Autor Wątek: AXL na koncertach  (Przeczytany 55891 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

smakol

  • Gość
AXL na koncertach
« Odpowiedź #75 dnia: Marca 20, 2007, 09:27:32 pm »
0
Jezeli mozna sie odniesc ! Po 1wsze slash jest wiruozem nie bez powodu znajdziesz go we wszystkich encykopediach gitarowych mistrzow ! Po 2gie Yngwie Malmsteen, Marty Friedman, Joe Satriani - napier**ja po 100 tys dzwiekow na sekunde i co z tego ? sa bogami gitary oks i co dalej ? Co do Axl'a to koles przejzyj jeszcze raz liste wokalitow ktorych podales bo zaden z nich nie mial lepszych mozliwosci wokalnych ! A chcesz kogos kto przesluchal tony plyt to sluze swoja osoaba ! Moglbym sie ztgodzi ze np. Bach, Fredi M. , czy Steven Tyler-i mnowstwo wokalistow ktorych polowa ludzi na tym forum pewnie by nie skojazyla-spiewa lepiej od Axl'a -ale nie rob z niego jakiegos podrzednego rockmana !!! I na koniec STARY JAK ANI Z NOWYM ANI TYM BARDZIE STARYM GNR NIC CIE NIE LACZY TO PO JAKA CHOLERE PISZESZ TE POSTY ? CHCESZ WKURZYC PARE OSOB ?

pS. ODNOSZAC SIE JESZCZE DO ARTYKULU Z TERAZ ROCKA---TO GDYBY PATRZEC NA OSTATNI KONCERT GNR W POLSCE TO JA TEZ LEZALEM NA PLYCIE RAZEM Z KUMPLAMI ALE NIE Z NUDOW TYLKO WYMIEKLISMY POD KONIEC KONCERTU ZE ZMECZENIA !!!

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
AXL na koncertach
« Odpowiedź #76 dnia: Marca 20, 2007, 10:21:00 pm »
0
To się rozbija o obsesje prędkości na którą niektórzy wioślarze i fani chorują... Jasne bogiem wokalu Axl nie jest... ale gdyby wrzucić na scene jakiegoś nadzwyczajnego wokaliste obdarzonego niebywałym głosem i skałą i zaśpiewałby jakiś kawałek na koncercie nie prawdopobnie technicznie itd...ale nie miałby tego czegoś... to czy ludzie by szli na koncerty żeby spędzić tam wspaniałe chwile i zapomnieć o problemach dnia codziennego czy by szli jak na wystawę ciekawostek... - chyba ta druga opcja w tej czysto hipotetycznej sytuacji...

Offline kokosz1981

  • Uploaderzy
  • Atittude
  • ****
  • Wiadomości: 1076
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +4
AXL na koncertach
« Odpowiedź #77 dnia: Marca 20, 2007, 10:31:38 pm »
0
Oczywiście te kilkanaście (USA) / kilkadziesiąt tysięcy (Europa, Ameryka Pd.) fanów przychodzących na każdy koncert to debile lubiący płacić za patrzenie na kolesi, którzy nie potrafią brzdąkać na instrumentach i jednego nie potrafiącego śpiewać  :D

A Kopernik była kobietą.
2010-10-13 I 2012-05-31 London O2 Arena
2010-06-20 Gdańsk

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
AXL na koncertach
« Odpowiedź #78 dnia: Marca 20, 2007, 10:46:19 pm »
0
1. Ludzie się kładli podczas koncertu, albo wychodzili bo przyszli na Metę. Proste.
2. Axl skrzeczy, ale za to Bon Scott to operowym głosem śpiewa. Dziwny zarzut w ogóle. Barwa jak barwa.
3. Satriani i wszelkie Vaie to bogowie gitary. Tylko jak byłem na obu live to z Vaia też wyszedłem przy bisach, bo nudził. A byłem tam dla niego.
Dla mnie podawanie ich nazwisk juz nudne sie stało, tak jak by byli jakimś odnośnikiem, wzorem metra w muzeum, jeśli chodzi o granie na gitarze. Doceniam ich umiejętności, ale to czego szukam u gitarzysty, znajduję u Slasha.

I już nie pamiętam o co tam masz  jeszcze @dick za żale do Gunsów.

