NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: Slashowa w Stycznia 09, 2011, 10:12:40 am
-
Nie zauważyłam podobnego wątku, jeśli jest to dajcie znać :)
otóż podczas rozmów z innymi forumowiczami czy ludźmi słuchającymi rockowej muzyki usłyszałam różne opinie na ten temat.
Według mnie polskie zespoły nie są złe, mamy sporo perełek, np. Coma, Myslovitz, Acid Drinkers, Kult, Republika, Dżem . to są dla mnie przykłady dobrej muzyki i jak dla mnie poziom muzyki w Polsce nie jest taki zły, nie ogranicza się do słodkich popowych dziewcząt .
no może Republika to już nie teraźniejszość, ale jednak w historię polskiej muzyki wpisana i słucha się jej ciągle, więc dorzuciłam.
a jakie jest Wasze zdanie na ten temat? słuchacie polskiej muzyki?
-
Bez polskiej muzy nie mia imprezy - "Jesteś szalona", "Jak się masz kochanie?" :D
a tak serio, to polska muza jest dobra, zapomniałaś o Lady Pank, Oddziale Zamkniętym, Kobranocce, Budce Suflera czy nawet Czerwonych Gitarach, bo to są prekursorzy rocka w Polsce. Gdyby te zespoły co wymieniłem śpiewały po angielsku i czasy ich najlepszej twórczości nie byłyby jednocześnie czasem komunizmu w Polsce, to podejrzewam, że mogliby zrobić karierę na miarę światowej.
-
Ja słuchałam i słucham nadal.
Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale ogólnie Polacy słuchają za mało naszej polskiej muzyki, a to bardzo źle.
A co do zespołów, które lubię i słucham to dorzuciłabym jeszcze T.love, Wilki (ten początkowy okres twórczości), Turbo, Hunter, Akurat, Closterkeller, Harlem i Elektryczne Gitary.
-
Warto wspomnieć też o Behemocie i Vaderze - polskich zespołach, które większy sukces osiągnęły za oceanem aniżeli w u nas.
-
Nie należy też zapominać o legendarnym zespole TSA, który ma mocną pozycję na polskiej scenie rockowej. Do tego dorzucę jeszcze Breakout. Mój band no. 1 to zdecydowanie Dżem. Jeszcze wymieniłbym Perfect, no i co już Gloomy uczynił - Lady Pank.
Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale ogólnie Polacy słuchają za mało naszej polskiej muzyki, a to bardzo źle.
To wina przede wszystkim komercyjnych stacji radiowych typu Radio Zet, czy RMF FM, które stawiają na promowanie zagranicznych "hitów". Polska muzyka jest puszczana głównie w nocy, a i tak kawałków godnych uwagi będzie jak na lekarstwo.
-
o Perfect i TSA zapomniałem z roztargnienia, a to oczywiste, że te dwa zespoły odwaliły kawał dobrej roboty w muzyce
-
Voo Voo, Test, Andrzej Zaucha, Ewa Bem, Ptaszyn-Wróblewski, Wodecki, Soyka, Możdżer, Poluzjanci, Skaldowie, Klan, Klenczon, Smolik i jeszcze sporo innych, których nie sposób ominąć mówiąc o Polskiej muzyce. Trzeba jednak pamiętać o tym, że wielu z nich już nie gra, bo albo są już za starzy, albo niestety nie żyją. Moim zdaniem trzeba wychować gro muzyków, którzy będą stawiali na tekst i muzykę a nie na siebie i gwiazdorstwo. Czy chociaż jedna z tych osób, które wymieniłem pojawia się w TV i radio częściej niż raz lub dwa w tygodniu? Nie, a mimo to, kiedy wymienia się te nazwiska od razu wiadomo, że to klasa sama w sobie. Posłuchajcie sobie jak Oni grają i śpiewają. Jakie tam są teksty, jak komponowane sa ich utwory.
PS. Przepraszam najmocniej, ale Coma, to dla mnie bida z nędzą...
