jaki byl set pearl jamu? a jaki linkin park jak ktos wie?
Setlista PJ:
Rearviewmirror, Animal, Hail Hail, Corduroy, Given To Fly, World Wide Suicide, Elderly Woman Behind The Counter In A Small Town, I Am Mine, Lukin, Even Flow, Comatose, Nothingman, State Of Love And Trust, Spin The Black Circle, Severed Hand,Leatherman/Daughter, Another Brick In The Wall, Whipping, Black, Jeremy, Indifference
Jak dla mnie zabrakło dwóch piosenek, które są absolutnie moimi ulubionymi: Yellow Ledbetter i Come Back...
Pearl Jam grali z jajem !
Koncert mozna zaliczyć do udanych, szczególnie biorąc pod uwagę świetny kontak z publicznością. Jak dla mnie grali za krótko...PJ był zespołem, który zawsze lubiłam, ale na pewno zobaczenie ich live nie pozostawiło we mnie tylu wrażeń, jak chociażby u Hubika. Z pewną nostalgią patrzyłam też na członków zespołu, których pamiętam jeszcze w kwiecie wieku...czas mija nieubłaganie...Oczywiście muzyka nadal jest świetna i była balsamem dla zmysłów po występie panów z Linkin Park (tego się słuchać nie dało !!!)...
Organizacja była do dupy...gdyby opóźniono jeszcze wpuszczanie na stadion, mogłoby dojść do ajkiegoś niemiłego incydentu...
Ponadto byliśmy w tej niefortunnej sytuacji, że staliśmy w miejscu, któredy przechodziły tłumy kludzi wracajacych spod sceny...W ten sposób nie słyszałam dwóch piosenek, walcząc o przetrwanie...Czasami się zastanawiam po co niektórzy przychodzą na koncert...O swobodnym uniesieniu rąk itp. również nie było mowy...To niestety troszkę rzutowało na ogólnym wrażeniu...
Bardzo miłym gestem było odczytanie transparentu jednego fana przez Eddka. Facet był na stu koncertach PJ na sześciu kontynentach (w tym dwóch Afrykach
).
Reasumując było ok !!!