(http://wac.450f.edgecastcdn.net/80450F/ultimateclassicrock.com/files/2012/11/Steven-Adler.jpg)
Steven Adler ostatnio coraz częściej mówi o ewentualnym reunionie klasycznego składu Guns N’ Roses. Podczas niedawnej audycji programu Eddiego Trunka odniósł się m.in. do stanowiska Matta Soruma w tej kwestii.
Matt by tego nie zrobił. Widuje się z nim prawie co tydzień i rozmawialiśmy o tym. Nie zrobiłby tego, chyba, że ja bym był tego częścią. Odpowiedziałem mu „Cóż stary, ja bym to zrobił bez ciebie”. A on na to „Ale ty jesteś kolesiem z oryginalnego składu. Jesteś brzmieniem Guns N’ Roses, a ja nie. To co innego”. Więc powiedziałem „Gdybym się na to zdecydował i gdyby Axl chciał grać utwory z ‘Use Your Illusion’, chciałbym mieć obok siebie. Wtedy byś wskakiwał na tron, zmienialibyśmy się”. Tak jak podczas Rock And Roll Hall Of Fame (w 2012r.). Nie pokazali tego w telewizji, tak mi się wydaje, ale Matt grał w czasie ‘Mr. Brownstone’, a potem ja wskoczyłem na ‘Sweet Child O’Mine’ i ‘Paradise City’.
Po chwili dodał: Nie mam nic do Matta. Nie zrobił niczego złego. Miałem do niego uraz, ale porozmawialiśmy i wszystko sobie wyjaśniliśmy. Wszystko. Bardzo chciałbym móc z nim jechać w trasę.
Steven opowiedział także o swoim pragnieniu reunionu klasycznego składu Guns N’ Roses i wydania płyty, a następnie ruszenia w trasę. Chciałbym reunionu tylko ze względu na te 2 dekady nowych fanów, którzy nigdy nie mogli zobaczyć tej magii, która między nami była. Chciałbym im to pokazać, ale to zależy od Axla.
Wciąż słyszę, że Axl i Slash mają coś do siebie. Mam nadzieję, że to nieprawda, ponieważ minęło za dużo czasu. Było minęło. Jesteśmy na to za starzy, musimy iść dalej. Jeśli ma do niego uraz... Mam nadzieję, że tak nie jest. To wszystko. Kocham go, kocham tych chłopaków. Ujmijmy to w ten sposób (śmiech).
Zapytany o to, że Slash niedawno życzył Axlowi życzenia urodzinowe na twitterze, Adler powiedział Myślę, że to wspaniałe, ponieważ nie ma nic do Axla. On też go kocha. Cała nasza czwórka kocha Axla, wiem o tym, ponieważ było między nami coś magicznego, coś specjalnego, czego nikt nigdy nam nie odbierze. Nieważne kto co komu zrobił... czas leczy rany. Idźmy dalej. Bądźmy szczęśliwi i róbmy to, co kochamy. A jeśli ktoś ma możliwość zagrania przed całym światem i sprawienia, że wszyscy to pokochają... ponieważ to marzenie każdego muzyka: grać muzykę, którą pokocha cały świat. I my to zrobiliśmy. Stwierdziłem ‘wykorzystajmy to i pokażmy światu...’. Wiesz, jeśli chodzi o mnie, chcę pokazać całemu światu jak bardzo doceniam to, że kochają naszą muzykę. Ponieważ kocham wspaniałe życie. Cóż, w końcu... ale wspaniałe życie dzięki nim. Robię to co kocham, czyli gram.
To 25 straconych lat, gdy Slash i Axl nie wykorzystali tej magii, która była między nimi do tworzenia muzyki dla całego świata. To jak Mick Jagger i Keith Richard, Robert Plant i Jimmy Page, Steven Tyler i Joe Perry. To ogromna szkoda, że Axl i Slash nie tworzyli razem muzyki, ponieważ byli do tego stworzeni. Slash świetnie radzi sobie sam. Axl świetnie radzi sobie sam, ale razem są zaje*iści i nic ich nie powstrzyma.
Steven powiedział także, kiedy po raz ostatni widział i rozmawiał z Axlem. To było w Las Vegas w, chyba, 2006r. GNR grało w Hard Rock, więc tam poszedłem. Del James zobaczył mnie w tłumie, z tyłu i powiedział ‘Lepiej stąd idź. Nie chcę, żeby Axl się wkurzył’. Wyszedłem, poszedłem do domu i gdy tylko przekroczyłem próg zadzwonił mój telefon. To był Del i powiedział ‘Bardzo cię przepraszam, Axl chciał z tobą porozmawiać’. Więc pojechał z powrotem. Wypiliśmy ogromną butelkę tequili, uścisnęliśmy się, przebaczyliśmy sobie nawzajem, było cudownie... Ale to tylko ja i on siedzący przy barze z butelką tequlii, pijących shoty i rozmawiających. Było bardzo miło. Kocham go.
źródło (http://www.blabbermouth.net/news/steven-adler-matt-sorum-wouldnt-take-part-in-guns-n-roses-reunion-unless-i-was-involved/)