Ankieta

Technika czy feeling?

technika
3 (23.1%)
feeling
6 (46.2%)
byle by brzmiało
4 (30.8%)

Głosów w sumie: 10

Autor Wątek: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?  (Przeczytany 5334 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline freakczu

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 931
  • Płeć: Kobieta
  • Nie jestem alkoholikiem! :P
  • Respect: +1
Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« dnia: Października 29, 2007, 11:36:43 am »
0
Wiadomo są tacy co molestują gryf i są tacy co grają nam na uczuciach, co lepsze? Pewnie większość z was zaznaczy feeling bo to jest najważniejsze. Gra na uczuciach, ma poruszyć serca, nie tylko te smutne i melancholijne, ma też spowodować że "kick ass". Ale czy naprawdę myślicie że taki onanista nie jest w stanie wzbudzić was tych uczyć? Dlaczego tak często są oni przez was dyskryminowani i szufladkowaniu tekstami "taaa podziwiam za umiejętności ale Slash to potrafi" itd. Dość często w tej opinii opieracie się na stereotypach technika=onanizm gryfu, byle więcej dźwięków na sekundę. Można przyjąć takie tłumaczenie w niektórych przypadkach, jednak ta opinia wg mnie wynika z nieznajomości rzeczonych "onanistów" Oczywiście mogę się mylić, zapraszam wobec tego do dyskusji i do głosowania.
PS. Chciałabym, żeby w tej dyskusji byli na prawdę wymieniani gitarzyści z najwyższej półki, nie taki Kurt ze swoją Nirvana itd. W miarę możliwości o linki do youtube, myspace itd. Tak byśmy przy tym poznali coś nowego.
Powiem, że ja nie zagłosuję na razie bo sama się waham.

Ale zacznę od onanistów bo oni są biedniejsi :D
Na pierwszy ogień damy Pana Jasona Beckera i Cacophony. Jason był nieziemski w swoje twórczości, nie tylko za onanizm gryfu ale za łączenie muzyki klasycznej z muzyka "metalową". Oprócz 2 wydanych płyt z Cacophony ma również na koncie płytę z Davidem Lee Rothem (Van Halen), no i swoje solowe dokonania. Piszę że był najlepszym gitarzystą, ponieważ ten Pan już nam nic nie zagra, pomimo iż żyję, niestety w latach 90 wykryto u niego ASL.
http://www.myspace.com/72303306  MS Jason Becker MS
http://profile.myspace.com/index.cfm?fuseaction=user.viewprofile&friendid=143336262 Cacophony MS
Szczególną uwag przykuwa Ninja, polecam.
A w Cacophony tworzył z niejakim Marty Friedmanem znanym z Megadeth.

Magister bibendi czyli nauczyciel picia
Magister bibendi :D

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34684
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3436
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #1 dnia: Października 29, 2007, 12:04:04 pm »
0
Grać szybko nie musi znaczyć grać bez emocji,ale granie szybko dla grania szybko jakoś do mnie po prostu nie trafia.Wolę feelingowców ;) choć tak naprawdę zbyt mało gitarzystów znam,żeby się wypowiadać. Obiektywnie trza rzecz,że nie ma  czegoś takiego jak najlepszy gitarzysta,bo to od nas zależy,co co nas trafia,co lubimy,a każdy jest inny. Myślę,że często różne opinie wynikają po prostu z nieznajomości,czy zwyczajnej ignorancji wobec twórczości różnych muzyków,a przecież w tego typu temacie chodzi o to,żeby ich poznać,do czego zresztą zachęcam. Słucham linki,które dałaś,potem dodam jeszcze parę słów prawodpodobnie :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline święty

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 611
  • Płeć: Mężczyzna
  • "...came in this world alone..."
  • Respect: +1
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #2 dnia: Października 29, 2007, 12:06:26 pm »
0
wg mnie "byle by brzmiało" w sumie to czasami trzeba popisać się techniką, a czasami wyczuciem... :P
A wrzućmy se wszyscy na lusss... ;)

SSolid

  • Gość
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #3 dnia: Października 29, 2007, 12:13:18 pm »
0
wali mnie jak kto gra, wazny jest efekt koncowy :sorcerer:

Offline freakczu

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 931
  • Płeć: Kobieta
  • Nie jestem alkoholikiem! :P
  • Respect: +1
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #4 dnia: Października 29, 2007, 02:08:28 pm »
0
Nie no liczyłam na bardziej konstruktywne wypowiedzi.
Zqyx ja tu nie chce wyłaniać najlepszego gitarzysty. Chodzi o ustosunkowanie się poparte przykładami. Mówisz feeling, why? Przykład, link. Ideą jest wymiana zdań jak i poznanie, ja mam wrażenie że ludzie tu za bardzo kiszą się w oklepanych zespołach. Dlatego właśnie chciałam takiej dyskusji by uczyć się od siebie, poznawać kompozytorów.
W sumie to ja już wiem na co oddaje głos, na "onanistów", gdyż trafiają do mnie i ich podziwiam. Zachwycają mnie zwłaszcza tacy co oprócz techniki i feelingu który do mnie trafia, potrafią tworzyć minimalizm.

