NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Clarise w Lutego 23, 2017, 06:41:59 pm

Tytuł: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Clarise w Lutego 23, 2017, 06:41:59 pm
Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR. Axl dał mu przysłowiowe „10 sekund”.
(http://www.alternativenation.net/wp-content/uploads/2016/03/adlerplease-696x358.jpg)

Sidman69 napisał na mygnrforum streszczenie wczorajszego wywiadu Eddiego Trunka z oryginalnym* perkusistą GNR, Stevenem Adlerem, który wyjawił że miał okazję rozmawiać z Axlem przez 10 sekund podczas zeszłorocznego reunionu, gdzie, jak mówi, został jedynie uraczony pół-uśmiechem Axla oraz przybiciem tzw. żółwika. „Steven powiedział Axlowi, że go kocha, przytulił, lecz mimo wszystko nie był to ten prawdziwy rodzaj kontaktu.”

Według Adlera Frank jest świetnym gościem i perkusistą. Był jednak rozczarowany stojąc z boku sceny, patrząc na grających kumpli. Rozczarowany tym, że przeleciał 15000 mil, by zagrać jedną piosenkę (Wcześniej Steven zorganizował prywatny koncert w argentyńskim Roxy, gdzie grał przez 3 godziny).
Drugiego stycznia 2016 roku Slash i Duff napisali Stevenowi, że obaj chcą się z nim spotkać i porozmawiać. Spotkanie odbyło się w domu Duffa, gdzie najpierw Steven musiał podpisać odpowiedni dokument, by w ogóle móc zacząć rozmowę z kolegami.

W marcu Steven uczestniczył w próbach, lecz już na drugiej pojawił się u niego tzw. zespół bólowy w odcinku lędźwiowo-krzyżowym. Był nieobecny przez dziesięć dni, lecz w pełnej gotowości na koncert w Troubadour. Duff oznajmił mu jednak, że nie będzie mógł uczestniczyć w koncercie. Natomiast dzień przed show GNR w Cincinnati Duff zadzwonił do Stevena, by przyjechał na wspomniane koncerty oraz jeden w Nashville.

Adler stwierdził, iż to nigdy nie będzie to samo uczucie jak 25 lat temu ze względu na brak Izzyego i granie tylko 1-2 piosenek w trakcie całego koncertu. Było to dla niego bolesne doświadczenie. Niemniej zauważył, że Richard jest świetnym gitarzystą i w dodatku wygląda jak Izzy (wow!)

Uczestnictwo w koncertach w Australii, Japonii i Tajlandii było mu oferowane, lecz  odmówił ponieważ nie opłacało mu się latać po świecie, żeby zagrać tylko pare piosenek. „Powiedział, że czuje się teraz znacznie lepiej, bo cała sprawa jest już zamknięta i może w końcu ruszyć dalej.” Zapytany, dlaczego nie mógł grać więcej z zespołem, odparł, iż próbował grać inną piosenkę, lecz wyłączono mu dźwięk. Ponadto według Adlera „Fernando to dobry facet i ma nadzieję na dobre pomysły z jego strony w sprawie uczczenia 30 rocznicy (wydania AFD przyp.red.)”

W wywiadzie Steven wspomniał również o rozmowie z Izzym. Stradlin nie był zaangażowany jak dotąd w reunion, ponieważ, jeśli ma w tym uczestniczyć, to tylko jeśli w zespole będzie „klasyczna piątka”. Powiedział również, że Izzy to najwspanialszy facet, jakiego kiedykolwiek spotkał i że jest z nim w kontakcie, w dodatku zapyta Izzyego czy nie mógłby udzielić wywiadu Eddiemu.

 „Steven nie wykluczyłby dzielenia sceny wraz z resztą GNR, pod warunkiem że miałoby to być zrobione porządnie. Nie miałby nic przeciwko graniu z Frankiem, lecz po prostu sam chce grać więcej utworów. Jednej nocy chciał nawet zepchnąć Ferrera ze schodów, by móc zagrać cały koncert, ale nie odważyłby się na to ze względu na jego sympatię do niego.”

