A mi się nie podoba. Przynajmniej po pierwszym przesłuchaniu. Jedyne co zwróciło moją uwagę to: Leave Out All The Rest, Shadow Of The Day (może dlatego, że bas to żywiec wzięty z "Without or With You" U2, a akurat ten kawałek mi się podoba), No More Sorrow, no i The Little Things Give You Away. Poza tym jestem w szoku używania na płycie studyjnej przez nich słowa "fuck" w tekstach. Mam nadzieję, że na żywo lepiej te kawałki wypadną...