-
No właśnie. Poziom muzyki w Polsce "nie jest taki zły", jak to ujęła Slashowa. Widzę, że wszyscy skupili się na wymienianiu tylko i wyłącznie dobrych zespołów. Czas wspomnieć o takich gównach jak: Feel, Doda, Edyta Górniak, Piasek itd. Kiedy na nich patrzę to normalnie rzygać mi się chce.
Jeśli o mnie chodzi to mało słucham polskiej muzyki. Jeśli już, to właśnie słucham wspomnianych wcześniej zespołów z lat 80. To są zespoły, z których faktycznie możemy być dumni.
-
Edytkę zostaw w spokoju. Jest naprawdę dobrą wokalistką.
-
Czas wspomnieć o takich gównach jak: Feel, Doda, Edyta Górniak, Piasek itd.
o nie, Edyta Górniak to napewno nie "gówno".
-
Edytkę zostaw w spokoju. Jest naprawdę dobrą wokalistką.
ale ma do dupy piosenki.
Generalnie to jest bida z nedza. 99% jest miałkie jak cholera, skopiowane patenty z zachodu... A jak już ktoś stara się coś samemu stworzyć to wychodza gnioty.
Chyba jedynie Jacaszek zrobił coś ciekawego i na swiatowym poziomie.
-
Edytkę zostaw w spokoju. Jest naprawdę dobrą wokalistką.
Czas wspomnieć o takich gównach jak: Feel, Doda, Edyta Górniak, Piasek itd.
o nie, Edyta Górniak to napewno nie "g***o".
O gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie jest beznadziejna.
-
Wysłuchaj tego od końca i powiedz mi czy nadal jest do dupy...
http://www.youtube.com/watch?v=8vE3ouyCGOs (http://www.youtube.com/watch?v=8vE3ouyCGOs)
ale na prawdę do końca wysłuchaj.
-
Jedynie RUST i THERMIT prezentują dobry poziom ;) :D ;]
-
W ostatnim dziesięcioleciu nie zanotowałem nowego polskiego zespołu, który mógłby pretendować do miana legendy. Wynika to z prostej przyczyny, że teraz wszystkie młode zespoły rockowe są uzależnione od tego co im powie i każe wytwórnia. Dinozaury polskiego rocka mogą sobie stawiać własne wymagania, ale ekipa na dorobku musi nagrywać to co się sprzeda w radiu, a tego raczej się słuchać na trzeźwo nie da. Kiedyś czasy były takie, że z grania wyżyć się nie dało i takim zespołom jak Perfect czy Dżem nie zależało na tym czy wytwórnia chce im wypuścić płytę czy nie. Oni mieli Jarocin i wierną publikę zjednoczoną w walce z systemem to było ważniejsze od rozgłosu, który i tak mieli. Teraz młodzież ma tyle zajęć i nie musi walczyć z radzieckim okupantem więc nic ambitnego nie poszukują. Zadowalają się tanią rozrywką co wykorzystują dyktujące warunki wytwórnie i stacje radiowe, które zyski czerpią z głupkowatych reklam. To już problem społeczny i bardziej złożony niż się wszystkim wydaje.
-
Najbardziej mnie ostatnio śmieszy Doda i to jak się ostatnio lansuje na polską Lady Gagę :D.Jej show gdzieś ostatnio oglądałem w telewizji,kurcze jakie to jest sztuczne i nieudolne kopiowanie amerykańskiej "artystki".
-
Moim zdaniem większość "polskich gwiazd" to kicz i staranie się doścignięcie zagranicznych (czyt. amerykańskich) gwiazd, które są obecne na listach przebojów. Niestety dzięki temu, że tak z animi gonią, to nie zdają sobie sprawy, że to co robią najczęściej jest słabe, kiczowate i tandetne...
-
Czas wspomnieć o takich gównach jak: Feel, Doda, Edyta Górniak, Piasek itd.
Eee tam, Piasek znowu nie jest taki zły :P Chociaż krew mnie zalała, jak w noc sylwestrową jedna z "kąferąsjerek" w TVP 2 nazwała go - uwaga - rockowym wokalistą...