A to do stereotypowych onanistów najczęściej wymienianych, nasz kochany Vai i naprawdę świetny kawałek.
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=5NfZBvRvkIg" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=5NfZBvRvkIg</a>

Mnie porusza i to bardzo. Nie ma tu przewagi formy nad treścią, idealne połączenie techniki i feelingu, którego brak zarzuca mu tak wiele osób.

Ludziki wrzucajcie linki do songów które lubicie.  ;)

Magister bibendi czyli nauczyciel picia
Magister bibendi :D

SSolid

  • Gość
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #5 dnia: Października 29, 2007, 02:55:09 pm »
0
Nie no liczyłam na bardziej konstruktywne wypowiedzi.


Co tu konstruktywnego pisać to nie wiem, proste pytanie prosta odpowiedź. Ot, fajne kawałki na gitarze:
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=XZa3DjNBS1I" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=XZa3DjNBS1I</a>

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=VqUiPtG_Rdw" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=VqUiPtG_Rdw</a>

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=c-xBVfYks0g" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=c-xBVfYks0g</a>

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=265Zo-PlQUQ" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=265Zo-PlQUQ</a>


kazdy gra inaczej i kadzy robi to swietnie

PS. Chciałabym, żeby w tej dyskusji byli na prawdę wymieniani gitarzyści z najwyższej półki, nie taki Kurt ze swoją Nirvana itd. W miarę możliwości o linki do youtube, myspace itd. Tak byśmy przy tym poznali coś nowego.
Powiem, że ja nie zagłosuję na razie bo sama się waham.



Zresztą samo to załozenie jest juz biedne bo dla niektorych Kurcik jest bogiem gitary

Offline freakczu

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 931
  • Płeć: Kobieta
  • Nie jestem alkoholikiem! :P
  • Respect: +1
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #6 dnia: Października 29, 2007, 03:32:30 pm »
0
Ja nie wiem, może inna jestem, pewnie na pewno. Ale takiego minimalizmu i spłaszczania dyskusji to już dawno nie widziałam.
A jeśli Ci powiem że Godsmack jest żałosne połowa riffów jest zerżnięta i zmieniona artykulacyjnie to co? Ja nie wiem, dlaczego tu wszystko ogranicza się do "wypowiem sie i c**j". Prosiłam o linki, świetnie, a masz i się udław nimi. Ciężko pokusić się o jakąś bardziej złożoną wypowiedź?
Założenie nie jest biedne, daj mi fajna który obroni Kurcika a już złego słowa nie powiem.
Akira ma bardzo ciekawa kompozycję.
Ok. Ode mnie kolejny pan zwie się Moore. Pinchuje w dużej ilości co urozmaica jego kompozycje.
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=NKBE7u7byTk" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=NKBE7u7byTk</a>

Magister bibendi czyli nauczyciel picia
Magister bibendi :D

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34684
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3436
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #7 dnia: Października 29, 2007, 03:35:43 pm »
0
Mnie porusza i to bardzo. Nie ma tu przewagi formy nad treścią, idealne połączenie techniki i feelingu, którego brak zarzuca mu tak wiele osób.

Owszem jest w tym coś,choć nie do końca to do mnie trafia.Czegoś jednak brak,wydaje mi się,że pewne elementy są zbędne,choć trudno mi nakreślić co uważam za zbędne. Z drugiej strony zwykle słucham zupełnie innej muzyki,gdzie raczej feeling nie ma może takiego znaczenia. Trudno mi jest wybrać też coś typowo gitarowego,żeby zrobić takie porównanie,czy choćby stanąć w opozycji,do tego,o czym pisałaś.Na forum są w tym momencie osoby grające na gitarze i słuchające więcej muzyki niż ja,więc z chęcią zobaczę,jak się będzie rozwijała ta dyskusja. Warto poznać różne opinie. Ciekawe,kto "obroni" feelingowców :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

