NighTrain Station Guns N' Roses

Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: owsik w Lutego 09, 2008, 12:14:28 pm

Tytuł: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: owsik w Lutego 09, 2008, 12:14:28 pm
ciekaw jestem kto z Was słucha, słuchał i będzie słuchał.
bo to wybitne grupa. moja ulubiona płyta to ISLANDS. tam wszystkie kawałki wymiataja. zresztą wszystkie kawałki tej kapeli wymiatają.
mam dyskografie całą i mówie Wam warto posłuchać.
 
dla tych, którzy nie znają a potrzebują zachęty, to ich chyba najbardziej znany przebój :

http://daga05.wrzuta.pl/audio/3bg87Crigo/king_crimson_-_epitaph
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: Kirzen w Lutego 09, 2008, 01:54:54 pm
Dla mnie to jedna z największych kapel w historii muzyki. Uwielbiam każdą płytkę i prawie do każdej sie długo przekonywałem. Tytułowy kawałek z Islands jest tak fenomenalny , że zawsze na łzy mi się zbiera ;)
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: owsik w Lutego 09, 2008, 05:49:38 pm
Nawet wiem kiedy Ci sie na te łzy zbiera... w pewnym momencie zaczyna sie bardzo ładna melodia. to sie zaczyna  1:33 min po rozpoczęciu utworu ;)
ale bardziej lubie Formentera Lady. jak wchodzi ten bas na początku to mam dreszcze :)
ogólnie cała płyta wymiata. a przy Song of the Gulls można się niesamowicie zrelaksować. no i ostry jak brzytwa Ladies of the Road. właśnie słucham  8)

Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: Kirzen w Lutego 09, 2008, 08:04:48 pm
Najlepszymi krążkami są dla mnie jednak debiut i Larks, Red też można by podciągnąć ze względu na Starless
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: owsik w Lutego 09, 2008, 11:53:55 pm
kurde. ja nie potrafie wyłowic najlepszego kawałka King Crimson. a na Red swietny jest też Fallen Angel. taki wydawałoby sie "za normalny" jak na nich. ale ja lubie gdy oni graja takie "normalne" kawałki, bo duzo w nich zaskakujących elementów. nagle zmiana tonacji i tempa i kawałek zmienia klimat... potem znowu wraca. kurde no żaden kawałek nie jest taki sam. a przy tym wszystkie maja w sobie cos charakterystycznego. hehe
a na debiutanckiej płycie  to w ogóle najlepszy jest chyba "...schizoid man"
ale jak wiadomo Epitaph tez wymiata spokojem :)

ehh i mógłbym tak gadac bez końca.
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: katarynka w Lutego 10, 2008, 09:04:46 am
Ten kawałek jest chyba dosyć znany (ten z linka ;) ) Ja osobiście nie słucham ale mój tata jest fanem, więc mamy jakieś płyty, jak chłopaki polecacie to trzeba będzie się przyjrzeć temu bliżej :) Klimat piosenki przypomina trochę Pink Floyd w połączeniu z Procol Harum :sorcerer: Czy wokalista King Crimson nie był potem przypadkiem basistą w zespole Emerson, Lake and Palmer ?
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: Brokuła w Lutego 10, 2008, 09:47:40 am
Podobnie jak tata katarynki, moj tez słucha King Crimson. Ja sie nie nigdy w nich nie wsłuchiwałem, ale musze przyznac, ze Epitaph to swietny kawałek, chociaz troche trwało zanim sie do niego przekonałem. Moj Tata powiedział, ze jest to piosenka, którą chce, żeby mu puscic na pogrzebie.

Pisaliscie tutaj o Islands, przesłuchałem ten kawałek i przyznaje Wam racje, jest on świetny!

KC jak najbardziej do posłuchania, jak bede mial czas to wygrzebie stare kasety i płyty winylowe ojca i przesłucham.

Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: Kirzen w Lutego 10, 2008, 11:38:12 am
Czy wokalista King Crimson nie był potem przypadkiem basistą w zespole Emerson, Lake and Palmer ?