Inscenizator Tom Mayhue przydzielił Adlerowi dwie piosenki, a na dwóch próbach, w których uczestniczył Steven byli tylko Duff i Slash. Była to też jedyna okazja, kiedy mógł przebywać z Mellisą i Fortusem, którzy, według Stevena, pasują do GNR, ponieważ „Axl nie lubi spotykać się z ludźmi z zespołu. Są mili i spokojni.” Na koniec powiedział, że nie będzie występował ze swoim zespołem Adler w najbliższym czasie. Ma dosyć grania małych koncertów, lecz jeśli uda mu się być częścią kapeli z dużą reputacją – wtedy wróci na scenę.

Źródło: http://www.alternativenation.net/steven-adler-forced-sign-contract-meet-guns-n-roses-axl-rose-gave-10-seconds/ (http://www.alternativenation.net/steven-adler-forced-sign-contract-meet-guns-n-roses-axl-rose-gave-10-seconds/)

*Autor artykułu jest w błędzie. Oryginalnym perkusistą Gunsów był Rob Gardner, natomiast Steven był członkiem klasycznej piątki.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 23, 2017, 06:56:23 pm
Pierwszy news na NTS i coś mi mówi, że nie ostatni ;)
Hm... no to mamy odpowiedzi na kilka pytań, zwłaszcza o Izzy'ego i propozycję innych koncertów z Gunsami. No i wygląda na to, że skoro sprawa jest postawiona w ten sposób, to nie ma co liczyć na udział Stevena w trasie europejskiej.

Dzięki za tłumaczenie! :)
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Lutego 23, 2017, 07:00:34 pm
Drugiego stycznia 2016 roku Slash i Duff napisali Stevenowi, że obaj chcą się z nim spotkać i porozmawiać. Spotkanie odbyło się w domu Duffa, gdzie najpierw Steven musiał podpisać odpowiedni dokument, by w ogóle móc zacząć rozmowę z kolegami.

Milusio.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Lutego 23, 2017, 07:08:18 pm
Ciekawy tekst.
Po lekturze nasunęły mi się dwa wnioski i jedno nieodparte skojarzenie.
Po pierwsze, szanse na Stevena w Gdańsku chyba faktycznie znikome.
Po drugie...

Jednej nocy chciał nawet zepchnąć Ferrera ze schodów, by móc zagrać cały koncert, ale nie odważyłby się na to ze względu na jego sympatię do niego.”

... mam wrażenie, że nie świadczy to najlepiej o emocjonalnej stabilności Stevena.

Natomiast a propos tego…

Uczestnictwo w koncertach w Australii, Japonii i Tajlandii było mu oferowane, lecz  odmówił ponieważ nie opłacało mu się latać po świecie, żeby zagrać tylko pare piosenek. „Powiedział, że czuje się teraz znacznie lepiej, bo cała sprawa jest już zamknięta i może w końcu ruszyć dalej.” Zapytany, dlaczego nie mógł grać więcej z zespołem, odparł, iż próbował grać inną piosenkę, lecz wyłączono mu dźwięk.

 … przypomniał mi się fragment z klasyka:
„Dyzio dostrzegł pałasz, sięgnął śmiałą ręką po tę broń. Wówczas oficer usunął go od siebie.
-Dyziu, zachowaj się jak należy... (…) bo pan oficer wyjmie pałasz i utnie ci głowę”.
 Gdzie Dyzio to Steven, a oficer – reszta zespołu.
Przepraszam za dygresję - nie mogłam się oprzeć.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 23, 2017, 08:12:46 pm
Cytuj
Steven powiedział Axlowi, że go kocha, przytulił, lecz mimo wszystko nie był to ten prawdziwy rodzaj kontaktu
Steven faktycznie ma problem z emocjonalnością. I popełnia przy tym podstawowy błąd. Już nawet nie chodzi o myśli o zepchnięciu Franka ze schodów (ludzie, to przecież przerażające!), ale o to, że na siłę żyje przeszłością. Przytulanie Axla nic nie da, jeśli on sam sobie tego nie życzy. Steven mógłby uczepić się jego nogi i dać poniewierać, nic to nie zmieni, jeśli druga strona nie będzie chciała odnowić kontaktów na starych zasadach.

