Czas trzeci raz odświeżyć wątek - powód? Nowa płyta "The Inner Sanctum". Album świetny, mocny, szybki, praktycznie pozbawiony słabych punktów. Nie brak killerów (np. Need for speed, kolejny w dyskografii grupy utwór poświęćony motocyklom), nie brak utworów bardziej melodyjnych (kapitalne State of grace). Jest też "Red star falling", ponad sześciu minutowa wzniosła ballada (choć nie brak momentów gdy trochę przyłożą) poświęcona upadkowi komunizmu w naszej częśći Europy, dla mnie chyba numer jeden na płycie.
Kolejny raz Saxon podejmuje też wątek historyczny z dalekiej przeszłości, tym razem w nagraniu "Attila the Hun", ponad 8minutowy progresywny utwór, dobry, ale jednak nie dorównuje np. Crusaderowi z lat 80tych.
W nowym numerze Metal Hammer jest to płyta miesiąca, autor pisze, ze jego zdaniem porówannie dwóch największych kapel New Wave of British Heavy Metal czyli Saxon i Iron Maiden zdecydowanie wychodzi na korzyśc tych pierwszych, napisal to nawet bardziej dosadnie, tyle ze nie pamięatm jak
Dla mnie płyta roku chyba już się ukazała
Polecam