Ja też ich lubię,cenię,podobnie,jak Duffa,Izzy'ego,czy Stevena. To są muzycy,którzy dali mi Gn'R. Z kolei Tommy,Robin,Ron,Dizzy,Chris,Briana/Frank pozwalają trwać temu zespołowi. Podobnie,jak Scott i Dave pozwala trwać VR
Mam do nich głęboki szacunek,co nie znaczy,że nie widzę błędów,co nie znaczy,że nie denerwują mnie pewne rzeczy. Są ludźmi,a nie bogami
Szacunek nie oznacza też,że gniota muzycznego,czyimkolwiek byłby dziełem nie nazwę gniotem
Nazwę,ale szacunek pozostanie,mniejszy,lub większy,w zależności od zasług
Chciałbym,żeby wszyscy oryginalni Gunsi wciąż nagrywali,wciąż wydawali płyty i wciąż koncertowali. Może kiedyś to się spełni
A i żeb nie było : Matta i Gilbiego też cenię
Setlista niezbyt urozmaicona,ale domyślam się,że Axl po długim czasie,gdy nie śpiewał nie chce nadwyrężać strun głosowych. W latach 90-tych trochę "przegiął" i teraz to wszystko wychodzi,poza tym było nie było jest już starszym gościem
Liczę na to,że z każdym kolejnym koncertem lista piosenek będzie się w pewnym stopniu zmieniała
Na nowe piosenki nie liczę,bo Ron mówił,że ich nie będzie.A czy pojawią się nowe -stare? Któż to wie,zobaczymy