Świetnie się czyta kolesiów, którzy narzekają, że Axl nie popierdala już po scenie, nie przebiera się itd. Bardzo to męskie, a i szczerość należy doceniać
Co ma piernik do wiatraka ?
Właśnie, co ma piernik do wiatraka? Powinno Was bardziej interesować jak Axl śpiewa, lub próbuje śpiewać, a nie lamentować, że "już się nie przebiera tak często, już nie biega, łeeeee!"
Logika w modzie, bezkrytyczni fani też
Jakbym chciał oglądać suchą piłke nożną to bym siedział przed TV nie na stadionie
Jakbym chciał na sucho słuchać GnR to bym słuchał mp3 nie oglądał koncerty
I mysle ze wiekszosc plci meskiej sie zgodzi. Co prawda oczywiscie nie patrzymy przez ten sam pryzmat co panie (''mm te bioderka'' i inne takie).
Ale wole obejrzeć koncert zespołu z oryginalnym stylem niż najlepiej na świecie grających pipków w t-shirtach stojących w miejscu przez 90 minut.
ps. Ja akurat nie lamentuje że już sie nie przebiera
, jedynie mógłby pobiegać