NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: Lamai_Ferdinand w Sierpnia 24, 2012, 05:00:48 pm
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Joy_Division (http://pl.wikipedia.org/wiki/Joy_Division) - trochę historii
Zaczęłam ich słuchać dosłownie pare tygodni temu. Zachęcił mnie znajomy poznany na tegorocznym Woodstocku. Po dłuższej rozmowie stwierdził, że to moje klimaty i żebym się zapoznała jak tylko wróce do domu.
Zaczęłam od filmu "Control" opowiadajacym historie życia wokalisty JD-Iana Curtisa, który w wieku 23 popełnił samobójstwo. Film jak i muzyka zespołu urzekły mnie całkowicie. Postać Iana także wydaje mi się interesująca (tak jak ja uwielbiał i inspirował się Davidem Bowie, wiec cos tam wspolnego mamy ;P)
A wy jak myślicie- czy gdyby nie samobójcza śmierć Curtisa, Joy Division byliby równie sławni?
PS: Dziękuję WindOfChange za natchnienie :)
-
ależ nie ma za co :D
też zaczęłam ich słuchać niedawno, bo chyba jakoś na początku wakacji. jednym z pierwszych utworów jakie poznałam było Transmission, które mnie całkowicie oczarowało - klimatem, tekstem... :rolleyes: jakiś czas temu kupiłam ich pierwszą płytę, Unknown Pleasures - jest niesamowita. szczególnie Disorder, She's Lost Control, New Dawn Fades...
a co do samobójstwa Curtisa i popularności zespołu, to dobre pytanie. nie wczytywałam się w dzieje kapeli za bardzo więc nie wiem, czy stali się nagle uwielbiani przez wszystkich po śmierci Iana, ale bardzo możliwe, w końcu ile takich przypadków było;>