Axl nas czyta, więc może Steven też ;) więc apeluję: Steven, zachowaj godność :) a wtedy dojdziesz do wniosku, że czasem nie warto się przytulać ;)
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Lutego 23, 2017, 09:09:11 pm
Cytuj
z oryginalnym perkusistą GNR, Stevenem Adlerem

prosze szybciutko poprawic tego babola

Cytuj
Spotkanie odbyło się w domu Duffa, gdzie najpierw Steven musiał podpisać odpowiedni dokument, by w ogóle móc zacząć rozmowę z kolegami.

ze jego babcia nie napisze ksiazki pod tytulem: Jak stracilam wnuka na rzecz koksu?

Cytuj
Uczestnictwo w koncertach w Australii, Japonii i Tajlandii było mu oferowane, lecz  odmówił ponieważ nie opłacało mu się latać po świecie, żeby zagrać tylko pare piosenek.

coz za roszczeniowa postawa najmniej zasluzonego z klasycznej piatki!

Cytuj
Według Adlera Frank jest świetnym gościem i perkusistą. [...] Jednej nocy chciał nawet zepchnąć Ferrera ze schodów, by móc zagrać cały koncert, ale nie odważyłby się na to ze względu na jego sympatię do niego.

nawet jesli zartowal, to rece opadaja. Facet chce zeby go szanowali, a zachowuje sie po prostu zenujaco...

dopiero co niedawno pisalem - ze Adler w 5 sekund przejdzie od milosci do nienawisci - ktos ma jeszcze watpliwosci?

jesli do Axla dotra te slowa z wywiadu to nie poswieci mu nastepnym razem nawet 10sek swojego prywatnego czasu
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 23, 2017, 09:16:34 pm
Cytuj
z oryginalnym perkusistą GNR, Stevenem Adlerem

prosze szybciutko poprawic tego babola

Tłumaczenie jest poprawne, bo w tekście jest original, więc trudno, żeby to zmieniać,  a wszyscy/ prawie wszyscy już wiemy, o co chodzi :)
Tym, którzy nie wiedzą przypomnę - Steven Adler nie jest oryginalnym perkusistą Gunsów. Jest perkusistą klasycznego składu. W pierwszym, czyli oryginalnym składzie perkusistą był Rob Gardner.
Oczywiście można dodać odpowiedni odnośnik dla tych, co nie znają historii i myślę, że warto to zrobić, więc zaraz to zrobię.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Lutego 23, 2017, 10:23:12 pm
Dżizas... mam wrażenie, że Steven pokusił się o rozmowę bo nie przewiduje już więcej występów gościnnych podczas tej trasy. A że bardzo się lubi z Trunkiem, więc język go świerzbił i musiał się komuś wygadać.

Podejrzewam, że w owym kontrakcie, który dostał do podpisania jeszcze przed ich spotkaniem był zapis, że ma trzymać gębę na kłódkę w sprawie swojego udziału oraz czegokolwiek, co wtedy działo się w obozie GNR. To wszystko potwierdza moją teorię... zespół ogłaszając powrót do składu Slasha i Duffa sam nie wiedział kto się w nim znajduje :D Kij wie, czy Steven miał faktycznie grać coś więcej podczas trasy, gdyby nie jego plecy. A może to tylko zagaduszka...? Może faktycznie klimat ze Stevenem był na tyle dziwny, że zespół nie byłby w stanie grać z nim w składzie. Axl nie chciał z nim zgadać, więc strzelam, że na jego udział nalegali Slash i możliwe, że Duff.