SSolid

  • Gość
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #8 dnia: Października 29, 2007, 03:48:33 pm »
0
komp mi sie j***e wiec jak nie widac pod tym posta to znaczy ze wisi znowu  :sorcerer:
Ja nie wiem, może inna jestem, pewnie na pewno. Ale takiego minimalizmu i spłaszczania dyskusji to już dawno nie widziałam.
Bo MOIM zdaniem temat jest płaski. Od dawna Nie interesuje mnie kto jak gra bo potrzebne mi to do zycia jak kurwie deszcz, liczy sie jaki utwor z tego wyjdzie. Wyjatkiem jest SCOM bo tam gdyby nie solo to b ylaby pasciarska ballada
A jeśli Ci powiem że Godsmack jest żałosne połowa riffów jest zerżnięta i zmieniona artykulacyjnie to co?
Tak jak Korn, Slipknot i inni, to mial byc tylko przyklad mlodziezowego grania. A ze zerzniete - kogo to obchodzi
Ja nie wiem, dlaczego tu wszystko ogranicza się do "wypowiem sie i c**j". Prosiłam o linki, świetnie, a masz i się udław nimi. Ciężko pokusić się o jakąś bardziej złożoną wypowiedź?
Temat to proste pytanie tak lub nie
Założenie nie jest biedne, daj mi fajna który obroni Kurcika a już złego słowa nie powiem.
Jest bo z gory dyskryminuje ludzi ktorzy nirwany sluchaja. Wiem ze nirwana to gowno ale kazdy powinien miec rowne prawo do wypowiedzi
Akira ma bardzo ciekawa kompozycję.
Bo generalnie to genialny muzyk, ale gitara jest u niego zwykle dodatkiem. Na solowych pojawia sie czesciej niz na ost.

Tyle, dalej obstaje przy swoim - liczy sie efekt.




no, poszło całe XD

Offline slash145

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1149
  • Respect: +1
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #9 dnia: Października 29, 2007, 04:06:28 pm »
0
Hmm... właściwie to trudno mi powiedzieć. Według mnie technika jest bardzo ważna, ale nie powinna przyćmiewać feelingu. I dlatego takie czysto mechaniczne zasówanie po gryfie nie ma sensu. A co do przykładów hmm.. freakczu wybrała moim zdaniemidealny  : Steve Vai "For the love of God". Słyszałem ten kawałek bodajże dopiero drugi raz, ale własnie w tym utworze doskonale słychać tę równowagę pomiędzy techniką i feelingiem.
"Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, zanim przyniosą. " - Andrzej Sapkowski

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34684
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3436
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #10 dnia: Października 29, 2007, 04:18:36 pm »
0
Nie wiem,czy onaniści,czy feelingowcy,w każdym razie efekt jest jaki słyszycie:

http://www.wrzuta.pl/audio/908MNPpKsO/
http://oszxd.wrzuta.pl/audio/rZ1hzcYU6B/ albo lepiej Severed Garden,którego niestety nie znalazłem - emocje gwarantowane
http://www.wrzuta.pl/audio/nWBakCnBNS/

Raczej nie ma tu superszybkiego grania ;),bo wcale nie musi.
Jest za to mnóstwo emocji.

P.S. A poza tym i tak rządzi banjo: http://www.wrzuta.pl/audio/cuOdomSmZX/ ;)
« Ostatnia zmiana: Października 29, 2007, 04:25:53 pm wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Viper

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #11 dnia: Października 29, 2007, 05:30:40 pm »
0
Dałem byleby grało ale troche jednak więcej na ten feeling...bo lubie jak ponoszą uczucia xD


Mam ochote na chińskie :P

Offline freakczu

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 931
  • Płeć: Kobieta
  • Nie jestem alkoholikiem! :P
  • Respect: +1
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #12 dnia: Października 29, 2007, 07:00:10 pm »
0
Zqyx Twoje linki dalej mi nie działają....:/

Magister bibendi czyli nauczyciel picia
Magister bibendi :D

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34684
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3436
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #13 dnia: Października 30, 2007, 07:28:24 am »
0
Zobacz w IE. W Mozilli jakoś nie chciały działać i nie mam pojęcia czemu :(
Szkoda,że tak mało ludzi wrzuca coś,żeby chociaż spróbować udowodnić swoją tezę.
Ale cóż,skoro wszyscy wiemy,że Slash jest najlepszym gitarzystą świata :P ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline święty

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 611
  • Płeć: Mężczyzna
  • "...came in this world alone..."
  • Respect: +1
Odp: Onanisci gitarowi kontra feelingowcy?
« Odpowiedź #14 dnia: Października 30, 2007, 09:02:28 am »
0
<a href="http://pl.youtube.com/watch?v=Ddn4MGaS3N4" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://pl.youtube.com/watch?v=Ddn4MGaS3N4</a>
   :)
A wrzućmy se wszyscy na lusss... ;)