NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: Kirzen w Grudnia 02, 2006, 08:04:34 pm
-
Trochę mnie dziwi, że nie ma jeszcze tematu o tym gitarzyście. Osoby chyba przedstawiać specjalnie nie muszę. Chyba największy gitarzysta wszechczasów, wzór do naśladowania dla wielu współczesnych tych mniej i bardziej znanych wioślarzy. Szybkie i "aktywne" życie sprawiło, że odszedł z tego świata, w chwili gdy był u szczytu sławy.
-
"Hey Joe" grane jest do dziś jak bija rekord we Wrocku na ilosc gitar
Podobalo mi sie jak Jimmy gral zebami na gitarze :D
-
Jimi był zdecydowanie najlepszym gitarzystą w historii. Jego niebywały talent i innowacyjność do dziś nie zostały pobite....
-
obecnie jest duzo ludzi grajacych rownie dobrze jak Jim, ale nikt nie byl taki za jego czasów... obecnie jest sprzet to sa wiekrze mozliwosci, co tym bardziej przekonuje o fenomenie Hendrixa
-
obecnie jest duzo ludzi grajacych rownie dobrze jak Jim, ale nikt nie byl taki za jego czasów... obecnie jest sprzet to sa wiekrze mozliwosci, co tym bardziej przekonuje o fenomenie Hendrixa
Otóż to gdyby Jim Zył w dzisiejszych czasach i miał dostęp do obecnego sprzętu to aż strach pomyśleć co by stworzył :D.
Nie mniej za cholerę nie potrafie sie nauczyć grac na gitarze Little Wing.
-
Nie mniej za cholerę nie potrafie sie nauczyć grac na gitarze Little Wing.
Bo grać to trzeba umić. ;) "Sztos" rządzi! :D
Lubię Jimiego, ale w zachwyt popadam jedynie przy niektórych utworach. Trochę za dużo dla mnie jest psychodelicznego klimatu w jego twórczości.
-
Mój tata szaleje za Jimim i tak jak zaraził mnie prawie wszystkimi swoimi ulubionymi zespołami, tak tym osobnikiem nie zdołał. W ogóle mi się jego granie nie podoba, aczkolwiek szanuję go za to, co stworzył.
-
o jego nietuzinkowosci swiadczy chocby ilosc wykonywanych coverow jego utworow przez wielkich muzykow tego swiata, takie kawalki jak Hey Joe, Little Wing czy Voodoo Chile to klasyka
-
szanuję go za to, co stworzył.
a ja nie bo imo nie nagral nic ciekawego, podoba mi sie jedynie fragment purple haze i all along ktore imo jest najlepszym coverem. A reszta jego dokonan tego pana imo jest denna i nie widze jednej rzeczy za ktora mialbym go szanowac.
-
Voodoo Child grał też Slash jako intro do "Civil War" przypominam.Nie znam oryginału Hendrixxa więc nie podejmuję się porówniania.
-
szanuję go za to, co stworzył.
a ja nie bo imo nie nagral nic ciekawego, podoba mi sie jedynie fragment purple haze i all along ktore imo jest najlepszym coverem. A reszta jego dokonan tego pana imo jest denna i nie widze jednej rzeczy za ktora mialbym go szanowac.
imo ten twój post też był denny
-
Klimatyczny wirtuoz gitary - oto bezsprzeczny fakt. Miał niepowtarzalny, indywidualny styl gry na gitarze, który jest nie do podrobienia. Inspiracja dla wielu gitarzystów i niedościgniony wzór. Podziwiam go przede wszystkim za to jak gra - jest niesamowity. Po zapoznaniu się z jego twórczością, nie byłam jednak oczarowana. Najczęściej wracam zatem do "oklepanych" utworów Hendrixa, o których w tym temacie już wspomnieliście.
-
szanuję go za to, co stworzył.
a ja nie bo imo nie nagral nic ciekawego, podoba mi sie jedynie fragment purple haze i all along ktore imo jest najlepszym coverem. A reszta jego dokonan tego pana imo jest denna i nie widze jednej rzeczy za ktora mialbym go szanowac.
imo ten twój post też był denny
wzruszyles mnie do lez, a cos konstruktywnego planujesz powiedziec?
