k44, ostry, dab z polskiego mogą być
dre z zagranicznego też
niestety jest wiele hiphopolo, głównie to co gdzieś na co dzień mam okazję słyszeć
poza tym więcej wykonawców nie wymienię, bo niewielu znam i słucham bardzo rzadko, wybranych, ostatnio przede wszystkim metal na słuchawkach słychać
Nie lubię jeśli ktoś od razu źle podchodzi do człowieka, który słucha rapu. Denerwuje mnie u niektórych osób wyodrębnianie swojej "rockowości', jako czegoś wyjątkowego, i patrzenie z góry na innych, tym bardziej wśród ludzi, którzy słuchają takich, imo słabych, zespołów jak happysad.
Do skejtów mam szacunek m.in. dlatego, że Ci, których znam są bardzo w porządku. Mam kumpla, który tworzy taką muzykę w swoim domowym studiu i go bardzo szanuję. To jest jego sposób na wyrażanie emocji, uczuć. A poza tym nie lubią tego samego co ja - chłamu, sztuczności, popu. Niestety w większych miastach osoby te to przeważnie jakieś penery, rozumiem, że mogą budzić niechęć. U mnie budzą niechęć przeintelektualizowane teksty piosenek oraz osoby używające 5 wyrażeń "generalnie, aczkolwiek, stosunkowo" w zdaniu. Wolę jak ktoś "k***a" zamiast przecinka używa i czasami trzeba się zastanowić nad sensem zdania