"próbował grać więcej ale wyłączyli mu dźwięk". :D :D :D no paranoja. Dają mu palec a ten im by chciał pożreć obie ręce i jeszcze zepchnąć Franka ze schodów :D oj Steven Steven... nigdy nie dorośniesz.

A końcówka tego wywiadu to już czysta poezja... nie będzie grał z "Adlerem" bo chce pograć z dużym zespołem. :D a siedź se w swojej norze i dalej miej pretensje do całego świata...
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Lutego 23, 2017, 10:35:36 pm
Cytuj
Zapytany, dlaczego nie mógł grać więcej z zespołem, odparł, iż próbował grać inną piosenkę, lecz wyłączono mu dźwięk

az mi sie przypomniala jedna z moich ulubionych historii, jak widac teraz byl bis

nie dziwie sie ze Adler trzyma z Izzym, w koncu spotkalo ich to samo zlo  :lol:

Axl:  * I read something somewhere. Someone was writing an article about my other friends. And they wrote this thing about how "in the old days they used to have a lot of problems, technical errors in the band, Izzy couldn't hear himself". The reason that Izzy couldn't hear himself is our roadies would stand behind Izzy's amps. Because Izzy would be so whacked out of his mind that he would basically be playing a different song in a different key. And the only way we could do the songs was every time he would go to his amps he would turn his amps up and he would turn around to the crowd. When he would turn around to the crowd, the roadies would reach around and turn his amps back down so that we could play the song. That worked especially well in Tel Aviv.
          o Fleet Center, Boston (December 2, 2002)
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Lutego 23, 2017, 10:44:07 pm
a w Tel Avivie grali jak Izzy na chwilę wrócił do zespołu w 93 roku... to tak dla przypomnienia :)
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: slawek3093 w Lutego 23, 2017, 11:09:07 pm
Naprawdę Wam tak zależy ,żeby na każdym kroku przypominać ten oryginalny skład? ;) Taki oryginalny skład ,że zagrali kilka koncertów i to wszystko, prawdziwe GnR zaczęło się gdy pojawiła się ta nasza słynna piątka, tu było brzmienie i klimat GnR- ale to tak tylko w mojej opinii  :closedeyes:. Już kiedyś pisałem, słowa Stevena trzeba brać z wielkim przymrużeniem oka, niestety po tym całym wywiadzie znowu okazuje się ,że Steven kompletnie nie nadaje się do tak wielkiej maszyny jaką jest obecnie GnR, pomimo całej mojej sympatii do niego to uważam ,że jest to człowiek niezrównoważony emocjonalnie i po teoretycznie jakimś czasie w trasie z GnR skończyło by się tak jak z trasą Adler`a. Przykre ale prawdziwe, wątpię by reszta zespołu chciała ryzykować tak wielkie przedsięwzięcie tylko po to by uszczęśliwić grupę fanów i wiecznie kochającego wszystkich Stevena. :)
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: pol159 w Lutego 24, 2017, 05:20:30 am
Trochę męczące już jest to ciągłe jęczenie i żale. Trzeba się pogodzić  z faktami i już.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 24, 2017, 09:46:01 am
Cytuj
A końcówka tego wywiadu to już czysta poezja... nie będzie grał z "Adlerem" bo chce pograć z dużym zespołem.
Strzał w pysk dla chłopaków, którzy zgodzili się grać pod wielce wymyślną nazwą ;)