-
szanuję go za to, co stworzył.
a ja nie bo imo nie nagral nic ciekawego, podoba mi sie jedynie fragment purple haze i all along ktore imo jest najlepszym coverem. A reszta jego dokonan tego pana imo jest denna i nie widze jednej rzeczy za ktora mialbym go szanowac.
imo ten twój post też był denny
wzruszyles mnie do lez, a cos konstruktywnego planujesz powiedziec?
Już napisałem więcej konstruktywnej treści niż ty.
-
Ależ bez kłótni chłopcy ;) :P
lukaslukas33 - SS ma prawo twierdzić, że Hendrix był denny i nic ciekawego nie stworzył, każdy lubi co innego...
Cóż, moim zdaniem Hendrix miał niepowtarzalny styl, który uwielbiam... ale to tylko moje zdanie :ph34r:
-
Ależ bez kłótni chłopcy ;) :P
lukaslukas33 - SS ma prawo twierdzić, że Hendrix był denny i nic ciekawego nie stworzył, każdy lubi co innego...
Cóż, moim zdaniem Hendrix miał niepowtarzalny styl, który uwielbiam... ale to tylko moje zdanie :ph34r:
Ja nie neguje tego prawa. :rolleyes: ale ja też mam prawo napisać, że jego post był denny :P
-
co nie wnosi nic do dyskusji
dla mnie nie byl nikim ciekawym i tyle, szanuje poglady ludzi ktorzy go lubia itp. ale do mnie takie granie nie trafia, ot co. Czy post byl denny-z tym sie nie zgodze bo przedstawilem swoj poglad w odniesieniu do tematu i tyle, eot
-
"Hey Joe" jest utworem, z którym zmierzyła się niejedna kapela, zresztą Hendrix też go scoverował. Gorąco polecam wykonanie Led Zeppelin ;) .
-
Było i jest wielu szybszych od niego gitarzystów, ale nie to się liczy - najważniejsze są emocje, a pod tym względem Jimi był wielki. Czasem gdy go słucham, mam wrażenie, że on i jego Fender, to kochankowie, którzy znają siebie na wylot i tworzą jedność. :) Lata płyną, a ja wciąż słucham go z podziwem. :) A "Are You Experienced?", "Electric Ladyland" i "Band Of Gypsys" brzmią tak, że 99% dzisiejszych nagrań się chowa. ;)
-
klasyka top3 najlepszych gitarzystow w histori i te napakowane psychodelia utwory cos fenomenalnego dzis juz nikt tak nie gra
-
Hendrix świetnie grał. Nie znam zbytniojego twórczości, ale ostatnio widziałem jakiś koncert na TVP KUltura. Coś niesamowitego...wspaniały feeling :D A Voodoo Child to już w ogóle wymiata ;)
-
geniusz, po prostu geniusz..
-
zgadzam się z postem wyżej.
Voodoo Child to mój ulubiony utwór Hendrixa.
-
Slash grał Voodoo Chile ale wersje uproszczoną. Staram się nauczyć oryginału ale poświęciłem dużo czasu na samo intro i kawałek dalej >:(
-
Voodoo Child grał też Slash jako intro do "Civil War" przypominam.Nie znam oryginału Hendrixxa więc nie podejmuję się porówniania.
oczywiście, że grał xD i nadal nie umiem zdecydować, która wersja mi bardziej przypadła do gustu... bo obydwoje gitarzyści są genialni.
-
Ja jednak wolę oryginał :P
Aaa i z Hendrixa kocham też 'Fire" :wub:
-
Aaa i z Hendrixa kocham też 'Fire" :wub:
Fakt świetny kawałek. Ja jeszcze lubię Purple Haze :)
-
A właśnie,"Purple Haze" jakoś mi specjalnie nie przypadł do gustu :P
W wrześniowym Teraz Rocku był artykuł o tym właśnie utworze-podobno ciężkie wetchnienia po zakończeniu solówki kojarzyły się wykonawcy z 'kiepskim filmem pornograficznym' :D
Iiii uwielbiam 'Foxy Lady' ;pp
-
A ja mam ostatnio napad na "Little wing" i już połowę solówki się nauczyłam...