A z Dodą to jest tak, że byłaby ok, gdyby wykonywała bardziej ambitny repertuar. Kobita ma głos jak dzwon i mogłaby go naprawdę dobrze wykorzystać, ale niestety woli być pupilkiem TVP i śpiewać zerowej jakości piosenki, na które nawet określenie "disco polo" to zbyt dużo...
Z obecnie nam miłościwie śpiewających do grona Dobrych zaliczyłbym jeszcze Brodkę (podkreślam - tą "post-grandową" ;) ). Słucham ostatnio utworów z "Grandy" i, kurde, przeżywam miłe zaskoczenie.
Nie zapominajmy też o Ani Wyszkoni. Aczkolwiek romans z "Video" IMO raczej nie wyszedł jej na dobre ;)
-
Ewelina Flinta jest ihmo bardzo utalentowaną muzycznie wokalistką, radzi sobie w trudniejszym repertuarze, ale i tak wszyscy zapamiętają ją z utworu "Żałuję".
A zespołów to nie potrafię wymienić, skoro za wschodzącą gwiazdę rocka uchodzi Pectus, który gra po pierwsze pop, po drugie z tekstami dla nastolatek.
edit: Bracia dają radę :)
-
Współczesna muzyka polska jest albo bardzo pretensjonalna albo bezdennie głupia . Ja słucham tego czego słuchałem w dzieciństwie to jest w latach 90 . Jak ktoś nagra piosenkę o porównywalnej klasie do tej to możecie mi napisać...
http://www.youtube.com/watch?v=uEA600ocvHY&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=uEA600ocvHY&feature=related)
-
właśnie taki problem w naszej polskiej muzyce , że te popowe gwiazdy psują ogólny jej charakter.
pogoń za kasą, robota pod publikę, to wszystko składa się na taki żałosny obraz.
całe szczęście, że istnieją takie światełka .
-
Pectus :lol: :lol: :lol:
Jest Ira jeszcze, mniej więcej trzymają ciągle dobry poziom :)
-
Moim zdaniem większość "polskich gwiazd" to kicz i staranie się doścignięcie zagranicznych (czyt. amerykańskich) gwiazd, które są obecne na listach przebojów. Niestety dzięki temu, że tak z animi gonią, to nie zdają sobie sprawy, że to co robią najczęściej jest słabe, kiczowate i tandetne...
No i jak to się tyczy wg Ciebie do Edyty Górniak? Ona nie próbuje naśladować amerykańskich gwiazd? Wystarczy popatrzeć na te jej kiczowate stroje... :_:
Jeszcze mi się przypomniała jedna "wokalistka". Mianowicie Justyna Steczkowska. :facepalm:
-
Górniak? niezła cizia, chociaż już nie te lata
z polskich wokalistek lubię tylko Bartosiewicz, Lipnicką (bez Pottera) i Urszulę, jeśli chodzi o całą twórczośc. Bo pojedyncze utwory np Hanny Banaszak czy Ewy Bem lubię
-
Nosowska nr 1 jeśli chodzi o wokalistki (o głos mi chodzi, a nie o ilość przebytych km na scenie :P )
-
oo, jeszcze Nosowska. Zapomniałem o Hey, który bardzo lubię :)
-
Moim zdaniem większość "polskich gwiazd" to kicz i staranie się doścignięcie zagranicznych (czyt. amerykańskich) gwiazd, które są obecne na listach przebojów. Niestety dzięki temu, że tak z animi gonią, to nie zdają sobie sprawy, że to co robią najczęściej jest słabe, kiczowate i tandetne...
No i jak to się tyczy wg Ciebie do Edyty Górniak? Ona nie próbuje naśladować amerykańskich gwiazd? Wystarczy popatrzeć na te jej kiczowate stroje... :_:
Jeszcze mi się przypomniała jedna "wokalistka". Mianowicie Justyna Steczkowska. :facepalm:
Steczkowska faktycznie jest zajebistą wokalistką. Nosowska też zajebista jest.
A jeżeli chodzi o Górniak, to ona odniosła sukces za granicą. Ona nie musi udawać gwiazdy.