Cytuj
wiecznie kochającego wszystkich Stevena.
Po tym co tu przeczytałam mam poważne wątpliwości co do tej jego miłości do wszystkich.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Bender w Lutego 24, 2017, 10:11:58 am
Steven od 2012 roku nieprzerwanie traci moją sympatię. Zachowuje się jak psychol, który od 30 lat nie może pogodzić się z faktem, ze go wyjeb*li. Aczkolwiek w każdym wywiadzie zaznacza, że rusza naprzód. Swoją drogą Gunsi też traktują go jak szmatę (o ile wieści z tego newsa są prawdziwe), że chcą go tylko gościnnie, wyłączają dźwięk, nie poświęcają czasu ALE na mediach społecznościowych pokazują jak go kochają - dodają zdjęcia z gościnnych występów ze Steviem, na filmikach promujących trasę można go dojrzeć, a Slash czy Duff w jego urodziny dodają również fotę, publicznie składają życzenia i kwitują "love you man" albo coś w ten deseń. Chora sytuacja.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: slawek3093 w Lutego 24, 2017, 10:51:44 am
Po prostu może być prawda i prawda Stevena :).
Steven od 2012 roku nieprzerwanie traci moją sympatię. Zachowuje się jak psychol, który od 30 lat nie może pogodzić się z faktem, ze go wyjeb*li.
To się nazywa syndrom Mustaina  :lol:.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Lutego 24, 2017, 11:01:24 am
Po tym co tu przeczytałam mam poważne wątpliwości co do tej jego miłości do wszystkich.

Duffa też kocha nad życie, a sam przyznaje, że wyzwał go przez telefon od najgorszych.