...dalej mi się nie chce...
-
Nie leniuchować,przecież nauka piosenki na gitarze to sama przyjemność :P
Trochę za dużo dla mnie jest psychodelicznego klimatu w jego twórczości.
No i o to chodzi,bracie!
Coraz bardziej się zakochuję w jego muzyce.
-
http://muzyka.wp.pl/id,50747,size,2,galeria.html 65 rocznica urodzin dzisiaj, wiele ciekawostek z biografii..
-
jimi hendrix był bogiem. odcisnął wielkie piętno w moim życiu. inna wrażliwośc i inne spojrzenie na muzykę :)
no i ten psychodeliczny przester. uwielbiam go 8)
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jimi_Hendrix#18.09.1970_dzie.C5.84_.C5.9Bmierci (http://pl.wikipedia.org/wiki/Jimi_Hendrix#18.09.1970_dzie.C5.84_.C5.9Bmierci) Taką wersję śmierci Jimiego, jaką podaje Wikipedia znają chyba wszyscy. Wczoraj oglądałam film opowiadający o Hendrixie a w szczególności o jego ostatnich 24 godzinach życia. Spekulowano na temat śmierci i bardzo zaskoczyło mnie, co powiedziano na ten temat. Jak wiadomo Jimi nie umarł z powodu przedawkowania narkotyków, prawdopodobnie nie była to też wina środków nasennych. Monika Dannemann w swoich zeznaniach utrzymywała, że po powrocie do mieszkania wzięła kąpiel, wypili z Jimim trochę wina do kolacji i położyli się spać. Kiedy się obudziła zauważyła, że Jimi nie reaguje na próby obudzenia go, chociaż oddychał i miał prawidłowy puls. Zobaczyła że wziął więcej tabletek nasennych więc wystraszyła się, zadzwoniła po pogotowie. Przyjechało 2 sanitariuszy, zapewniali ją że wszystko będzie w porządku, zabrali Jimiego do szpitala, ona pojechała z nimi. W szpitalu próbowano odratować Jimiego, jednak nie udało się - zmarł. Dannemann utrzymywała, że o śmierci zawiadomiła ją pielęgniarka.
Po pewnym czasie jednak odnaleziono sanitariuszów którzy przyjechali do mieszkania. Obaj zgodnie stwierdzili, że w mieszkaniu nikogo nie było, Jimi był ubrany, ubrania miał zapaskudzone wymiocinami. Stwierdzili zgon na miejscu. Sekcja zwłok wykazała, że Hendrix nie zmarł od środków nasennych, tylko z powodu utopienia się w winie, gdyż w jego żołądku i płucach (!) znaleziono ten właśnie alkohol. Kiedy Monika miała ponownie zeznawać w tej sprawie, na kilka dni przed umarła.
Ludzie wypowiadający się w filmie, którzy mieli styczność z Hendrixem utrzymują, że było to morderstwo. Jimi od dłuższego czasu miał problemy ze swoim managerem. Ścierali się przede wszystkim o muzykę, Mike Jeffery chciał aby Hendrix grał rocka, który dawał ogromne dochody, natomiast Jimi chciał iść w swoim, niekoniecznie tak dochodowym kierunku, chciał skupić się na psychodelii, bardziej "uduchowionej" muzyce. Ponadto Jimi zaangażował się w ruch Czarnych Panter (radykalna amerykańska organizacja polityczna utworzona w celu ochrony czarnej mniejszości w USA i walcząca o jej prawa. Aktywna w latach 60. i 70. XX w.) co nie na rękę było mafii rządzącej na terenach gdzie kręciły się "pantery". Mafia obawiała się, że swoimi manifestacjami czarne pantery ściągną na siebie policję która przy okazji przyskrzyni też ich. Również rządowi nie była na rękę działalność Panter która zyskała popularność dzięki Hendrixowi, dlatego doszli z mafią do porozumienia. Z mafią powiązany był także Jeffery, ponoć niejednokrotnie o tym mówił jednak mu nie wierzono, dopiero po jego śmierci okazało się, że była to prawda. Tak więc osoby z filmu spekulowały, że to Jeffery wrobił Hendrixa, że jego śmierć była zwykłym morderstwem.