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
AXL na koncertach
« Odpowiedź #79 dnia: Marca 20, 2007, 11:29:48 pm »
0
to samo co w temacie o ChD. jeden post nie na temat i ban na tydzień.

Offline axl_is_dick

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 52
  • Respect: 0
AXL na koncertach
« Odpowiedź #80 dnia: Marca 21, 2007, 06:20:38 pm »
0
Cytuj
Cytuj
Cytuj
szkoda, że odniosłeś się do jednego zdania mojej wypowiedzi, cytując ja całą...
najwyraźniej nie podyskutujemy...
powiem tak: interesują mnie odniesienia do konkretnych aspektów muzyki a nie sucha retoryka. Mozna pisać demagogiczne posty o niczym, bądz wytykac komus w każdym zdaniu że nie ma pojęcia. Jeśli ktoś pisze takie rzeczy dobrze żeby to uzasadnił. Inaczej to zwykła demagogia i to prędzej do polityków pasuje a nie fanow rocka.
brniesz cały czas w tą samą stronę, odnosząc się do jednego zdania mojej wypowiedzi, w którym napisałam, że w zasadzie z większości Twoich postów wynika, iż nie masz zbyt dużej wiedzy o Gunsach...przykładem niech będzie (jeśli domagasz sie konkretów) data koncertu w Paryżu...podajesz rok 1993...owszem, wtedy też odbył się koncert w tym mieście, ale nie był on transmitowany w tv...takie błedy pozwalają mi na ocenę Twojej wiedzy o grupie, którą na dobrą sprawę cały czas krytykujesz, niewiele o niej wiedząc...

odnośnie Paryża polecam przesuchanie rehearsals z koncertu, świetny jam Slasha, Duff`a, Gilby`ego z Jeffem Beck`iem...może zmienisz zdanie, jakoby reszta Gunsów była tylko statystami, jak pisałeś kilka postów wyżej...

A do listy dobrych wokalistów, dodaj jeszcze kilku panów z górnej półki jeśli chodzi o hard rock...wtedy może różnica między wokalem Axl`a a resztą będzie bardziej wyrazista.
widzisz wiem więcej o GNR niż Ci się wydaje. TO że nie pamiętam dokładnej daty nie wynika z mojej ignorancji tylko - wybacz - słąbej pamięci. Ja śledże ten zespół od 1988 roku i niektorych rzeczy już nie pamiętam. Przebrnąłem przez całą masę wywiadów z Axlem , Slashem i Izzym (nie tylko w polskiej prasie ale np w magazynach jak Kerrang czy Rock Hard). Nie pamiętam konkretnych dat bo to było dawno temu. Wypomnienie mi tej daty koncertu to kolejny przykład zwyczajnej demagogii bo co to ma wspólnego z moją wiedzą na temat samej muzyki GNR? A skoro słyszałem Axla nie łapiącego oddechu czy fałszującego to jestem tego na 100% pewien (odsyłam do bootlegu z koncertu w Brazylli rock 92 albo 93 "zagorzali" fani będa wiedziec DOKŁADNIE (łącznei z dniem godziną i czy była wtedy k#&% pełnia czy nie). Poza tym co do genezy popularnosci GNR to pamiętam jak to przebiegało poza tym nawet jeśli ktoś nie wierzy niech sobie na rockdetector wejdzie i sprawdzi jaką pozycje na listach miały poszczególne płyty).    

Offline rose84

  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 5139
  • Płeć: Kobieta
  • Prosacówna Zeppelinka
  • Respect: +11
AXL na koncertach
« Odpowiedź #81 dnia: Marca 21, 2007, 07:27:02 pm »
0
Cytuj
A skoro słyszałem Axla nie łapiącego oddechu czy fałszującego to jestem tego na 100% pewien (odsyłam do bootlegu z koncertu w Brazylli rock 92 albo 93 "zagorzali" fani będa wiedziec DOKŁADNIE (łącznei z dniem godziną i czy była wtedy k#&% pełnia czy nie).
Jesteś mało konsekwentny, bo w pierwszym poście w tym topicu odnosisz sie krytycznie bezpośrednio do koncertu z Paryża `92. Piszesz o problemach wokalnych Axl`a na tym konkretnym koncercie. Teraz nie znajdując najwyraźniej konkretnego przykładu, aby podeprzeć swój argument, nagle przytaczasz inny koncert...Sorry, ale mogłeś od razu zacząć krytykę od koncertu w Brazylii, wtedy Twoje argumenty byłby bardziej zasadne.

