Czas wspomnieć o takich gównach jak: Feel, Doda, Edyta Górniak, Piasek itd.
Eee tam, Piasek znowu nie jest taki zły
Chociaż krew mnie zalała, jak w noc sylwestrową jedna z "kąferąsjerek" w TVP 2 nazwała go - uwaga - rockowym wokalistą...
A z Dodą to jest tak, że byłaby ok, gdyby wykonywała bardziej ambitny repertuar. Kobita ma głos jak dzwon i mogłaby go naprawdę dobrze wykorzystać, ale niestety woli być pupilkiem TVP i śpiewać zerowej jakości piosenki, na które nawet określenie "disco polo" to zbyt dużo...
Z obecnie nam miłościwie śpiewających do grona Dobrych zaliczyłbym jeszcze Brodkę (podkreślam - tą "post-grandową"
). Słucham ostatnio utworów z "Grandy" i, kurde, przeżywam miłe zaskoczenie.
Nie zapominajmy też o Ani Wyszkoni. Aczkolwiek romans z "Video" IMO raczej nie wyszedł jej na dobre