-
Z Morrissonem bylo podobnie.
-
Z Marylin Monroe tez.
-
albo po prostu udusił sie rzygami...
-
http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92326,6672501,Jak_zmarl_Jimi_Hendrix_.html (http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92326,6672501,Jak_zmarl_Jimi_Hendrix_.html)
-
zmarlemu mozna kazde slowa w usta wsadzic :???: na promocje ksiazki jak znalazl
rownie dobrze jakis wspolpracownik Johna Kennedy'ego moze napisac teraz ksiazke w ktorej przytoczy slowa JFK:
"to ja zabilem Marylin. musialem to zrobic, mialem z nia romans a ona za duzo wiedziala rzeczy ktorych nie powinna,
gdyby to wyszlo na jaw bylbym skonczony jako prezydent"
-
JIMI HENDRIX???A cóż tu pisać...SZACUNEK NA ZAWSZE 8)
-
JIMI HENDRIX???A cóż tu pisać...SZACUNEK NA ZAWSZE 8)
i więcej nie trzeba pisać aby oddać należytą treść :D :) pozdrawiam forumowiczów :)
-
Dziś mija 40 rocznica śmierci wielkiego wirtuoza gitary Jimiego Hendrixa. R.I.P. Jimi.
-
R.I.P. Jimi. Szacunek za to, co zrobił dla muzyki.
-
Najwięksi odchodzą najszybciej...Jimi zawsze będzie w czołówce największych wirtuozów rocka ;)
-
z Facebooka Gunsów
yesterday 19 years ago we used our illusions, today we remember a legend's passing - Jimi Hendrix 1942-1970 it could go without saying but the sound of music will be VERY ELECTRIC tonight in Vienna #JimiLives
-
Będzie chyba jakiś tribucik.
-
tych trybucików jest już tyle, że nie wiem jakie utwory mogą wybrać by kogoś zaskoczyć...
-
"Pokój Pełen Luster" zakupiony. Czytał ktoś ?
-
tych trybucików jest już tyle, że nie wiem jakie utwory mogą wybrać by kogoś zaskoczyć...
Widzisz jakie zaskoczenie? Nie było :D
-
"Pokój Pełen Luster" zakupiony. Czytał ktoś ?
Wypożyczyłem z biblio, w tym tygodniu zamierzam rozpocząć jego lekturę ;)
-
Gdyby żył, miałby dziś 70 lat. I życzyłbym mu wszystkiego najlepszego. A dziś w radiowej Trójce dzień z Jimi Hendriksem.
-
Natchnienie dla milionów, wszystkiego najlepszego :'(
Purple haze all in my brain
Lately things just don't seem the same
Actin' funny, but I don't know why
'Scuse me while I kiss the sky
-
Mam do Jimiego wielki sentyment i wiele wspomnień związanych z Jego muzyką, w moim sercu będzie miał zawsze specjalne miejsce.
-
Moje ulubione dźwięki :)
http://www.youtube.com/watch?v=sTD_p5S8NOA (http://www.youtube.com/watch?v=sTD_p5S8NOA)
http://www.youtube.com/watch?v=3PwpZQxV8XU (http://www.youtube.com/watch?v=3PwpZQxV8XU)
-
Czy ktoś z Warszawy wybiera się do Multikina (jeśli się wybieracie to do którego kina) na koncert "HENDRIX LIVE AT WOODSTOCK"? Tak rozważam i jestem ciekawy, bo może jakiś zlocik udałoby się nakręcić :D
-
Jimi to LEGENDA! Jego muzyka zainspirowała wielu, "wychował" pokolenia gitarzystów.
-
People, Hell And Angels - czyli niepublikowane dotąd utwory Jimiego. Przesłuchiwał już ktoś?
-
Tak, świetne kawałki - stary dobry Jimi. Polecam