NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Slither w Maja 16, 2009, 11:07:49 pm
-
Andrew Stockdale, wokalista i gitarzysta grupy Wolfmother określił na Twitterze, jeden z utworów Slash'a jako "specjalny".
"I have to say the new song with Slash is quite special! Hopefully it will be out in 2010."
Info (http://twitter.com/positron76/status/1802237374)
Dzięki Mslazek.
-
No więc przypuszczenia się sprawdziły. 2010. Czekamy panie Hudson.
-
Andrew Stockdale :radocha: :radocha: tego się nie spodziewałem jeszcze Jack White i będzie odjazd.
-
http://theradreport.com/wolfmother_slash_song (http://theradreport.com/wolfmother_slash_song)
Jeszcze w tym linku są jakieś wycinki z wywiadu wokalisty Wolfmother tyczące sie współpracy ze Slashem... W sumie to wprost nie jest powiedziane, że on wystąpi gościnnie na albumie Slasha... Może to Slash wystąpi na albumie Wolfmother :???:
-
Btw, I heard a track off the new Wolfmother cd, its fucking killer. - zwłaszcza,że Slash napisał coś takiego też
-
Ale jakby nie było Slash idzie w dobrym kierunku (jeśli chodzi o "towarzystwo") ;)
-
Jeśli dodamy do tego współpracę Slasha z Jerrym Lee Lewisem,u którego zagra na płycie,to można by pomyśleć,że zaczął czytać Nightrain Station :lol:
Szkoda,że nadal niewiele wiemy na temat gości na jego płycie,ale już niedługo koncert w Norwegii,a nuż tam coś zdradzi ;) All we need is just a little patience :P :lol:
-
no nie nie lubie tego zespolu i tego krzykacza nie dosc ze totalna zrzyna z Led Zeppelin to jeszcze w kiepskim guscie
-
popieram...
-
Mam podobne odczucia. Facio myśli, że gra coś mega ambitnego a tak na serio to jeden wielki chłam.
-
dokładnie
i nikt tego lepiej nie podsumował niz Mike Patton
http://www.youtube.com/watch?v=ZKDvJTxZDbA (http://www.youtube.com/watch?v=ZKDvJTxZDbA)
-
No cóż... nie wszystkim musi się podobać... Chociaż ten zespół znam od wczoraj to wydaje mi się, że to kawał dobrego "sterego" (nie ze względy na wiek grupy,tylko inspiracje) rocka... Taka mieszanka Black Sabbath z Led Zeppelin... Ja jestem jak najbardziej na tak. Dla "niepocieszonych": zawsze lepsze to niż Fergie :D
I to chyba jednak Slash zagra u nich http://www.wolfmother.net/2009/05/14/andrew-gets-his-wolfies-claws-out-with-slash/ (http://www.wolfmother.net/2009/05/14/andrew-gets-his-wolfies-claws-out-with-slash/)
-
czy ja wiem... fergie przynajmniej ma swoj styl...
-
Hihi, dokładnie. Lepsze to niż zrzynanie z czegoś co już było i robienie to 100 razy gorzej. I dobrze, że to Slash zagra u nich a nie na odwrót.
-
Czy to jest jakaś różnica?
-
Tak, bo piosenka będzie wizytówką ich płyty a nie płyty Slasha :P
-
kurde sorry, ale Wolfmother to świetna kapela (oczywiście według mnie)
Led zeppelin w połączeniu z hendriksowskim brzmieniem gitar. czekam na druga płytkę. nie grają ambitnie, ale dobrze i surowo.
Nie każdy ma tak wyszukane gusta jak Patton i nie każdy potrafi tak tworzyć, więc jeżeli robic świetne rzeczy, to nie ch się tym ciesze, a ni enosi swój łeb nad chmnurami... a może powie wszystkim, że kilka przebojów FNM jest autorstwa Lionela Richie i Bee Gees...