Zastanawiam się, na ile to emocjonalne rozchwianie jest wpisane w jego usposobienie, a na ile spowodowane narkotykową przeszłością.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Hollywood*Rose w Lutego 24, 2017, 11:36:55 am
Już, już prawie zaczęło mi się trochę robić żal Stevena.. ale z tym tekstem, że ma dość małych koncertów i wróci na scenę tylko w wielkiej kapeli :facepalm: Przecież właśnie Adlera (w sensie zespół) miał uczynić wielkim, zagrać wypasioną trasę, wejść z nimi do Rock and Roll Hall of Fame i nie wiadomo co jeszcze. Nie był w stanie fizycznie i emocjonalnie podołać temu, a tutaj oburzony, że nie chcą go na pełen etat w GnR. Pomijając już fakt, że Steven też powinien poczytać forum i zdać sobie sprawę, że teraz nie chodzi o pogranie sobie z kumplami po najebaku i tę ich cudowną miłość między sobą, tylko o zarabianie grubych pieniędzy, co wiąże się z regularnością i dyscypliną. A tego zdecydowanie mu brak.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 24, 2017, 01:32:46 pm
Od miłości do nieawiści jest czasem tylko jeden krok ;), ale jeśli mam wybierać między kolesiem, który wszystkich kocha, a kimś, kto wszystkich nienawidzi, to jednak wolałbym zadawać się z tym pierwszym. Fajnie byłoby móc spojrzeć na tę samą sytuację z punktu widzenia chłopaków ( i nie tylko ) z GN'R. Wtedy obraz byłby pełniejszy i może łatwiej byłoby się opowiedzieć za jedną ze stron, bądź być zupełnie bezstronnym. No, ale chłopaki ( i nie tylko ;) z GN'R ) raczej specjalnie nie garną się do wywiadów. Niestety :(
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Meximax w Lutego 24, 2017, 01:45:07 pm
To się nazywa syndrom Mustaina  :lol:.
Tylko że Mustaine założył kapelę, która dorównuje Mecie, zagrał tysiące koncertów, nagrał wiele albumów i zdobył wiele nagród, a Adler? Kilka kapel (większość coverbandy Gunsów), mało własnej muzyki i fochy w każdym wywiadzie :)
Swoją drogą Gunsi też traktują go jak szmatę (o ile wieści z tego newsa są prawdziwe), że chcą go tylko gościnnie, wyłączają dźwięk, nie poświęcają czasu ALE na mediach społecznościowych pokazują jak go kochają - dodają zdjęcia z gościnnych występów ze Steviem, na filmikach promujących trasę można go dojrzeć, a Slash czy Duff w jego urodziny dodają również fotę, publicznie składają życzenia i kwitują "love you man" albo coś w ten deseń. Chora sytuacja.
Można przecież kogoś darzyć sympatią prywatnie, ale co innego jeżeli chodzi o interesy. A Steven chyba nie zdaje sobie sprawy, że to już nie jest zespół, który funkcjonuje jak w latach '80, gdzie chodziło o ćpanie, chlanie, życie od 1 do 1 i granie spontanicznych koncertów. Ja tam się im nie dziwię, chociaż ostatnio było mi go szkoda.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: maxi023 w Lutego 24, 2017, 03:33:16 pm
Wiedziałem że po Adlerze można się wiele spodziewać dziwnych akcji ale przyznanie się do chęci zrobienia krzywdy Frankowi żeby wrócić do GNR  :facepalm:
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 24, 2017, 08:42:47 pm
Cytat: Holly
Przecież właśnie Adlera (w sensie zespół) miał uczynić wielkim, zagrać wypasioną trasę, wejść z nimi do Rock and Roll Hall of Fame i nie wiadomo co jeszcze. Nie był w stanie fizycznie i emocjonalnie podołać temu
Kilka koncertów z Adler sprawiło, że wróciły problemy z używkami i odwykami. Co by było gdyby ruszył w wielką trasę z GN'R? Po ilu koncertach musiałby się ratować odwykiem, jak myślicie? Po Troubadour czy dałby radę zagrać jeszcze na Coachelli? ;)
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Grzon w Lutego 24, 2017, 08:46:18 pm
Wiedziałem że po Adlerze można się wiele spodziewać dziwnych akcji ale przyznanie się do chęci zrobienia krzywdy Frankowi żeby wrócić do GNR  :facepalm:
No na pewno dostalby wtedy etat w GNR... Nie wiem czy on to mowil serio, mam nadzieje, ze to tylko sarkazm, ale jesli naprawdę tak pomyslal to pokazuje jak niepowazny jest to czlowiek... A szkoda bo pałkarz bardzo dobry
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: maxi023 w Lutego 25, 2017, 09:57:35 am
No właśnie - a jeszcze się publicznie przyznał do takich myśli.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: KillerQueen w Lutego 25, 2017, 12:32:32 pm
Steven to taki mały chłopiec w ciele mężczyzny. Może te problemy z emocjonalnością wynikają z jego ciężkich przeżyć, a poza tym to, że nie może rozstać się z przeszłością pokazuje jak bardzo zżyty był i w sumie jest z tym zespołem.  A Izzy? Nasz kochany Izzy nigdy się nie zmieni. Czytałam gdzieś, że on nie chciał występować z zespołem, ponieważ przerażały go ogromne stadiony i tabuny ludzi. Bardziej niż kasa liczy się dla niego spokój. BTW, skąd wiecie, że Axl nas czyta?
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Śpiochu w Lutego 25, 2017, 12:48:58 pm
Czyta nas bo chce wiedzieć jak się zapatrujemy na jego pracę. To chyba normalne że szanuje i ciekawi go nasza opinia na różne tematy
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Lutego 25, 2017, 12:54:52 pm
Sądzicie, że tak dobrze zna polski? Czy wspomaga się tłumaczem Google? Bo jeśli nie zna polskiego, to może warto byłoby ułatwić mu życie i do każdego (albo i nie  ;) ) wpisu na forum dodać opcję: "Przetłumacz".
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Lutego 25, 2017, 01:07:45 pm
no przecież nie bez powodu powstał ten topic... http://gunsnroses.com.pl/forum/guns-n39-roses/international-topic-about-gn'r-vr/msg219363/#msg219363 (http://gunsnroses.com.pl/forum/guns-n39-roses/international-topic-about-gn'r-vr/msg219363/#msg219363)

Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Canis_Luna w Lutego 25, 2017, 07:13:27 pm
Sądzicie, że tak dobrze zna polski? 
No przecież babcia z Polski! :P
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lutego 26, 2017, 09:00:07 am
it's smells like offtop  :P - proszę wrócić do tematu :)