Nie należę do osób, które znają na pamięć wszystkie daty koncertów Gn`R, bo uczenie się ich byłoby dla mnie stratą czasu i popadaniem w jakąś paranoję. Jednak jeśli powołuję się na jakiś konkretny koncert nie bez znaczenia jest, w którym roku on sie odbył. Tym bardziej, że Gunsi grali w Paryżu trzykrotnie, wliczając 2006.

Gn`R jest grupą, którą poznajemy tak naprawdę dzięki koncertom live. Wersje studyjne, szczególnie utworów z  Iluzji, często zupełnie odbiegają od tych koncertowych, które grane są z pazurem. W muzyce granej live nie chodzi o zagranie perfekcyjnie każdej nutki utworu, ale o jego interpretację, przekaz emocji, wrażliwości muzycznej. Nawet skopane solówki, czy nieczystości wokalne mają swój urok, bo grane są live (co dodaje im autentyczności).

Live Era to album, którego słucha się zupełnie inaczej niz albumow studyjnych, podobnie jest w przypadku takich kapel jak chociażby Deep Purple i ich "Made In Japan" ;)...

Offline axl_is_dick

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 52
  • Respect: 0
AXL na koncertach
« Odpowiedź #82 dnia: Marca 21, 2007, 07:52:21 pm »
0
Cytuj
Cytuj
A skoro słyszałem Axla nie łapiącego oddechu czy fałszującego to jestem tego na 100% pewien (odsyłam do bootlegu z koncertu w Brazylli rock 92 albo 93 "zagorzali" fani będa wiedziec DOKŁADNIE (łącznei z dniem godziną i czy była wtedy k#&% pełnia czy nie).
Jesteś mało konsekwentny, bo w pierwszym poście w tym topicu odnosisz sie krytycznie bezpośrednio do koncertu z Paryża `92. Piszesz o problemach wokalnych Axl`a na tym konkretnym koncercie. Teraz nie znajdując najwyraźniej konkretnego przykładu, aby podeprzeć swój argument, nagle przytaczasz inny koncert...Sorry, ale mogłeś od razu zacząć krytykę od koncertu w Brazylii, wtedy Twoje argumenty byłby bardziej zasadne.

Nie należę do osób, które znają na pamięć wszystkie daty koncertów Gn`R, bo uczenie się ich byłoby dla mnie stratą czasu i popadaniem w jakąś paranoję. Jednak jeśli powołuję się na jakiś konkretny koncert nie bez znaczenia jest, w którym roku on sie odbył. Tym bardziej, że Gunsi grali w Paryżu trzykrotnie, wliczając 2006.

Gn`R jest grupą, którą poznajemy tak naprawdę dzięki koncertom live. Wersje studyjne, szczególnie utworów z  Iluzji, często zupełnie odbiegają od tych koncertowych, które grane są z pazurem. W muzyce granej live nie chodzi o zagranie perfekcyjnie każdej nutki utworu, ale o jego interpretację, przekaz emocji, wrażliwości muzycznej. Nawet skopane solówki, czy nieczystości wokalne mają swój urok, bo grane są live (co dodaje im autentyczności).

Live Era to album, którego słucha się zupełnie inaczej niz albumow studyjnych, podobnie jest w przypadku takich kapel jak chociażby Deep Purple i ich "Made In Japan" ;)...
akurat podałas fatalny przykład bo nie znosze made in japan właśnie ze względu na te improwizacje. Nie mam zamiaru tutaj sie kłócic o to bo to kwestia gustu ale polecam koncerty Rush gdzie prawie improwizacji nie ma a kolejne tematy nierzadko skomplikowanych kompozycji odgrywane są z chirurgiczną prezycją. Tak też trzeba umieć. Oczywiście ktoś mi powie że nie ma w tym duszy ale dla mnie pojęcie tzw duszy to czysto subiektywne odczucia o których nie ma nawet co dyskutowac.

