Myślę o tym tak, że dzisiaj każdy "zbuntowany" nastolatek słucha Nirvany, bo "tak się robi", a producent na przykład jakichś tekstylii, żeby produkt sprzedawał się lepiej, to rzuci gdzieś tam w którejś kolekcji jakieś znane logo na ciuch i często gęsto jest to Nirvana. Ogólnie jak dla mnie media wykreowały ten zespół na coś takiego pokroju współczesnych gwiazdek pop, więc wielu ludziom Nirvana może się kojarzyć jako przereklamowany produkt. A myślę, że zasługuje na trochę więcej. Na przykład ja nie potrafię słuchać Smells Like Teen Spirit. Nie dlatego, że mi się nie podoba, albo że sam w kółko i w kółko słuchałem tego kawałka, ale dlatego, że ten motyw pojawiał się wszędzie gdzie się dało: w spotach reklamowych, w zwiastunach różnych filmów czy seriali, czy dlatego że w radiu był wplątany pomiędzy różne jednodniowe hity.