Ktoś jeszcze wspomniał o Dodzie, że ma niby głos jak dzwon. Otóż może i ma mocny głos, ale jak ktoś fałszuje, to nie powinien śpiewać:
http://www.youtube.com/watch?v=Q_D_BLHiEI0 (http://www.youtube.com/watch?v=Q_D_BLHiEI0)
-
jeżeli chodzi o TERAŹNIEJSZĄ polską muzykę to jest źle, może nie najgorzej, ale jednak. Jeżeli chodzi o słuchanie 'naszych' to cofam się właśnie w przeszłość do wcześniej wymienianych zespołów, klasyków.
Ostatnio co mi przychodzi do głowy z tych nowszych (czyli po 2000-nym) zespołów to chyba tylko Carrion, Bruno Schulz, Strachy na lachy.... tyle.
---------------------
co do przeszłości to ja od siebie dorzucę jeszcze O.N.A ;P
-
Strachy się wypromowały na popularnosci Pidzamy Porno, maja fajne piosenki, ale gdyby nie to że spiewa tam Grabaz, to ich notowania bylyby wiele mniejsze. Carrion - ich płytka El Meddah nawet nawet, ale trzeba poczekac na dalsze wydawnictwa
-
A tam Strachy Na Lachy to zespół Grabaża czyli de facto Pidżama Porno bis. To tak jakby mówić, że Muniek to nowy zespół :)
Z nowych (powstałych po 2000 roku) dorzucę Happysad, kiedyś mocno słuchałem tego typu klimatów (+ Akurat).
Ciekawie zapowiada się też projekt Kim Nowak - tylko czy chłopaki wytrzymają ostre granie i nie wrócą do hip-hopu ?
-
racja, racja, ale i tak myślę, że Grabaż i Kozakiewicz z nową formacją znacznie podnoszą poziom teraźniejszej muzyki.
W sumie właśnie na esce poleciał Manchester, też są nieźli ;)
Happysad jest spoko, ale na dłuższą metę męczy mnie ten wokal, też wcześniej bardziej ich słuchałam niż teraz.
-
Faktycznie Kim Nowak grają zajebistą muzykę. Grabaż tekściarzem jest niekiepskim, ale mnie drażni ten wokal. Dziwne to bo "Styropian" uwielbiam od samego jego powstania. Trafiło to na lata mego buntu.
-
mówisz Owsik ze Grabaż jest tekściarzem niekiepskim, a teksty ma często tak samo zawiłe i wieloznaczne jak Coma.
btw chodzę do szkoły z synem Grabaża i kolo ma 'super' sposób na podryw - załatwia dziewczynom darmowe wejsciowki na koncerty albo zaprasza do chaty zeby mogly zobaczyc jego ojca :facepalm:
-
Ja jestem zdania, że lata 80-te oraz (a chyba nawet w szczególności) 90-te były najlepszymi latami w polskiej muzyce. Teraz jest już niewiele polskich zespołów, których warto posłuchać, a więcej "gwiazdek" typu Doda i inne popowe wytwory...
-
Dobra polska muzyka właściwie nie istnieje (poza paroma wyjątkami). Dobre polskie zespoły lat 90 zaczynają iść w strone komercyjnego grania tego co się ludziom podoba zaniżając swój poziom (Ira). Jedyna szansa na promowanie ciekawej polskiej muzyki za granicą to zespoły takie jak: Black River (pomijając fakt że teksty są po angielsku to kapela na prawdę ma szanse na osiągnięcie sukcesu). Większość "gwiazd" muzyki popularnej w polsce stara się wzorować na gwiazdy z USA. Podany wcześniej Carrion to przyzwoity zespół ale tak jak Ira(od jakiegoś czasu ira odchodzi moim zdaniem od tego co prezentowała kiedyś) prawdopodobnie się zmarnuje bo nie ukrywajmy, że nasz rynek nie jest gotowy na przyjęcie takiego zespołu w takiej formie. Kolejnym zespołem który w tekstach podobno ma ukryty przekaz (drugie dno, ukryte dno jak kto woli) jest Coma. Zespół trzyma poziom ale nie przemawia do mnie ten typ muzyki. O Kaziku, T.Love i Myslovitz nie wspominam bo bo właściwie nie mam nic do zarzucenia. Robią to co lubią i nie poddają się ogólnym nurtom
-
Ja jestem zdania, że lata 80-te oraz (a chyba nawet w szczególności) 90-te były najlepszymi latami w polskiej muzyce. Teraz jest już niewiele polskich zespołów, których warto posłuchać, a więcej "gwiazdek" typu Doda i inne popowe wytwory...
