NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: RocketQueen w Czerwca 17, 2006, 11:54:21 pm
-
http://muzyka.onet.pl/10174,1340989,newsy.html (http://muzyka.onet.pl/10174,1340989,newsy.html) ;D ;D ;D
-
hmm... ciekawe... jak myślicie, po ile będa bilety??
-
Tak wiem.Było wczoraj,czy przedwczoraj w tv.
-
http://overkill.superhost.pl/news/goto.php3?id=980 (http://overkill.superhost.pl/news/goto.php3?id=980)
ktoś ma dość duże ego jak na taki zespół
-
"beznadziejne krążki w stylu »… And Justice For All" to do humoru pasuje :D
-
Nie podbają mi sie tu trzy rzeczy.
To, że Solid Shake określił The Cult "zespolikiem".
To, że źródłem jest Onet. Skąd, do k***y nędzy oni wytrzasnęli ten wywiad?
No i to, że jeśli to prawda, to Duffy jest zadufanym w sobie, nieskromnym dupkiem.
Co do samego konceru, było to piękne, rockowe przeżycie.
Zniesmaczony powyższymi kwestiami, nie chce mi się pisać jakiejś recenzji.. Wkleję tylko moją wypowiedź z innego forum.
Proxima wypełniona po brzegi. Po nikłym zainteresowaniu tematem spodziewałem się pustek.
Jestem w ciężkim szoku, jak ludzie się bawili i znali kawałki Cultu. Ja po około 5 byłem wyczerpany.
Co do artystów. Atsbury po którymś kawałku powiedział coś w stylu: nice to be and play in Poland/Warsaw.... IN THIS GARAGE i roztoczył gestem po Proximie. Myślałem, że padnę i wydarłem się "fuck you" ale nie usłyszał. No cóż, mamy kluby jakie mamy.
Billy Duffy - dwie uwagi. Wyglądał pani negocjowalnego afektu jak Davidek Beckham (fryzurka).
Po drugie trochę słabo się przebijał na Les Paulu a trochę lepiej na tej białej gitarce, bodajże to Gretsch. No ale nie jestem audiofilem i tak mi się podobało.
Wk***iłem się jeszcze przed wejściem, jak zobaczyłem, że ludzie mają bilety z nadrukowaną grafiką i nazwą zespołu a ja mam zwykły, drukowany w Ticketpro na drukarce. Ostatni raz kupiłem bilet w Ticketpro.
Po wejściu wpadłem na pomysł, żeby zamienić się z kimś komu nie zależy na bilecie. No i pierwsze podejście: trafiony - zatopiony. Zaczepiłem jakąś pannę ale z lekka mnie zaskoczyła: I don't speak polish na szczęście wydukałem o co mi chodzi i bez problemu dała mi swój bilecik.
Z setlistą to u mnie krucho ale pamietam, że zaczęli od Lil' devil, potem Sweet Soul Sister i The Witch, cośtam i Revolution. Dalej nie pamiętam kolejności.
zajefajna była akustyczna wersja Edie Ciao baby, pomimo wpadek rytmicznych Duffiego.
Piękny koncert, koszulka nie miała suchej nitki.
Ian w pewnym momencie zaczął mówić o Zidane, że to jego favourite player i że zachował się jak real man. Oczywiście oklaski jak po wszystkim co powiedział, a już największe były kiedy padało "dziękuja".
Bardzo mi się podobało jeszcze kiedy publika zagłuszyła gwizdami i oklaskami nieżle już rozkręconą muzykę "umilającą" oczekiwanie na Cult. No a czekania trochę było, bo zaczęli coś około 21:30
-
To, że Solid Shake określił The Cult "zespolikiem".
To, że źródłem jest Onet. Skąd, do k***y nędzy oni wytrzasnęli ten wywiad?