PS. panowie którzy piszą o rzekomej wirtuozerii Slasha, bez żartów , ok mozemy pożartować z fikuśnych spodenek Axla itp, spoko... nie że nie mam poczucia humoru. Lubie Slasha i wogóle, fajnie że grał na Les Paulu i tak dalej ale nie mam zamiaru nazywac kazdego dobrego gitarzysty wirtuozem bo to paranoja by była. Poza tym prosze mi wskazac gdzie Slash gra np arpeggio?

Offline Axl 0307

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 141
  • Respect: -1
AXL na koncertach
« Odpowiedź #83 dnia: Marca 21, 2007, 08:13:24 pm »
0
Sam jesteś k***s debilu. Jeżeli dla ciebie Slash nie jest wirtuozem to ciekawe dlaczego zawsze jest i był nazywany wielkim gitarzystą. Co do Axl'a to jego głos jest małos spotykany i to czyni go świetnym piosenkarzem, który ma szeroką skale głosu i na live baaaardzo rzadko fałszuje.

za kutasa i debila warn... - TT
« Ostatnia zmiana: Marca 21, 2007, 08:22:19 pm wysłana przez Ahmet De Valois »

Offline rose84

  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 5139
  • Płeć: Kobieta
  • Prosacówna Zeppelinka
  • Respect: +11
AXL na koncertach
« Odpowiedź #84 dnia: Marca 21, 2007, 08:28:33 pm »
0
Cytuj
Poza tym prosze mi wskazac gdzie Slash gra np arpeggio?
Ja lubię owe improwizacje na albumie Made In Japan jak i wielu innych, Ty nie...kwestia gustu i różnicy w odbiorze muzyki. Jak trafnie zauważyłeś, nie ma nawet o czym dyskutować. Rzecz subiektywna.

Odnośnie arppegio...jeśli chodzi Ci w tym momencie o szybkość, której ta technika rzekomo wymaga, to dość zły przykład. Arpeggio, z tego co wiem, polega na zagraniu dzwiekow skaldowych akordu bez 'zatrzymywania się' na nich, grasz i gasisz...Co w tym tak wybitnego? Nie rozumiem...Można tak grać nawet na akustyku. Slash oprócz power chordsów stosuje tą technike, nie jestem znawcą, ale PC jest chyba dobrym przykladem...
Jeśli dla Ciebie arpeggio ma aż tak wielka wagę w muzyce, to Slash tym bardziej powinien urastać w Twych oczach do rangi wirtuoza...
Nie wiem, czy chcesz zaszpanować terminologią z dziedziny muzyki, bo jakoś nijak ma sie to do tematu.. :rolleyes: Zadajesz 'osobliwe' pytania...wole nie nazywać tego dosadniej.
« Ostatnia zmiana: Marca 21, 2007, 08:32:22 pm wysłana przez rose84 »

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
AXL na koncertach
« Odpowiedź #85 dnia: Marca 21, 2007, 09:13:06 pm »
0
zróbcie sobie osobny temat na rozmowe o grze slasha, bo warny wam powlepiam...

Offline axl_is_dick

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 52
  • Respect: 0
AXL na koncertach
« Odpowiedź #86 dnia: Marca 22, 2007, 11:13:22 am »
0
Cytuj
Cytuj
Poza tym prosze mi wskazac gdzie Slash gra np arpeggio?
Ja lubię owe improwizacje na albumie Made In Japan jak i wielu innych, Ty nie...kwestia gustu i różnicy w odbiorze muzyki. Jak trafnie zauważyłeś, nie ma nawet o czym dyskutować. Rzecz subiektywna.