Nie zgodzę się, że były to najlepsze czasy. Pamiętaj, że były jeszcze lata 60 i 70, w których powstało sporo znakomitych kapel, które grały rock progresywnego, Jazzrocka i hard rocka. Nie zapominajmy o klasykach.
-
Skrót myślowy - miałem na myśli czasy w których żyłem i które pamiętam, choć przyznam, że te lata, które wymieniłeś, akurat w Polsce mnie jakoś w ogóle nie kręcą, choć nie neguję, że były to ważne momenty w polskiej muzyce.
-
Ja jestem zdania, że lata 80-te oraz (a chyba nawet w szczególności) 90-te były najlepszymi latami w polskiej muzyce. Teraz jest już niewiele polskich zespołów, których warto posłuchać, a więcej "gwiazdek" typu Doda i inne popowe wytwory...
Racja. Owsik też ma rację, ale 80-90 bardziej utkwiło w ludzkiej pamięci. Potem już było coraz gorzej i gdyby nie kilka zespołów hip-hopowych to nie było by czego słuchać. Mówię tutaj o muzyce popularnej, bo w muzyce poważnej nie mamy się czego wstydzić.
Oczywiście zostało kilka kapeli, które nadal trzymają poziom, ale daty ich powstania przypadają właśnie na lata 80, 90. Co dziwne, kiedy chodzę po muzycznych klubach, to zawsze jestem pod wrażeniem umiejętności instrumentalistów, czy wokalistów. Problem chyba tkwi w tym co się promuje i w jakości produkcji. Co zresztą odzwierciedla poziom polskiej muzyki na arenie światowej.
Reasumując to co najlepsze już chyba było, a na nowe Lady Pank czy Grzegorza Ciechowskiego na razie nie możemy liczyć.
-
Ale trzeba też zauważyć, że zespoły rozpoczynające w latach 80-90 miały o czym pisac, tekstami chcialy zwrocic uwage na siebie i na warunki w kraju. a teraz co, nowe zespoly mają pisac teksty o smolensku? jakiś zespół może grac świetną muzykę, ale nie miec kompletnie pomyslu na tekst i wtedy jest spalony. chyba że z założenia teksty mają byc glupie i zabawne - tak jak w Bloodhound Gang
-
Sorry, ale piep.... jak potłuczeni. Idźcie do pierwszego lepszego lokalu, posłuchajcie pierwszej lepszej kapeli, która nie ma szans na wydanie płyty (nie mają pieniędzy). Muzyka w Polsce stoi na bardzo wysokim poziomie. Nie wiem czy wiecie, ale w zeszłym roku niechcący trafiłem na cover band The Cult! Nie wiem skąd chłopaki byli, ale materiał grali zawodowo! Ależ mi się micha cieszyłą. Poza tym, scena Ska i Alternatywna stoją u Nas na mega poziomie, a już nie mówie o:
Blade Loki "No parasan" - rewelacyjny, nowoczesny Punk z Trąbkami, i rewelacyjnym głosem żeńskim (nie slucham takiej muzy, ale kompletnie mnie użekli)
Indukti - nowej płyty nie słyszałem, pierwsza skorodowała mój odwłok, skrzypce i popieprzony ciężar muzyczny, gościnnie kolo z Riverside w dwóch numerach, pozostałe bez (!!!) wokalu
Guees Why "Road to the horizon" - dla takich płyt warto żyć, totalnie zlana (mimo fryderyka, ale chyba nie mieli komu dać) przez słuchaczy, chłopaki grali czasem dla 5ciu osób, przerażające, potencjał w zespole był wtenczas mega mocny
LipaLi - proszę Was, bezbłedny sound, powracają wspomnienia z Illusion, mega niesamowita Bloo, dobry poziom trzyma również ostatnia, mimo, ze zostawia bardziej melancholijny klimat
Jakiś czas temu grałem z kapelą taką mieli nazwę, muzycznie rozwałka:) Jeśli jeszcze grają, polecam!