-
Jeśli dodamy do tego współpracę Slasha z Jerrym Lee Lewisem,u którego zagra na płycie,to można by pomyśleć,że zaczął czytać Nightrain Station :lol:
co ? gdzie ? kiedy ? - Jerry Lee to dla mnie już od dzieciństwa rockandrollowy mistrz, zresztą nie bez przyczyny nazywany Killer :D :sorcerer: facet ma już chyba ok.75 lat, więc nie spodziewałam się nowego albumu :o ale czad :radocha:
przejdzmy jednak do głównego wątku...nie wiem skąd tyle niepochlebnych opinii o Wolfmother - jak dla mnie na dzisiejsze zcasy świetna kapela, która garściami czerpie z twórczości Zeppelinów i kapel tzw. klasyki rocka; robią to w sposób przyzwoity, z powerem i nie uważam, aby w jakiś sposób powielali dokonania innych... :???:modlę się o to, aby dzisiaj więcej kapel tak grało, bo tworzenie w oparciu o to, co mineło, ale było kamieniem milowym w dziejach rocka, nigdy nie może być pomyłką...zresztą kapela zbiera świetne recenzje i miała niesamowity zaszczyt występu podczas wprowadzania LZ do Rock Hall of Fame... 8)
ogromnie się cieszę, że Slash współpracuje z młodymi muzykami pokroju Stockdale'a...wg mnie zwiastuje to powrót do korzeni i obudzenia rockowych klimatów w duszy Hudsona - super ! bardzo się cieszę...mam nadzieję, że efekty poznamy już wkrótce...
-
chociaż rose podziela mój entuzjazm
-
@owsik: akurat dwa utwory które masz na mysli są swietne... a Bee Gees to naprawde dobry zespoł był... a wolfmother... jest no dokaldnie takie jak Patton powiedzial ;)
-
Patton i co z tego że ma dwa utwory nie swoje , nawet 3 bo War Pigs to Black Sabbath.
Ale Patton ma rację i wszystkie jego covery są monumentalne, nie każdy potrafi wziąźc piosenkę Ozziego i zrobic z niej swój utwór.
A Wolfmother to jest dokładnie to co powiedział Patton, który nigdy nie kopiował innych i robił wszystko na przekór trendom.
Akurat Patton to wielki muzyk i niesamowity muzyk i Ci kolesie z Wolfmother pod tym wzgledem to mogą mu co najwyżej sznurówki wziązac.
-
@owsik: akurat dwa utwory które masz na mysli są swietne... a Bee Gees to naprawde dobry zespoł był... a wolfmother... jest no dokładnie takie jak Patton powiedzial ;)
Ale ja nie powiedziałem, że Bee Gees jest słabe. i nawet tak nie śmiem twierdzić. a kawłaki, o których pisałem tez uważam, że są świetne. chodziło mi o coś innego. nie ważne.
A na podstawie jakiego argumentu uważasz, ze Wolfmother jest takie jak Patton powiedział?? rozmawiajmy ożywając argumentów( błagam o logiczne).
-
jest wtórne, graja to co już tysiace razy zagrane...
nic nowatorskiego do tej muzyki nie wproawdzili...
taka nieudana podróbka LZ...
-
dokładnie.
Wtórne riffy, nie mają żadnego stylu, tylko styl innych kapel. Tylko problem że robią to dużo słabiej niż zespoły które kopiują, Chcesz posłuchac dobrej kapeli, która gra w tym stylu ale jest świeża i nie kopiuje wszystkie to posłuchaj The Answer, nic dziwnego że to ulubiony zespół Jimmy Page'a
-
dokładnie.