Ostatnio można mieć wrażenie, jakby Steven nieustannie coś mówił. Wiele z tego, co mówił nie zostało jeszcze przetłumaczone, ale warto zwracać uwagę na źródło podstawowe, bo niektóre źródła lubią dzielić sobie dany wywiad na milion kawałków i wrzucać po dwa, trzy zdania, jak nie mają nic akurat nic bardziej przyciągającego klikaczy ;)
Słowa o Franku traktuję jak żart  :) Niezbyt śmieszny, ale jednak tylko żart ;)
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: mikael_s w Lutego 26, 2017, 10:41:05 am
Może kiedyś koledzy z GNR przyjaźnili się z Adlerem, ale on jest tak upierdliwy, że nie dziwię się że nikt nie chce z nim gadać.
Lata minęły, wszyscy dorośli a Adler dalej żyje w latach 80tych.
Nawet jeżeli Adler mówi, że Izzy powiedział mi to, a Duff tamto, i może nawet naprawdę mu to powiedzieli, to pewnie dlatego żeby się odpieprzył. "Tak Steven wystąpisz na całej trasie", a potem manager mu wytłumaczy, że nie zagra. Może boją się powiedzieć mu prosto w twarz "Steven sp..laj" "jesteś nieobliczalny, a to jest wielki zaplanowany biznes". Mógłby wpaść w furię i naprawdę zaatakować :)
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Lutego 26, 2017, 10:50:04 am
Na alternativenation pojawiło się rozszerzenie tego "streszczenia" wywiadu.

Ciekawe słowa Stevena padły, i to prawie na pewno nie pierwszy raz to czytałem z jego strony: "Wyrzucili mnie przez narkotyki? Bzdura, powód musiał być inny, oni ćpali wtedy znacznie więcej ode mnie, ja byłem tylko kozłem ofiarnym".

I tak w pierwszej chwili pomyślałem, że może coś w tym być, może im przestał pasować jako człowiek. Ale tak na zdrowy rozsądek - kto przez te 30 lat właściwie cały czas boryka się z uzależnieniem, a kto z niego wyszedł?

Steven, współczuję Ci tkwienia w tym szambie, i skutków tego...
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: mikael_s w Lutego 26, 2017, 12:31:30 pm
Bo Steven nie rozumie, że nie chodziło o ilość zażywanych substancji, ale o zachowanie po zażyciu :)
Steven to taki upierdliwy koleś, którego nie jesteś w stanie się pozbyć. Chyba dlatego koledzy chronią się za menagerami, umowami itp. Takie mam wrażenie.
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: naileajordan w Lutego 26, 2017, 03:20:36 pm
Ostatnio można mieć wrażenie, jakby Steven nieustannie coś mówił.

Prawda, ale też mam wrażenie, że "forum w to graj". Przecież Steven bezustannie daje nam pożywkę.  ;) 
Tytuł: Odp: Adler zmuszony do podpisania kontraktu, by móc się spotkać z członkami GNR
Wiadomość wysłana przez: sunsetstrip w Lutego 26, 2017, 04:23:28 pm
Ciekawe słowa Stevena padły, i to prawie na pewno nie pierwszy raz to czytałem z jego strony: "Wyrzucili mnie przez narkotyki? Bzdura, powód musiał być inny, oni ćpali wtedy znacznie więcej ode mnie, ja byłem tylko kozłem ofiarnym".


owszem inni tez chlali i cpali, roznica jednak jest taka ze tylko Adler nie byl w stanie grac na swoim instrumencie na odpowiednim poziomie podczas sesji do UYI, i potem musieli sklejac jego bebny na Civil War z 30 kawalkow zeby to jakos brzmialo jako calosc

druga sprawa to jego wystep na Farm Aid w 1990 (czyli ostatni zanim zostal wyrzucony)

najpierw wywija orla przy wejsciu na scene, potem Duff mu wiele razy pokazuje, zeby wiedzial co ma grac - czyli nie tylko Frankowi pokazywal w 2016...

! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=eNliCykMZVI#)

! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=nxbMc5nakSM#)

http://www.rollingstone.com/music/videos/flashback-guns-n-roses-melt-down-at-farm-aid-1990-20130822 (http://www.rollingstone.com/music/videos/flashback-guns-n-roses-melt-down-at-farm-aid-1990-20130822)