Jest full świetnej muzy, nie jest promowana, bo nie ma dla kogo, nie obraźcie się, ale nie kupując płyt muzykę zabijacie. Nie mówie, że wszyscy, ale część z Was powinna ze wstydu się teraz zarumienić:)
-
http://www.megatotal.pl/ (http://www.megatotal.pl/) - tu możemy nie tylko posłuchać polskiej muzyki,nie tylko dać zarobić muzykom,ale także zarobić na nich. Pomysł świetny,nie wiem jak z wykonaniem :)
-
posłuchajcie pierwszej lepszej kapeli, która nie ma szans na wydanie płyty (nie mają pieniędzy).
kapela mojego kumpa, zarąbiście jak dla mnie grają i niedługo wchodzą do studia bo ich miasto (!) zasponsorowało
http://www.youtube.com/watch?v=5jCUKJwCIyg&feature=sub (http://www.youtube.com/watch?v=5jCUKJwCIyg&feature=sub)
http://www.youtube.com/watch?v=pxVp7__H5Qk (http://www.youtube.com/watch?v=pxVp7__H5Qk)
na myspace też są ;)
-
czy to jest najlepszy zespół w mieście?
-
najbardziej medialny jesli tak to mozna nazwac, spodobali się kilku odpowiednim osobom na przeglądzie zespołów wiec grają przy kazdej okazji jak np otwarcie sezonu na lodowisku, zakonczenie lata (support przed Doniem i Golec uOrkiestra :P) a w zamian za te koncerty miasto udostępnia im porządną salę do prób i teraz sponsoruje nagranie
-
to bide tam macie
-
miasto ma 30 tys ludzi, większośc pracuje i uczy się w Poznaniu który łączy się bezpośrednio z moim Swarzędzem, więc prędzej kogoś do grania się znajdzie z samego Poznania (jak np ja) niż z samego Swarzędza. Tamci są tylko od nas :P
-
Gunsi też nie mieli kasy na nagranie płyty...jak ktoś chce to można nagrywać płyty i je wydawać...na różne sposoby...kto teraz zarabia na CD?! Nikt! Wiec kto zainwestuje w coś co się nie sprzeda w ogólnopolskiej telewizji? NIKT. Byłby idiotą. Zespół nie musi tworzyć kultury popularnej ale może tworzyć kulturę masową.
98% polskich kapel jest nijakich i takich jak miliony na całym świecie...a i jeszcze ta "polskość" sfery tekstowej ;/...1% nie będzie miała szczęścia i obrotności by zaistnieć...1% dostanie szanse...
-
mówisz Owsik ze Grabaż jest tekściarzem niekiepskim, a teksty ma często tak samo zawiłe i wieloznaczne jak Coma...
Ale tu nie chodzi o zawiłość. Tu chodzi o sens i sposób w jaki się go przekazuje.
"Mocniej wtuli się w koc
W czarnej godzinie
Nie policzy tych łez
Zostały w kinie
Pożegna ją dym ze świec
Popiół w kominie
Z krzyża zszedł dziś w tę noc
Nie będzie przy niej"
to jest dosyć zawiłe, ale wiesz o co kurna chodzi... i kiedy to czytasz, to wiesz, że to jest poezja, a to "tylko" Strachy na Lachy.
-
O tak, w smaorwnaiu kims chelba też o coś chodzi... Grabaż pisze równie marnie co ten z comy.
-
kto teraz zarabia na CD?! Nikt!
Ale to nie jest argument,żeby ściągać pirackie płyty z sieci chyba? :P
Można zarobić na płytach,oczywiście jest to trudniejsze niż zarabianie na koncertach,ale wtedy też trza sporą część zysków dać różnym osobnikom,popłacić różnego rodzaju rachunki. Mimo to można.
Dla mnie sprawa jest prosta - jeżeli podoba nam się czyjaś muzyka to ją kupujemy,ewentualnie słuchamy w necie na youtube i.t.d
Nikt nie wymaga,żebyśmy w ciągu jednego dnia skompletowali całą dyskografę Bucketheada np ;)
A głos o tym,że na muzyce w postaci płyt się nie zarabia sprzyja piractwu...