Wtórne riffy, nie mają żadnego stylu, tylko styl innych kapel. Tylko problem że robią to dużo słabiej niż zespoły które kopiują, Chcesz posłuchac dobrej kapeli, która gra w tym stylu ale jest świeża i nie kopiuje wszystkie to posłuchaj The Answer, nic dziwnego że to ulubiony zespół Jimmy Page'a
Byłem na koncercie the Answer (byli supportem przed AC/DC)i twierdze, że to dobra kapela. Tylko, że nie graja nic nowego i nic nowatorskiego. Oni tez powielają wzorce. Błagam Cie powiedz mi, która kapela nie powiela i gra coś odkrywczego. Tylko nie siej mi utaj jakimś undergroundem tylko kapelami , które są na rynku.
The Answer i Wolfmother sa w tym samym worku jeżeli chodzi o style i zamiłowania muzyczne. Wolfmother jest troszkę mocniejsze.
-
Wszystko już było,LZ też nie byli nowatorscy :P
Slash ciekawie dobiera muzyków na swoją solową płytę i u ciekawych muzyków zagra. Oby wyszło z tego coś,co zostanie zapamiętane :)
-
dokładnie.
Wtórne riffy, nie mają żadnego stylu, tylko styl innych kapel. Tylko problem że robią to dużo słabiej niż zespoły które kopiują, Chcesz posłuchac dobrej kapeli, która gra w tym stylu ale jest świeża i nie kopiuje wszystkie to posłuchaj The Answer, nic dziwnego że to ulubiony zespół Jimmy Page'a
Byłem na koncercie the Answer (byli supportem przed AC/DC)i twierdze, że to dobra kapela. Tylko, że nie graja nic nowego i nic nowatorskiego. Oni tez powielają wzorce. Błagam Cie powiedz mi, która kapela nie powiela i gra coś odkrywczego. Tylko nie siej mi utaj jakimś undergroundem tylko kapelami , które są na rynku.
The Answer i Wolfmother sa w tym samym worku jeżeli chodzi o style i zamiłowania muzyczne. Wolfmother jest troszkę mocniejsze.
Moim zdaniem nie, The Answer, mają styl zakorzeniony w klasycznym rolu lat 70, ale nie jest to muzyka retro, mają swój styl nie jest odkrywczy ale jest ich. Wolfmother natomiast swojego stylu nie ma, tylko gra tak jakby to LZ grało, tylko że poziom ich nie dorastaja i brzmią dla mnie bardziej jak jakiś tribute band. Pozatym różnica jakościowa (płyty, wokalisty, pisania kawałków) jest między tymi kapelami ogromna. Obie są wtórnę ale The Answer ma swój styl, który jest mieszkanką wielu trendów hard rocka, Wolfmother nie. I nie żebym był ich wielkim fanem, po prostu są dobrzy.
Nowatorskie kapele, myślę że można tutaj Shinedown zaliczyc, gdyż grają niby hard rocka, ale takiego w wersji 2009, Stone Temple Pilots swojego czasu było odkrywcze, White Zombie., The Darkness, Hot Leg. Trzymając się hard rocka to tyle oczywiście one się inspirowały innymi kapelami, ale mają sój własny rozpoznawalny styl i od razu słychac że to oni, dodałbym jeszcze Endeverafter i Avenged Sevenfold.
-
Shinedown??? Nowatorskie??? Błagam!!!!!!!!!!!!!!!! Co tam jest nowatorskiego?? przecież to zwykłe balladowanie i rockowanie...
white zombie - spoko fajne, dosyć oryginalne, ale nie nowatorskie...
The Darkness - zwykły rock n'roll, co w tym nowatorskiego??? (ballady?)
Hot Leg - hahah - wesoła kapela..rock n'roll (troszkę Queenu słychac w tych utworach, wokalnie są dobrzy, ale i tak zdarza im się piać)... cały czas nikt nic nie odkrył z tych kapel, które podałeś... idźmy dalej...
Endeverafter - naprawdę dobra kapela, ale chlopaki z "Iron Maiden" juz takie rzeczy robili, no i troszkę Metallicy też tam jest i oczywiście kawałki, które im sa niepotrzebnie taki np, "No more Words" z "kiss or kill"
Avenged Sevenfold - Metallica?? z naprawdę popisującym się perkusistą...
