NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Rybnik 2012 => Koncerty => Nasze recenzje koncertu - Rybnik 2012 => Wątek zaczęty przez: mikee23 w Lipca 13, 2012, 12:55:34 pm
-
Witam "wsie" obecnych. Chciałem napisać kilka słów o koncercie w Rybniku bo leży mi to na sercu. Jestem fanem GNR jeszcze z moich czasów licealnych czyli koniec lat 80ych początek 90ych. Należę do tych szczęściarzy którzy mieli okazję zobaczyć GNR live na koncercie w Giants Stadium w 1992 roku (niestety wtedy nie było takich zajebistych telefonów z kamerą itp. więc przemyciłem walkmana kaseciaka wmajtach którym coś tam próbowałem nagrać - głównie moje ryki nagrały się) Koncert był ZA***STY, emocje, publika szalała po prostu energia dwóćh słońc zamknięta w jednym pomieszczeniu. No tu nie ma co się rozpisywać BYŁO NIEZIEPOD KAŻDYM WZGLĘDEM. 15 lat później GNR w tym samym miejscu Giants Stadium też byłem :) I przyznam że jedna myśl przewodnia towarzyszyła mi przez cały koncert AXL DALEJ DAJE RADĘ. VOKAL niemalże bez zmian. 2012 Rybnik - hmmmm nie wiem jak wy ale ja byłem "mocno zaniepokojony" :) przez większość utworów. Co się stał: czy się przeziębił, może mu nie służy tutejsza woda, gdzie się podziały te wysokie oktawy. Może coś z nagłośnieniem nie tak albo z moim słuchem. Szydzę? - nie, ale mam wrażenie że coś się skończyło i to se nevratim jak mówią nasi sąsiedzi. Szkoda - a wy którzy np. byliście na koncercie w PL w 2006 roku jak to odbieracie.
Tak poza tym koncert pod był przedni. Scena wielka, dobry show, pirotechnika itp wzorowo. Dziękujemy Rybnikowi i organizatorom za przygotowanie.
PS: dodam że wstyd mi trochę było za publiczność bo jeszcze gdzie w sektorze A na płycie było mocno - doping, ręce w górze itp., to już im dalej od sceny tym bardziej atmosfera była "kanapowa"- ot przyszli my se posłuchać muzyki". Ja byłem w sektorze B i ludzie obok i wokół mnie po prostu słuchali, mało skandowania, dopingu itp. Szkoda. No ale cóż
-
WOW! Ja to gówniara w stosunku do Ciebie... na początku lat 90 to ja w pieluchach leżałam. A co ja bym dała, żeby urodzić się choćby dekadę wcześniej kiedy to muzyka była prawdziwa i nie tak komercyjna jak dziś.. serce i duszę bym oddała żeby być na koncercie Gunsów w starym składzie i wtedy, kiedy to Axl zapierdzielał po scenie tam i z powrotem aż się kurzyło, a w Jego głosie nie było słychać ni szeptu zmęczenia... Piękne czasy, ale Bogu dziękować, że miałam okazję być w Rybniku - to było coś, czego nie da się opisać! Tyle pozytywnych emocji ile przy tym wydarzeniu mi towarzyszyło to ja nie pamiętam żebym w swoim dotychczasowym życiu zaznała. Według mnie Axl jak na swoje lata wciąż daje radę i za to mogę mu oddawać pokłony. Niech trwa wraz z nowymi Gunsami w zdrowiu i szczęściu jak najdłużej i niech ponownie Nas odwiedzą to ja będę najszczęśliwsza na tej Ziemi!
A co do ludzi to fakt, zachowali się jakby nie byli na koncercie rockowym tylko w operze tudzież w teatrze... Ale dla mnie liczyło się to, że mogłam tam być. Jedyne co - nigdy więcej biletów na trybuny. Mój pierwszy i ostatni raz, zdecydowanie lepiej się gnieść pod sceną z tymi, którzy czuja muzykę. Dziękuję i pozdrawiam 8)
-
mikee23 - nawet sobie nie wyobrażasz jak zajebiście mocno Ci w tym momencie zazdroszczę. Co do wokalu Axla w 2006 i 2012 to nie słyszałam go w '06 ale sądzę, że 6 lat mimo wszystko zrobiło swoje ale jak na 50-latka to według mnie sobie poradził. Ja w zasadzie powinnam się cieszyć, że nie jebnął wszystkiego w kąt po tym jak się rozpadli tylko gra dalej i mimo wszystko mogę usłyszeć chociaż namiastkę tego co było i nie wróci (niestety) :'(
apetytnadestrukcje - popieram w 100%
-
A ja jestem zachwycona koncertem!!!!Spełniło się moje marzenie!!!!Zaczęłam słuchać Gunsów ponad 20 lat temu i wciąż są dla mnie nr1!!!I jaram się jakbym znów miała 14 lat :D.Na dodatek-po koncercie poczekałam ze swoją starą paczką przy wyjeździe z hoteliku stadionowego i doczekałyśmy się!!!!!!!Chłopcy wsiadając do autokaru-machali nam i posyłali buziaki,a my darłyśmy się jak małolaty :radocha:.Axla oczywiście tam nie było.....ale to nic...........moja euforia trwa do dziś ;)pozdrawiam wszystkich!!! DO NASTĘPNEGO RAZU!!!
-
i to się nazywa prawdziwy i oddany fan oraz podejście takie jak trzeba :D
do następnego ;)