Stradlin kiedyś też pewnie pomyślał,że w zasadzie po co bawić się w promocję,po co wydawać płytę,jeśli 3/4 fanów ściągnie ją z sieci,no i efekt w postaci płyt wydawanych tylko na iTunes mamy. A on akurat nie zarobi na koncertach. No dobra,możecie powiedzieć,że on i tak dość kasy zarobił na Gn'R. Ale to żaden argument...
el_loko:
Co do smarowania chleba - jak dla mnie chodzi o to,żeby nawet podczas tak prostych czynności pamiętać o osobie,którą się kocha,która jest dla nas ważna. Nie trza się wgłębiać w metafory typu "wieczny prezydent". Proste też może być dobre. Mimo wszystko teksty niektóre proste teksty Grabaża przemawiają do mnie zdecydowanie bardziej niż wzniosłe teksty Roguckiego. Myślę,że ten pierwszy wie,co autor miał na myśli,ten drugi niekoniecznie.Ale niewykluczone,że po prostu za głupi jestem,żeby je pojąć.
* Porównuję teksty Grabaża i Roguckiego na podstawie tego,co dane mi było usłyszeć w mediach,sam się nie wgłębiałem w ich twórczość,bo preferuję inne rzeczy,więc niewykluczone,że Grabaż może mieć bardzo porąbane teksty,a Rogucki całkiem proste,tyle,że tego nie doświadczyłem,ale z drugiej strony nie mam w sobie tyle ignorancji,żeby twierdzić,że coś,czego nie doświadczyłem nie istnieje
-
O tak, w smarownaiu kims chelba też o coś chodzi... Grabaż pisze równie marnie co ten z comy.
Z tym się nie zgodzę.
-
O tak, w smaorwnaiu kims chelba też o coś chodzi... Grabaż pisze równie marnie co ten z comy.
http://www.youtube.com/watch?v=17RA5lZuDqU (http://www.youtube.com/watch?v=17RA5lZuDqU)
proszę, nie trzeba myśleć (chociaż ironia to będzie za dużo)
-
Nie trza myśleć,a i tak hit :P
-
Chodziło mi bardziej o to, że muzyka nie jest skierowana do mas to wydawanie fizyczne płyty przez duże wytwórnie mija się z sensem... no i mamy co mamy...co nie oznacza, że bez opieki dużych wytwórni nie można się wybić...jeśli dobrze pamiętam to chociażby Łzy z ich "Agnieszka już dawno..." wypłynęły zanim podpisali umowy...
Przemysł muzyczny się zmienił...zresztą jak się poczyta biografie wielkich zespołów rockowych to i w ich czasach płyty nie były priorytetem...
Sensem muzyki jest jej granie na żywo - koncerty...a to może stety/niestety prawie każdy robić... Internet jest doskonałym narzędziem aby dotrzeć do potencjalnych słuchaczy :)
-
Według mnie stan muzyki w Polsce nie jest najlepszy. Leży i kwiczy a razem z nim wszystkie te sztuczne gwiazdeczki. :_:
Mam na myśli oczywiście te znane lejby, bo jak się czasem pójdzie gdzieś na koncert w garażu, gdzie ludzie tworzą coś wspaniałego, bo to kochają, nie dla pieniędzy, to naprawdę można posłuchać czegoś dobrego. I oczywiście zwracam honor Monstrum, bo oni są zajebiści, ale tak często się o nich nie słyszy, więc w sumie do jakiś szczególnie znanych to ich nie zaliczymy.
-
Raz Dwa Trzy - klasa sama dla siebie jak mamy już rozmawiać o zespołach szerzej znanych.
-
To prawda. Raz Dwa Trzy to klasa, ale mi jakoś nie leżą na sercu. W sumie to nie jest źle z polską muzyką, bo można znaleźć kilka naprawdę niezłych grup muzycznych, ale trzeba przyznać, że to większość tego co słyszymy w radio i TV, można zaliczyć do chłamu.