Sorry, ale nie tak wyobrażam sobie nowatorskość ...
Wolmother to naprawdę dobra kapela, która nie każdemu musi się podobać, chodzi o to , ze czerpią z kilku źródeł. mnie się podobają i cieszę się, że Slash z nimi pracuje..a poza tym oni się rozpadli niedawno, więc wydaje mi się, że to raczej ich ten wokalista będzie gościem na płycie Slasha
-
powoli zbaczacie z tematu :>
-
to była delikatna dygresja będąca zarazem odpowiedzią na pytanie kolegi zwieńczona pięknym zdaniem na temat :)
poza tym, to myślę, że nie ma co się nad tym za bardzo rozpisywać zobaczymy/usłyszymy efekt końcowy jakim będzie płyta Slasha i wtedy ocenimy. mam tylko nadzieje, że 2010 to ostateczny termin i niech to lepiej będzie wiosna, a nie późna jesień, bo uschnę z zniecierpliwienia.
-
The Answer i Wolfmother sa w tym samym worku jeżeli chodzi o style i zamiłowania muzyczne. Wolfmother jest troszkę mocniejsze.
Jestem podobnego zdania, tym bardziej, ze w dzisiejszych czasach jest bardzo trudno o cos nowatorskiego. To "powielanie" jest wg mnie niczym innym, niz zwyklym inspirowaniem sie czyjas tworczoscia. Wolfmother nie byl zadnym coverbandem, a nagral calkiem solidny album. Holdowanie niemalze na sile jakze to "nowatorskim", czesto kiespkim kapelom undergroundowym, niesamowicie mnie wkurza...Zrozumcie raz na zawsze, ze w dzisiejszych czasach robienie dobrej muzyki, bedzie oznaczalo glownie czerpanie z przeszlosci. Stworzenie czegos zupelnie odmiennego, jest w moim przekonaniu juz malo prawdopodobne. Produktywne lata '70 maksymalnie zdominowaly historie gatunku i to w oparciu o nie bede tworzyc kolejne kapele. Czesto nawet nie zdajeciesobie sprawy z tego, ze kolejne bandy to jedynie odbicie geniuszu kapel, ktore sa dzisiaj diznozaurami rocka.
Nie rzucajcie sie zatem o ta nowatorskosc i cieszcie sie, ze Slash nie nagrywa kolejnego cukierkowego hitu z jakas rozowa laska 8).
:D
-
Juz się trochę lepiej zapoznałem z zespołem Wolfmother... i coraz bardziej mi się podoba. Jestem bardzo ciekawy efektów tej współpracy...
(odkrywczy zespół: Fair to midland)
-
Tak Owsik tylko tak to możesz wszystko określic jako nie nowatorskie to Rolling Stones też nie byli nowatorscy.
Wolfmother to się zrzynka z innych kapel i to taka brutalna, nie mają swojego stylu. Zespoły które podałem mają swój własny wyrobiony styl a nie kopiują styl innych na chama, jak robi to Wolfmother.
P.S piosenki "No more words" nie ma na albumie Endeverafter, gdyż to promo nagranie specjalnie dla WWE.
-
A kto mówi, ze Stonesi byli nowatorscy???
Oni byli po prostu niegrzeczni i tyle i bardziej odważni niż wszyscy w tamtych czasach.
A płyta slasha też nie będzie nowatorska i to wcale nie za sprawą pana z wolfmother, tylko po prostu Slash lubi tradycyjne granie, ale może powieje świeżością.
-
tak ale Stonsi mają i mieli swój własny styl, tak jak go mają zespoły podane wyżej, Wolfmother nie ma zupełnie własnego stylu tylko kopiują jak moga Led Zeppelin, tylko robią to kilkanaście razy gorzej.
-
A możecie bardziej pisać o współpracy Stockdale'a i Slasha ? :D