Pierwotnie wrzuciłem moją relację do tematu,w którym koncert został ogłoszony,ale wydaje mi się,że tutaj lepiej będzie pasowała
Zatem...
Jedyne co mogę powiedzieć to.. "Łał".
Trent,Robin i reszta ekipy naprawdę w świetnej formie,publika na płycie mega żywa,a dodatkowo połączenie starych hitów (Np.Gave Up,Hurt,Head Like a Hole,Wish) z nowymi utworami (Copy Of A,Find My Way czy Disappointed ) ukazało nam niesamowity przekrój możliwości zespołu. Dodajmy do tego niesamowitą scenografię i otrzymujemy bardzo dobre show
Minusy?
Hmm,z całą pewnością mogę stwierdzić,że Trent nie był zbyt rozmowny tego wieczoru i ograniczał się tylko do zdawkowego "Thank You" co kilka utworów. Brakowało mi jeszcze "Came back haunted",bo wersja koncertowa tego kawałka daje niesamowitego kopa,ale cóż,w secie przecież nie można mieć wszystkiego
Co do setlisty,to zawierała 20 utworów,czyli takie typowe minimum na europejskiej trasie.
Mimo wszystko jednak mogę nazwać ten koncert jednym z najlepszych w moim życiu i z niecierpliwością czekam na kolejną płytę i trasę
(O supporcie nawet się nie zamierzam rozpisywać,bo jak dla mnie to był po prostu najdziwniejszy zespół jaki widziałem zarówno jeśli chodzi o styl gry jak i o zachowanie sceniczne. Nie przekonali mnie do siebie ani trochę
)
Setlista ->
http://www.setlist.fm/setlist/nine-inch-nails/2014/spodek-katowice-poland-2bc00cba.html