Odnośnie arppegio...jeśli chodzi Ci w tym momencie o szybkość, której ta technika rzekomo wymaga, to dość zły przykład. Arpeggio, z tego co wiem, polega na zagraniu dzwiekow skaldowych akordu bez 'zatrzymywania się' na nich, grasz i gasisz...Co w tym tak wybitnego? Nie rozumiem...Można tak grać nawet na akustyku. Slash oprócz power chordsów stosuje tą technike, nie jestem znawcą, ale PC jest chyba dobrym przykladem...
Jeśli dla Ciebie arpeggio ma aż tak wielka wagę w muzyce, to Slash tym bardziej powinien urastać w Twych oczach do rangi wirtuoza...
Nie wiem, czy chcesz zaszpanować terminologią z dziedziny muzyki, bo jakoś nijak ma sie to do tematu.. :rolleyes: Zadajesz 'osobliwe' pytania...wole nie nazywać tego dosadniej.
arpeggio to jedna z najtrudniejszych technik gitarowych, zaczerpnij jakichs informacji (jeśli akurat sie nie orientujesz) to wtedy pogadamy. Co Ty nie powiesz, zagrasz arpeggio? Prosze bardzo , na początek polecam Firehouse - Overnight Sensation, tam jest arpeggio 3 sekundowe, zagraj je proszę. Gwoli scisłości arpeggio polega na odegraniu kilkunastu nawet dźwięków za pomocą jednego akordu , zwykłe uderzenie w struny i bardzo szybkie przełożenie w tym czasie palców na gryfie co wcale nie jest takie łatwe. Niezbyt wielu gitarzystów potrafiło zagrac złożone arpeggia (Malmsteen jest jednym z niewielu). Poza tym , owszem mozna sie nauczyc tej techniki ale trzeba sporo ćwiczyć. Nie sądzę by ćpającemu Slashowi się wystarczjąco chiało. Jimi Page i Hendrix tez nie grali taką techniką. Cóż oni mieli inne priorytety.

PS. do tematu Axl wokalista, ta sama uwaga co do Slaha: jakby tyle nie używał to może i by ładnie śpiewał;)  

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
AXL na koncertach
« Odpowiedź #87 dnia: Marca 22, 2007, 03:36:25 pm »
0
Cytuj
to samo co w temacie o ChD. jeden post nie na temat i ban na tydzień.
dobra, teraz bez jaj... powiedziałem, nie zastosowałem, mój błąd... dostaliście szanse, niektórzy skorzystali, ty nie... więc bana na tydzień dokładam panu...

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34750
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3455
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
AXL na koncertach
« Odpowiedź #88 dnia: Marca 23, 2007, 11:02:19 am »
0
Temat dotyczy głosu Axla,więc chciałbym,żebyśmy się na tym skupili.

Tak naprawdę nikt nie wie,czemu Axl na obecnych koncertach nie śpiewa wielu piosenek,z których wcześniej znane było Gn'R,a które sam Axl lubi np. "personal little baby"(jeśli dobrze pamiętam;) ) Estranged.
Myślicie,że to kwestia tego,że nie potrafi już ich zaśpiewać ?
Powodów może być oczywiście mnóstwo,ale czy nie potrafi,czy raczej nie może/nie chce?  Jakie jest wasze zdanie?
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Jaskinia

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 222
  • Respect: +1
    • http://
AXL na koncertach
« Odpowiedź #89 dnia: Marca 23, 2007, 11:31:50 am »
0
Wiadomo Axl już nie ma tak mocnego głosu jak kiedyś choć jest teraz bardzo dobry w porównaniu do tego co prezentował w latach 2001-2002, moim zdaniem ten głos został wyjechany na długiej trasie UYI, trasa trwała ponad dwa lata a wiadomo z jaką częstotliwością Axl śpiewa większość utworów  :D Już podczas trasy w 1993 r. ten głos nie brzmiał na wysokich obrotach tak mocno jak wcześniej, szczególnie podczas ostatniego koncertu z trasy w Argentynie, po prostu Axl go wyjechał i być może to był jeden z wielu powodów dla których zszedł ze sceny na tak długo. Kiedy wrócił w 2001 r. ten głos był zniszczony kompletnie być może też dlatego że przez tyle lat nie był trenowany na wysokich obrotach, czasami sobie tak myślałem że może nie występował przez tyle lat bo miał poważną chorobę krtani. Steven Tyler też śpiewa bardzo mocno tylko że on koncertował ciągle bez żadnych długoletnich przerw i dlatego trzyma tą formę wokalną choć ostatnio też miał jakieś problemy z krtanią. Jeśli chodzi o to dlaczego nie śpiewa Estranged, Don't Cry czy Civil War trudno stwierdzić ja wierzę że zaśpiewa je gdzieś podczas tegorocznej trasy, Axl potrafiłby napewno zaśpiewać te utwory ale jeśli chodzi o to najtrudniejsze wokalnie jest chyba Civil War tam trzeba często krzyczeć :D  

 

Polacy na innych koncertach Gn'R

Zaczęty przez Kempes

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 14477
Ostatnia wiadomość Kwietnia 12, 2010, 07:37:17 pm
wysłana przez tomeczeg20