Koncert z 24 września 1992 roku. Miejsce Oakland Collisemum (zatoka San Francisco). Grali obok Metalliki z tym że jako gwiazda wieczoru. Oto co napisano w Tylko Rocku:
"Wejście na scene głownego organizatora imprezy - Steve'a Finnera mogło zwiastowac tylko jedno. W krótkich słowach zapowiada ostatnią grupę tego wieczoru: Guns 'n' Roses! Z przykroscią musimy stwierdzić że zapowiedź Finnera była najbardziej porywającym momentem następnych 3 godzin. Wyjątek mogły jedynie stanowić dwie piosenki Weclome to the jungle oraz Paradise city ( w koleności - pierwszy i ostatni utwór tego koncertu), ale to niestety było wszystko na co tego wieczoru staćbyło idoli wielomilionowej rzeczy fanów. NIe chcemy pisać o koncercie, na którym siedzący na trybunach ludzie po prostu kładli się spać, a nawet najbardziej zatwardziali wielbiciele Axla , Slasha , Duffa , Matta i Gilbyego w połowie widowiska opuszczali stadion"
Overkill lubie , nie jest to mój ulubiony zespół ale dość dobrze oddaje idee prawdziwego rockowego wymiatania (np Horrorscope).