Dokładnie Pan Lake śpiewa na debiutanckiej płycie. Polecam też kawałek Walking On Air
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: pingwin w Lutego 10, 2008, 01:23:30 pm
Podobnie jak tata katarynki, moj tez słucha King Crimson.

Zazdroszczę, mój tata pewnie myśli że King Crimson to firma produkująca wiertarki:P
Ostatnio jak go zapytałem kto to jest Rysiek Riedel to powiedział że malarz :D a mama raz pomyliła Freddiego Mercury z Britney Spears xD
Chwała mojemu bratu że chociaż on natchnął mnie duchem Rocka.
King Crimson to mi najbardziej podoba się piosenka "Talk to the Wind", dla mnie mistrzostwo
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: owsik w Lutego 10, 2008, 11:02:07 pm
ja jeszcze nie mam KC na winylu, ale juz nad tym pracuje. najpierw skompletuje sobie led zeppelin a potem King Crimson.
hehe
formentera Lady musi świetnie brzmniec na winylu. nie mówiąc o "elephant Talk"
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: Sonia w Lutego 11, 2008, 12:27:04 pm
Czy wokalista King Crimson nie był potem przypadkiem basistą w zespole Emerson, Lake and Palmer ?

Dokładnie Pan Lake śpiewa na debiutanckiej płycie. Polecam też kawałek Walking On Air

Na „In the Wake of Poseidon” także się udzielał ;)
„Karmazynowy Król” to najwspanialszy zespół z tzw. „progresywnych”, Robert Fripp i spółka są lepsi od Floydów, Yes i Genesis razem wziętych, przy całym szacunku dla nich. Najbardziej ubóstwiam płyty z Johnem Wettonem, wspaniały wokalista i basista, choć Lake też jest wspaniały, a raczej był, bo po odejściu od Króla zaczął dołować. Haskell i Burrell to muzycy sesyjni i tak brzmią na LIZARD i Islands. „Drugi akt” też jest wyśmienity, Adrian Belew i płyty Beat, THRAK, czy The Power to Believe są przepyszne.
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: owsik w Lutego 12, 2008, 11:47:27 pm
nic dodać i nic ująć Sonia :)
lepiej bym tego nie ujął.
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: Sonia w Lutego 24, 2008, 04:45:24 pm
Co do tego największego zespołu w dziejach zgadzamy się w 100%. ;)

Kochani, wiecie dlaczego Robert uśmiercił Króla w 1974 roku? To był najwspanialszy skład w historii: Fripp, Wetton, Bruford i Cross. Może po nagraniu najwspanialszej płyty chciał odejść w wielkim stylu? A może rosnąca popularność go przerażała? Ta druga opcja gdzieś była przytaczana i to by tłumaczyło płyty In The Wake…, LIZARD i Islands, które jakby specjalnie są momentami eksperymentalne niemalże do bólu.

Nie spodziewałam się, że to znajdę
http://deth.wrzuta.pl/audio/agsPLd0pBs/king_crimson_-_starless
Nie-fani mogą posłuchać i mają szansę zakochać się w tej muzyce :)
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: Kirzen w Lutego 24, 2008, 11:27:42 pm
Robert często ucinał skrzydła jakie Crimso mogło rozwinąć pod względem komercyjnym, to samo tyczy się grania starszych kawałków na koncertach, praktycznie prócz Schizofrenika nie uświadczysz.
Tytuł: Odp: KING CRiMSON
Wiadomość wysłana przez: owsik w Lutego 25, 2008, 01:59:54 am
Co do tego największego zespołu w dziejach zgadzamy się w 100%. ;)


Nie spodziewałam się, że to znajdę
[url]http://deth.wrzuta.pl/audio/agsPLd0pBs/king_crimson_-_starless[/url]
Nie-fani mogą posłuchać i mają szansę zakochać się w tej muzyce :)


mistrzowie w układaniu pięknych melodii, prawda??