No i to, że jeśli to prawda, to Duffy jest zadufanym w sobie, nieskromnym dupkiem.
ok, już się tłumaczę-ich wypowiedź zabrzmiała jakby uważali się za największy zespół w historii rocka z czym się nie zgodzę bo stawiają się na równi z black sabbath. Jeśli okaże się że wywiad jest wyssany z palca - oficjalnie przeproszę :).
-
Cieszę się, że poczuwasz się do wyjaśnień a nawet ewentualnych przeprosin. Ja sam nie będę miał najlepszego zdania o Billy Duffy'm jeżeli okazałoby się, że to prawda.
Ale użycie słowa "zespolik" jest niestety nieelegandzkie i nawet twój forumowy przydomek nie usprawiedliwia takiego określenia :P
Co do porównania z Black Sabbath to chodziło mu chyba o to, że BS został doceniny dopiero po jakimś czasie , tak jak rzekomo teraz The Cult. Nie usprawiedliwiam jego wypowiedzi, ale akurat tej części miałbym najmniej do zarzucenia. Przesadził najbardziej w kwestii Seattle.... nie no i chyba w całej reszcie :D
ps. Przecież największy zespół świata to......wiadomo kto :D
-
no ja wiem że największy zespół świata to Virgin ale-black sabbath zostało docenione a nie doceniali się sami. Besides-oni w 1972 byli już wielcy więc takie gadanie mnie raczej denerwuje.
-
no ja wiem że największy zespół świata to Virgin
Wiedziałem, wiedziałem. Wiedziałem, że taka będzie twoja odpowiedź. Sam dałem Ci oręż do ręki ;)
Co do "wielkości" zespołów albo ich wkładu to jest przecież tak niemierzalne, że wogóle dyskusja o tym jest mało sensowna.
No bo jak można kategorycznie stwierdzić, że Led Zepplin mieli większy wkład w muzykę od np. Pink Floyd (lub wstawić w to miejsce dowolną nazwę popularnego zespołu)
Jeszcze jedno. Stwierdzeniem "zespolik" obrażasz zespół, którego twórczość jest naprawdę wartościowa i stoi na najwyższym światowym poziomie. A że jego gitarzysta to (prawdopodobnie :P ) dupek to inna sprawa.
-
wielkość zespołów jest względna ale that's not the point-mi chodziło o zespoły które każdy wymienia jako swoje inspiracje, a wymieniają się same i tyle. Ja ogólnie nie cenię LZ, DP czy PF bo cenię inncyh których ja kocham więc taka dyskusja jest faktycznie bez sensu, ale dalej mi chodzi o to że oni sami się ywmieniają i tyle :). Post wyedytowałem (pierwszy raz bo chyba po raz pierwszy ktoś miał coś do powiedzenia a nie płakał że ja go nie lubię :] ) więc wracać do rozmów o zespole :]
-
ale dalej mi chodzi o to że oni sami się ywmieniają i tyle :).
OK rozumiem, ale mi z kolei chodzi dalej o to, żebyś nie mówił "zespolik" (uparty jestem, wiem) ani "oni" :P
Przeciez to wypowiedź ich gitarzysty a nie jakieś oficjalne stanowisko zespołu. A ty jedziesz po całej kapeli.
No ale dobra, nie ma co ciągnąć wątku, bo wyjaśniliśmy sobie parę spraw, peace.
więc wracać do rozmów o zespole
Tak, tylko nikt się w temacie nie wypowiada :(
A z chęcią bym się dowiedział kto z forum ma podobny gust jak ja a jesli był na koncercie to juz wogóle byłbym wniebowzięty.
ps.Post wyedytowałem
A co konkretnie?
-
usunąłem słowo zespolik bo dla fanów faktycznie jest obraźliwe :]
-
usunąłem słowo zespolik bo dla fanów faktycznie jest obraźliwe :]
brawo dla tego pana, szacunek
----------------------------------------------------------------------------------------
20.07.2010
No to czas na powtórkę: D bilecik już leży
nie wierzę, że jednak Warszawa :wub: