NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: MC WWR w Lutego 11, 2007, 08:17:51 pm
-
Czy lubicie RAP ??
Ja lubię Guns N Roses i jestem tu nie dawno, chevanton GNR mówił mi dużo o tym zespole i go zaczynam słuchać .
Do moich ulubionych składów należy NWA, Wu Thang Clan , Nas i wielu innych.
Pozdro dla fanów Guns N Roses
-
Nie cierpię rapu. :ph34r:
BTW mógłby ktoś przenieść do odpowiedniego miejsca?
-
Myślałem ze Hyde Park jest o wszystkim sorki :D
-
Myślałem ze Hyde Park jest o wszystkim sorki :D
Spoko, nie stresuj się. ;) Tak czy siak, do rapu mnie nie przekonasz. :ph34r:
-
Myślałem ze Hyde Park jest o wszystkim sorki :D
Spoko :) Przeniesione
Co do rapu... xzibit jest dla mnei ciekawy dosc chociaz nie wiem jak to się pisze ;)
W Polsce z tego rapu to takie byle co jest ale jest paru zagranicznych ciekawych wykonawców wg mnie
-
Ja lubię Guns N Roses i jestem tu nie dawno, chevanton GNR mówił mi dużo o tym zespole i go zaczynam słuchać .
Ale mnie wkopałeś :P :D
-
nie lubię rapu ;-) w żadnej odmianie :P
-
Ja do Guns N Roses się trochę przekonałem za namową chevaton GNR.
Hubik
A metal-core lubisz ??
-
Hubik
A metal-core lubisz ??
Przykro mi, ale też nie. To coś w stylu Linkin Park, tak w ogóle? Bo ja się nie łapię w tych nazwach...
-
Z rapu jedyne co mi w ucho wpadło to 2pac, koles jest nawet dobry ma znane piosenki napewno slyszeliście.
A może widzieliście go gdzieś bo podobno żyje?? :P :D
-
Hubik
A metal-core lubisz ??
Przykro mi, ale też nie. To coś w stylu Linkin Park, tak w ogóle? Bo ja się nie łapię w tych nazwach...
Body Count robi metal core poszukaj sobie o nich to będziesz wiedział :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:
-
Znam Body Count i dalej podtrzymuję swoją opinię - nie lubię rapu. :ph34r:
-
Body Count robi metal core poszukaj sobie o nich to będziesz wiedział :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:
A ja myślałem, że metal core to polaczenie metalu i hard core'a a nie rapu <_< A zespoły grające metal core to raczej Hatebreed, Lamb of God oraz prekursor takiego grania D.R.I. :ph34r:
-
ja tez nie lubie rapu, chyba ze w lekkim wydaniu (funk) - Red Hot Chili Peppers
a metalcore to np Bullet For My Valentine, takie coś to ja lubie
-
Jaka jest róznica między rapem a hip-hopem ??
-
też się nad tym zastanawiałam ;-)
-
HIP - HOP;
Hip-hop to zjawisko, bądź też ruch kulturowy, rozpoczęty przez Afroamerykanów i Latynosów we wczesnych latach 70. XX wieku w nowojorskim Bronksie. Hip-hop zaczął powoli przenikać do świata kultury masowej na początku lat 80., by w następnej dekadzie rozprzestrzenić się na każdy zakątek globu. Za początek ruchu hiphopowego uważa się zwykle wczesne dokonania DJ Kool Herca (ok. 1969-1971), a DJ Hollywood jest uznawany za pierwszego, który określił kulturę mianem "hip-hopu".
RAP:
Rap to muzyczna część kultury hip-hopu, gatunek charakteryzujący się rytmiczną melorecytacją. Powstał w latach siedemdziesiątych XX wieku w Nowym Jorku w południowej części dzielnicy Bronx, zamieszkanej głównie przez Afroamerykanów.
Rap wywodzi się z muzyki rhythm and blues oraz jazzu, jego podstawową cechą jednak jest beat, rytm wybijany na bębnach, obecnie najczęściej elektronicznych. Wynika to z jego początków - melorecytacji przy akompaniamencie rytmu wybijanego dłońmi.
Z Wikipedii :)
-
Dzięki Witek :)
A co do tematu to np. Run DMC z Aerosmith jestem w stanie zaakceptować :) i w ogóle te wczesne zespoły rapowe własnie takie jak Run DMC wydawaly mi się jakoś bardziej muzykalne niż obecne.. ale ja się na tym nie znam :D
-
Rapu samego w sobie nienawidze...
Ale jak np. Trent Reznor coś "zarapuje" jak np. w Down In It(btw. z*******y kawałek) Jest zdecydownie na tak...
Po prostu mimo tego, że to niby "rap"... To czuć cały klimat NIN... Industrialny posmak...
No i tekst zupełnie inny poziom prezentuje niż czarny rap, a tym bardziej Polski...
Podobnie ma sie z Axlem... "It Tastes Good, Don't It?" jest wyj****te w kosmos... :]
-
Z takich klimatow to lubie:Dalek ,K44,3xklan ,The Bug,Ice ,Public enemy,WYP3,Abradaba,troche Tedego......hmmmm....to chyba wszystko...chociaz moze o czyms zapomnialem.
-
Lubię od czasu do czasu. I preferuję amerykański.
Nas
Snoop dogg
Dr.Drei
The Game
Pół dolca.
Fabolous
Kanye West
Jay-Z
Puffy
G-unit
Ogólnie mainstreem.
Nie ma to jak dobry beat i w samochodzie się powozić. ;)
Dobra muza na imprezę i do auta. Ale na codzień nie bałdzo.
Z polskich składów - Molesta.
Tylko nie lubie tego wożenia się, elo ziomalstwa itd.
-
Są tacy co czasami sobie coś zapuszczą. Choć teraz rzadko ale w '90 - duuuużo się tego słuchało. :) Wszystko co tworzy Ice-T/Body Count i tyle w tym temacie. Możesz mnie nazwać fanem choć nie noszę przysłowiowych spodni z krokiem w okolicy kolan i bluzy z kapturem. Nigdy nie nosiłem. Bardzo lubię luźne ciuchy ale bez przesady. :P Najnowsza płyta rapowa pod ksywą Iceberg - mistrzowski powrót do przeszłości (stąd zapewne powrót do wcześniejszej ksywki), najnowsza płyta BC - średnia, wg. mnie tylko 3 kawałki zasługują na uwagę.
Ale nie należy przesadzać z tą miłością do rapu. :) W Chicago biały gościu jechał z muzą rap podkręconą na fulla, na skrzyżowaniu podjechał wózek z afroamerykaninem w środku który wysiadł z auta, doszedł do białego i powiedział że jeżeli natychmiast nie wyłączy to mu łeb rozp******. Cóż, nie wszystkim się podoba że Biali też lubią sobie posłuchać. Generalnie - muza tworzona przez Czarnych dla Czarnych o Czarnych i niech sobie rymują o dziwkach, narkotykach i broni - to ich świat w dużych miastach USA. Ale ponieważ podobnie jak u nich porobiło się w wielu punktach świata - to się rozniosła "zaraza" :lol: Ale jak rap to tylko z USA.
-
Nie lubię rapu, bo jest monotonny i przysnąć przy nim można.
-
Jesli chodzi o RAP to ostatnie czego sluchalam, to byl MC Hammer (tak sie to pisalo?), gdzies na poczatku podstawowki :) Pamietacie te spodnie? :)
-
Z rapu jedynie My World w wykonaniu GNR :lol:
-
3 lata bylem fanem niezyjacego 2Pac'a i do dzis mam sentyment do jego muzyki ;) dawno go nie sluchalem
-
powiem krótko: NIE!
:D
-
Czasem jak coś usłyszę, jakiś pojedynczy kawałek to nawet można to znieść, ale żeby namiętnie słuchać, to nie. Do słuchania potrzebuję czegoś bardziej melodycznego
-
Nie lubię rapu. Po prostu nie moje klimaty, ale jest jedna piosenka, która mi się nawet podoba, tylko nie pamiętam tytułu....
______________________________________
Już znalazłam "Gangsta's paradise" Coolio. I tylko tę piosenkę lubię.
-
Body Count robi metal core poszukaj sobie o nich to będziesz wiedział :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:
A ja myślałem, że metal core to polaczenie metalu i hard core'a a nie rapu <_< A zespoły grające metal core to raczej Hatebreed, Lamb of God oraz prekursor takiego grania D.R.I. :ph34r:
Stary hard- core to połączenie rocka i rapu zatem powiązanie jest
-
Rap??? eeee... no comment :ph34r:
-
Rapu nie lubię.
Ale takie cuś jak na przykład "Mothers Milk" od RHCP jestem w stanie posłuchać-Anthony rapuje ale jest tam też niezła gra gitary,ogólnie taki rap-punk-rock :P
-
Body Count robi metal core poszukaj sobie o nich to będziesz wiedział :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:
A ja myślałem, że metal core to polaczenie metalu i hard core'a a nie rapu <_< A zespoły grające metal core to raczej Hatebreed, Lamb of God oraz prekursor takiego grania D.R.I. :ph34r:
Stary hard- core to połączenie rocka i rapu zatem powiązanie jest
Hardcore to połaczenie rocka i rapu? Chyba nie wiesz co piszesz. Posłuchaj sobie np. Agnostic Front i znajdź tam chodź mały element rapu. Kiedyś zasłuchiwałem się w HC i uważam, że prawisz herezje :blink:
-
A ja rap bardzo lubię - zarówno polski, jak i amerykański. W tej chwili słucham Tede (albo Tedego, nie wiem czy to się odmienia :)), a chwilę wcześniej delektowałem się najnowszą płytą Molesty.
I tak było od zawsze - rock i rap były u mnie zawsze na pierwszym miejscu jako gatunki. Zresztą ja słucham prawie wszystkiego. Są tylko dwa rodzaje muzyki, których nie trawię - techno i polski pseudo-rock :wacko:
-
Też lubię czasami posłuchać dobrego rapu. Najczesciej jest to Paktofonika, Pokahontaz, solowe rzeczy Fokusa, trochę Tedego, Pezeta. Bardzo cenię Łone za to co robi i żal mi że jest w naszym kraju niedoceniany.
-
Nienawidzę.
-
Zanim zacząłem słuchać GNR to dosyć często słuchałem rapu m.in.Wu Thang Clan, Paktofonika, WYP3, Coolio, 2Pac itp:)
-
Dziś pierwszy raz przesłuchałem płytkę El-P "I'll sleep when You're dead"
Mimo, że rap to naprawde znakomita płyta... Bogata muzycznie... Znakomite teksty, przywodzące na myśl klimat książek Philipa K. Dicka...
Znakomite...
Ale to jedyna płyta HH która się mi podoba...
-
a ja do rapu chyba nigdy sie nie przekonam :D
-
Stanowczo nie... To nie jest moja muzyka. Nie byla i pewnie nigdy nie bedzie ;)
-
rapu to może nie lubie, ale rapcore już już lepsze :)
zreszta z moja kapelą rapcore gramy więc jestem na to skazany xD
-
WTC, Cypress Hill, 2Pac, z polskich- O.S.T.R. ;)
-
Z rapu jedynie My World w wykonaniu GNR :lol:
A It Tastes Good, Don't It ?
-
Rap jak rap, ja to bardziej nazywam hip-hopem. Słucham od czasu do czasu. Jeden kawałem Run DMC (Walk This Way), Kaliber 44 i PFK.
-
Ostatnio bardzo mi podeszła płyta Saula Williamsa - Amethyst rock star. Gość naprawde ciekawie rapuje, a przy okazji współpracował z Bucketheadem więc sprawdzona marka... :]
Czasami naprawde warto sprobować innych klimatów niz GNR...
-
nie lubicie a zwlascza jak sie to miesza z jakims pseud rockiem w stylu LP...
-
Przypomniał mi się taki genialny filmik zrobiony w konwencji South Park który niedawno wyłapałem na YT. xD
South Central Park
Guest in Order of Appearance:
Birdman & Lil Wayne
Young Dro
TI
Batman
50 Cent
Sway
Fat Man Scoop
Kanye West
Rick Ross
Soulja Boy Tell Em
Fatt Kidd & Twinn
Dipset (Cam'ron, Jim Jones, Juelz Santana)
http://www.youtube.com/watch?v=BCTOho4Suns (http://www.youtube.com/watch?v=BCTOho4Suns)
:lol:
-
Eminema ze 2 -3 utwory - Ok, jeszcze kilka dobrych też ujdzie, nie wiem jakie, nie znam tytułow, znam ze sluchu - wiec góra moze 7-8 utworow , a reszta niech sie wali pali wali mnie to i zygam na rap jak i na hip hop jak i na techno, moge sie na to wylac i tyle koniec
-
nie lubicie a zwlascza jak sie to miesza z jakims pseud rockiem w stylu LP...
Własnie mialam sie zapytac czy LP wchodzi w gre? ;)
Bo jak dla mnie to jemu blizej do rapu niz do rocka. Jestem bardzo surowa pod tym wzgledem.
A co do samego pytania w temacie: raczej nie.
-
Nie cierpie. Jak slyszę i widzę tych ludzi poubieranych jak choinki, to mi się źle robi.
-
a ja slucham duzo rapu, tancze do takiej muzyki,
i bardzo lubie rap. :)
aaa zabijcie mnie
-
Jeśli chodzi o muzykę to wcale tak źle nie jest :P Ja mam szacunek dla takich wykonawców jak 2pac, NWA czy Dre. A to co teraz sie gra i puszcza to jest zwykła szmira, tak samo jak te pseudo rockowe kapele. NIestety ale lata '00' to czysta komercja
-
Jak dla mnie - Nagły Atak Spawacza rlz! 8)
-
2pac - ok
-
Pisałam już wcześniej że pojedyncze kawałki mogę znieść i właśnie przypomniał mi się taki jeden pojedynczy :D
http://milymen.wrzuta.pl/audio/8gla7YGARC/petey_pablo_-_show_me_the_money (http://milymen.wrzuta.pl/audio/8gla7YGARC/petey_pablo_-_show_me_the_money)
-
Nie lubię RAPu. RAP jest BLEEEEEE
-
pojedyncze kawałki mogę znieść
To ja tak samo, aczkolwiek przez ortodoksów byłbym wyśmiany bo to nie jest tru hh z tego co wiem. :lol:
Jak dla mnie - Nagły Atak Spawacza rlz! 8)
A ostatnio trafiłem gdzies i okazało się że te teksty dalej mi siedzą w głowie :???:
Zagraniczne rzeczy- niektóre tak
Polskie- nie dziękuję
-
Czy polski, czy zagraniczny- nie lubię. Taka muzyka dla mnie wiąże się z pewnym światopoglądem/mentalnością: mi jej brak. Tak jakbym chciała słuchać rocka, ale równocześnie tępiła jego jakieś przewodnie wartości- spontaniczność, energia i bunt.
-
2pac to takie samo scierwo jak k,west
public enemy jest dobre i 1wsza plyta snoopa
tyle na temat
-
Polecam FOKUS - "Alfa i Omega"
F jest jedyny w swoim rodzaju, a ten album jest po prostu ZA***STY. Wkurwiają mnie trochę skity ale cóż :D
-
k44, ostry, dab z polskiego mogą być
dre z zagranicznego też
niestety jest wiele hiphopolo, głównie to co gdzieś na co dzień mam okazję słyszeć
poza tym więcej wykonawców nie wymienię, bo niewielu znam i słucham bardzo rzadko, wybranych, ostatnio przede wszystkim metal na słuchawkach słychać
Nie lubię jeśli ktoś od razu źle podchodzi do człowieka, który słucha rapu. Denerwuje mnie u niektórych osób wyodrębnianie swojej "rockowości', jako czegoś wyjątkowego, i patrzenie z góry na innych, tym bardziej wśród ludzi, którzy słuchają takich, imo słabych, zespołów jak happysad.
Do skejtów mam szacunek m.in. dlatego, że Ci, których znam są bardzo w porządku. Mam kumpla, który tworzy taką muzykę w swoim domowym studiu i go bardzo szanuję. To jest jego sposób na wyrażanie emocji, uczuć. A poza tym nie lubią tego samego co ja - chłamu, sztuczności, popu. Niestety w większych miastach osoby te to przeważnie jakieś penery, rozumiem, że mogą budzić niechęć. U mnie budzą niechęć przeintelektualizowane teksty piosenek oraz osoby używające 5 wyrażeń "generalnie, aczkolwiek, stosunkowo" w zdaniu. Wolę jak ktoś "k***a" zamiast przecinka używa i czasami trzeba się zastanowić nad sensem zdania ;)
-
z rapu to przede wsystkim Run DMC, Public Enemy, Beastie Boys - tego typu klimaty. Starocie, z czasów kiedy ta muza była jeszcze niezdefiniowana przez głupich dzienikarzy
-
w hip-hopie chyba pisze sie wiecej tekstow jakie to zycie jest ble itd , jest bardziej lajtowe od rapu(przynajmniej tak mi sie wydaje)
-
ja osobiście nienawidzę rapu :ph34r:
-
w hip-hopie chyba pisze sie wiecej tekstow jakie to zycie jest ble itd , jest bardziej lajtowe od rapu(przynajmniej tak mi sie wydaje)
sory ale hip-hop to kultura która jest związana z muzyką Rap, niektóre czarne głaby w Polsce myślą że robią hip-hop - to jest własnie beznadziejne w tym naszym murzyńskim kraju
głąb to głąb :P jakiego jest koloru to najmniej ważne ;) krelke
-
lubie Saula Williamsa... o ile to rap...
-
Wymienię Molestę, Kalibra i pochodne, ogólnie rap psychodeliczny ( Paktofonika np.). Solowe projekty Vienio i Pele. Szczególnie 3 płyta, gdzie prawie wszystko nagrane jest na żywych instrumentach ( basy i bębny urywają łeb). Albo ViP z 5 minut projekt, gdzie muzycy na 5 minut przed występem wymyślali na szybko nutę. To było coś. No i mistrz freestyle'u OSTR (baaardzo jazzowy).
Amerykański rap to ogólnie syf z drobnymi wyjątkami. A takich zespołów jak Linkin Park nie trawiłem nigdy ( Limp Bizkit jeszcze czasem ujdzie).
-
The Roots - naprawde bardzo utalentowani muzycy.. plus swietne koncerty grane na zywych, czasami bardzo urozmaiconych instrumentach.
Q-Tip - swietny akcent
Ale czy to rap to nie wiem :sorcerer:
-
Ja nienawidzę rapu ani hip hopu.
Dla mnie to totalny chłam i shit.
-
jezeli swe poglady opierasz na tym co w Polsce powstaje badz na tym co w TV widzisz... to racja... ale naprawde sa znakomici artysci z pogranicza rapu... posluchaj ostatniej płyty Saula Williamsa...
sprawdz to:
http://www.youtube.com/watch?v=keqAQk1YuOs (http://www.youtube.com/watch?v=keqAQk1YuOs) i to:
http://www.youtube.com/watch?v=YIyhRsfE0iQ (http://www.youtube.com/watch?v=YIyhRsfE0iQ)
-
Sunday Bloody Sunday słyszałem U2.
ale tak naprawdę to nie jest rap.
-
http://en.wikipedia.org/wiki/Saul_Williams (http://en.wikipedia.org/wiki/Saul_Williams)
Jest;) Rap nie jedno ma oblicze... i dlatego warto zapoznac sie z tym ambitniejszym ;)
-
http://www.youtube.com/watch?v=qlM4k_jIDpU&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=qlM4k_jIDpU&feature=related)
ten nowy utwór ema podoba mi się ;)
A ten Saul Williams to nie rap, Dr Dre czy Snoop Dog to rap
-
Z racji tego,że jestem dość radykalnych rockowych poglądów,to nigdy nie trawiłem muzyki rap :/ Dla mnie to zawsze cwaniactwo,pozerstwo i szpan i przede wszystkim sztuczne dzwięki :_:
-
Nie znam się na takiej muzie, więc nie wiem, czy to rap, czy hh, ale moi kumple z pracy "zarazili" mnie tymi dwoma kawałkami maksymalnie :sorcerer:
http://www.youtube.com/watch?v=bdfCFyJP3qM (http://www.youtube.com/watch?v=bdfCFyJP3qM)
http://www.youtube.com/watch?v=IxQ2tZp2Pmc (http://www.youtube.com/watch?v=IxQ2tZp2Pmc)
Pierwszy jest m.in. o moim mieście, a drugi w całości o moim osiedlu :)
-
Ja muszę się przyznać, że bardzo lubię rap, a już w szczególności ten Amerykański. Pomijając moje zamiłowanie do G'N'R to Gangsta Rap, Rap czy jak by go tam nie nazywać ma wiele cech za które można go podziwiać, np. rytmiczność, teksty (nie każdy potrafi tak składać rymy) ale także przekaz (tutaj moim faworytem jest 2pac.) .
Najlepsi raperzy według mnie to:
*USA*
-2pac
-Dr.Dre
-Ice Cube
-Lil Jon
-Eazy E
*Polska*
-DonGuralEsko
-AbradAb
-Magik
-Joka
Naprawdę polecam te brzmienia bo naprawde przyjemnie się słucha, nawet jeśli nie jest się znawcą :)
-
Zastanawiam się, czy znajdzie się osoba na forum, która lubi i rap i death metal w stylu Behemotha :)
-
Zna ktoś Łone ? :P
-
Łona pokrecone teksty ma :D
Ja tam lubie Pezeta i Płomień 8)
-
Łona razem z Fokusem, Fiszem, Ostrym i Pezetem to ekstraklasa polskiego rapu.
-
Zastanawiam się, czy znajdzie się osoba na forum, która lubi i rap i death metal w stylu Behemotha :)
Bardzo lubię Behemotha :) aa co do rapu to nie bardzo , może jakieś pojedyńcze utwory da sie słuchać ale ogółem wole nieco mocniejsze granie :)
-
No właśnie o to mi chodzi, żeby się dowiedzieć czy jest ktoś kto lubi darcie mordy jak i tą słynne wasze raperskie "przesłanie"
-
Tutaj na forum to może takiej osoby nie znajdziesz, ale jak tak bardzo chcesz, to mogę Cię poznać z moim kumplem, który spełnia postawione przez Ciebie kryteria :D
-
ja czasem jak sobie n.a.s zapuszcze to jest wypas. innych raczej nie trawie.
-
Jedyne utwory Rap jakie lubię to Changes - Tupaca i My World - Axl Rose - ale szczerze to mało słyszałem - pierwsze kapele amerykańskie są świetne współczesny rap w stylu 50 Cent czy Jay - Z to szmira.
-
Nie znam się na takiej muzie, więc nie wiem, czy to rap, czy hh, ale moi kumple z pracy "zarazili" mnie tymi dwoma kawałkami maksymalnie :sorcerer:
[url]http://www.youtube.com/watch?v=bdfCFyJP3qM[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=bdfCFyJP3qM[/url])
[url]http://www.youtube.com/watch?v=IxQ2tZp2Pmc[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=IxQ2tZp2Pmc[/url])
Pierwszy jest m.in. o moim mieście, a drugi w całości o moim osiedlu :)
Jeżeli piszesz o numerach warszawskich, to polecam ten, pewnie też Ci się spodoba :)
http://marconia.wrzuta.pl/audio/2WgIHGe6QkF/02._63_dni_chwaly (http://marconia.wrzuta.pl/audio/2WgIHGe6QkF/02._63_dni_chwaly)
-
Dzięki, Gnatek! Bardzo mi się podoba :)
-
http://www.youtube.com/watch?v=XHJjOZ2_GLg (http://www.youtube.com/watch?v=XHJjOZ2_GLg)
tak, uwielbiam rap hehe
-
Hmmm tak ostatnio mnie wzięło...
http://www.youtube.com/watch?v=zA9wL3T3Jy4 (http://www.youtube.com/watch?v=zA9wL3T3Jy4)
Jak ktoś lubi Republikę to powinien kojarzyć :)
-
fajna nuta, lubie ją. ale eldo - spacer albo eldo-chodz ze mna lepsze
-
I tak Pezet jest najlepszy...
-
Nie cierpie. RAP, Hip-Hop itp. badziewia mogłyby dla mnie nie istnieć.
-
Hmmm ja jednak ostatnio zacząłem troszkę doceniać to :) są rzeczy, których słucha się nieźle... np. płyta "Poeci"
http://muzyka.onet.pl/0,1955388,newsy.html (http://muzyka.onet.pl/0,1955388,newsy.html)
-
Nie cierpie. RAP, Hip-Hop itp. badziewia mogłyby dla mnie nie istnieć.
+1
Ja tak samo ;)
-
Tekst czasem do mnie przemawia,ale muzycznie nie odpowiada mi to,zwłaszcza hiphop. Po prostu takie dźwięki wywołują u mnie niechęć. Ale jak ktoś lubi,to proszę bardzo.
Do rapu mam trochę chyba lepsze nastawienie niż do hh,ale sam nie wiem.
-
ja ogolnie rapu amerykanskiego slucham wiecej, duzo wiecej niz polskiego.
ale hh polski tez lubie , no przeciez [pezet]
-
Heh, gdziekolwiek z kimś gadam to każdy mi mówi inaczej :P Czy przypadkiem rap to nie muzyka a hip-hop cała subkultura?
-
Dobrze Mexi mówisz :) ale na rap mówi się także hip - hop, tak się chyba przyjęło :)
-
Wituś,nie znam się,ale chyba rapowcy/hiphopowcy by Cie przechrzcili za to,co napisałeś :P :D
-
Dlaczego?:P
-
Za to zrównanie hiphopu z rapem :P Na pewno hiphop to subkultura i znacznie szersze pojęcie,ale utożsamianie hh z rapem to chyba jednak przegięcie :P
-
http://www.youtube.com/watch?v=ystUyPbOF0M (http://www.youtube.com/watch?v=ystUyPbOF0M)
http://www.youtube.com/watch?v=j64FaTEHJ6E (http://www.youtube.com/watch?v=j64FaTEHJ6E)
-
Za to zrównanie hiphopu z rapem :P Na pewno hiphop to subkultura i znacznie szersze pojęcie,ale utożsamianie hh z rapem to chyba jednak przegięcie :P
Nie utożsamiam :) wiem, że to szersze pojęcie ale zauważyłem, że ludzie często dla uproszczenia mówią "hip - hop" zamiast rap :>
-
Ja Cię nie zlinczuję,ale wiesz,nie znasz dnia,ani godziny :D Upraszcza się zawsze,zwłaszcza jeśli coś jest bardzo pojemne gatunkowo,ale czy to akurat jest? Nie wiem,jakoś mnie nie rusza po prostu :)
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rap (http://pl.wikipedia.org/wiki/Rap)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hip-hop (http://pl.wikipedia.org/wiki/Hip-hop)
-
Nienawidzę rapu i hiphopu, mógłbym to powiedzieć mniej dobitnie, ale i tak wyjdzie na jedno. :)
Muzycznie ubogi, nieciekawy.
-
Hehhehehehehehhehe. Muzycznie to przerasta obecnie 90% zespołów pseudorockowych jakich jest pełno, o liryce już nie wspominając.
-
Podobają mi się niektóre teksty, ale gatunku RAP/HIP-HOP nie znoszę. Może dlatego że wkurza*ą mnie ich złote łańcuchy, dziwki, trawa, kim ja to nie jestem w teledyskach. NIenawidze tym bardziej polskiego hiphopu - gówno jakich mało. Ten cały lans na "białego czarnucha", jestem fajny, lepszy od innych bo umiem szybciej mówić i rymować.
HIPHOP/RAP jak mawia mój kolega zdechł razem z 2PAC, Notorious BIG itd. Ci kolesie przynajmniej mieli jakiś przekaz - była melodia, a nie ciągle ten sam bit.
-
Jedyny wykonawca z owego gatunku ktorego znosze to Snoop Dog :D
-
snoop dogg ZA***STY jest, uwielbiam jego kawałki. fajnie sie tez do nich tanczy.
-
E tam, Snoop jest oderwany od rzeczywistosci :D Jak wszyscy amerykanscy raperzy :D
-
od Polskiej hehe;p :) taak
-
http://www.youtube.com/watch?v=3qQX1XxjoGY
Oczywiście większość muzyki z żywych instrumentów (co już jest standartem u Molesty zresztą)
-
świetne .
-
od Polskiej hehe;p :) taak
dlatego nie slucham amerykanskiego rapu bo nie interesuje mnie ich rzeczywistosc :D wole polskie testy :)
-
ta sa zdecydowanie bardziej glebokie... ba to wrecz poezja!
-
Masz całkowitą rację :P
http://muzyka.onet.pl/10176,89043,92389,plyty.html (http://muzyka.onet.pl/10176,89043,92389,plyty.html)
-
Świetna płyta swoją drogą ^^ w końcu dobrzy tekściarze :D
-
zagraniczny lubię (wybrany), ale polski to już zależy... 0 Firmy, 0 HG i innego szmelcu
-
Akurat z HG to bym polemizował. Nie sugerujcie się opiniami na np. demotywatory.pl, gdzie dzieci neo robią ostatnio nagonkę.
-
nie sugeruję się demotywatorami itd. tylko głupotą ich przekazu, co to ma znaczyć JP 100%? jak ukradną mu samochód to weźmie "maczete" i pójdzie wybijać miasto jak w niejednym filmie z USA aż znajdzie tego co to zrobił? Ich teksty, przesłania są dla mnie absurdalnie głupie.
-
Nie będę wypowiadał się na ten temat, bo mojemu kumplowi postawiono niedawno zarzuty wyssane z palca i musi się odwoływac do sądów kolejnych instancji, wyprzedał cały majątek, bo nie stać go na prawnika. W naszym kochanym kraju slowo policjanta jest niepodważalne, choćby było do granic absurdalne. Oczywiście policjanci jak w każdym zawodzie dzielą się na porządnych ludzi i mendy żerujące na publicznych pieniądzach. Bo jak nazwać człowieka, który ściga małolatów za posiadanie, a sam po pracy handluje? Albo człowieka, który skonfiskowaną kokainę podmienia na talk i odsprzedaje z powrotem dilerowi. To nie są przykłady wyssane z palca tylko autentyczne historie z mojego miasta. Więc każdy medal ma dwie strony.
-
http://www.youtube.com/watch?v=_QGmcvk0nl8 (http://www.youtube.com/watch?v=_QGmcvk0nl8)
http://www.youtube.com/watch?v=P0ZAdM3cTMk (http://www.youtube.com/watch?v=P0ZAdM3cTMk)
-
Makabryczna zbrodnia rapera. "Zapach śmierci"
20-letni raper Richard Samuel McCroskey III dokonał makabrycznej zbrodni w miejscowości Farmville w Wirginii. Doszło do niej dwa tygodnie temu, lecz media, ze względu na niechęć policji do udzielenia informacji w tej sprawie, poinformowały o tym dopiero teraz – informuje serwis CNN.
Zwłoki odkryła Elizabeth McCutchen, która wraz ze swym przyjacielem wieczorem udawała się baru. Gdy przechodzili koło jednego z domów w okolicy Pierwszej Alei, poczuli, jak mówią, "zapach śmierci". – Myślałem, ze to rozkładające się zwłoki kota lub psa – mówi kobieta. Policja, która przybyła na miejsce i przeszukała teren, odkryła jednak nie szczątki zwierząt, lecz zmasakrowane ciała czterech osób. Jak informują media, odkrycie na miejscu zbrodni było tak przerażające, że policja odmówiła przekazania szczegółów na ten temat.
Na wspomnianej posesji odnaleziono ciała czterech osób – 50-letniego pastora Marka Niederbrocka, jego 16-letniej córki Emmy, jego 53-letniej żony Debry i 18-letniej Melanie Wells. Jak na razie rapper został oskarżony tylko o zabójstwo pastora. Władze postawią mu jednak prawdopodbnie zarzut zabójstwa także pozostałych osób.
Richard Samuel McCroskey III wykonuje "podziemny" gatunek hip-hopu zwany "Horrorcore", który inspirację czerpie z filmów grozy. W piosenkach tego gatunku można natrafić na teksty traktujące m.in. o makabrycznych morderstwach.
Emma była fanką "Horrorcore" i przyjaciółką McCroskeya. Jak mówią policjanci, dziewczyna zaprosiła pochodzącego z Północnej Karoliny rapera do Farmville. Razem mieli się udać na muzyczny festiwal "Strictly for the Wicked Festival", który miał odbyć się w Michigan.
McCroskey nie miał nigdy wcześniej kłopotów z prawem – czytamy w serwisie CNN.
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/2056794,441,makabryczna_zbrodnia_rapera_zapach_smierci,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2056794,441,makabryczna_zbrodnia_rapera_zapach_smierci,item.html) i hasło Syko Sam na YT.
Co to jest horrorcore - http://pl.wikipedia.org/wiki/Horrorcore (http://pl.wikipedia.org/wiki/Horrorcore) Przyznam się szczerze że akurat o tej odmianie nigdy nie słyszałem.
-
22 sierpnia miała premierę nowa płyta Nagłego Ataku Spawacza pt. Dancing u Zenka. Polecam, Spawacz w najwyższej formie!
-
Coś dla miłośników hip-hopu :P
http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/10,83872,7160692,Molesta___Na_wszelki_wypadek.html (http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/10,83872,7160692,Molesta___Na_wszelki_wypadek.html)
-
http://w964.wrzuta.pl/audio/7ERJfWYMP3Z/ten_typ_mes_-_oiom (http://w964.wrzuta.pl/audio/7ERJfWYMP3Z/ten_typ_mes_-_oiom)
-
Coś dla miłośników hip-hopu
[url]http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/10,83872,7160692,Molesta___Na_wszelki_wypadek.html[/url] ([url]http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/10,83872,7160692,Molesta___Na_wszelki_wypadek.html[/url])
Nawe Gibons wystąpił w klipie :D
I w podobnym klimacie
http://www.youtube.com/watch?v=64zDHTNoGgc
-
polski rap to gowno...
zagraniczny tez... w 99,9%
-
Oblukajcie to
http://www.youtube.com/watch?v=Qcjl3lP9ayU&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=Qcjl3lP9ayU&feature=related)
-
polski rap to gowno...
zagraniczny tez... w 99,9%
Zgadzam się ;)
-
Nie ma to jak znacżacy argument i takowa wypowiedź.
-
polski rap to gowno...
zagraniczny tez... w 99,9%
Zgadzam się ;)
mozecie rozwinąć wypowiedzi?
np. uzasadnic swoje zdanie ??
''tak, bo tak'' nie tylko nikogo nie przekonuje ale jest tez glupie poprostu
-
Inaczej - dla mnie to jest gówniana muzyka.
Cały ten przekaz o którym wszędzie trąbią - znajdziesz również w innych gatunkach muzyki.
{Podkład do - wystarczy posiedzieć przy programie, dużo łatwiej zrobić kawałek na kompie, niż napisać kawałek na gitarę
mówienia} - bo śpiewać to się nie śpiewa
Cała ta kultura mi się nie podoba - no chwila, wg nich łysa pała jest ok, a długie włosy już nie?
robienie dissów - masz coś do kogoś, to mu to powiedz, a nie nagrywaj utwór, który nawet nie ma argumentów do obrazy danej osoby
No ale rozumiem, że komuś może się podobać ;)
-
jaki przekaz?
-
No cóż, wszyscy trąbią o tym przekazie, więc coś musi być
-
Jestem tego zdania ,jeśli Rap to nie słucham Rocka ;)
-
I po co powielasz takie durne schematy?
Inaczej - dla mnie to jest gówniana muzyka.
Cały ten przekaz o którym wszędzie trąbią - znajdziesz również w innych gatunkach muzyki.
{Podkład do - wystarczy posiedzieć przy programie, dużo łatwiej zrobić kawałek na kompie, niż napisać kawałek na gitarę
mówienia} - bo śpiewać to się nie śpiewa
Cała ta kultura mi się nie podoba - no chwila, wg nich łysa pała jest ok, a długie włosy już nie?
robienie dissów - masz coś do kogoś, to mu to powiedz, a nie nagrywaj utwór, który nawet nie ma argumentów do obrazy danej osoby
No ale rozumiem, że komuś może się podobać
1. Zgadzam się. Ale warstwa liryczna to 90% kawałków jest dnem. W HH to samo, w rocku to samo, w metalu to samo. Kwestia, żeby słuchać tych 10%
2.Podkład? Człowieku co ty wiesz o robieniu jakiejkolwiek muzyki? Napisać kawałek na gitarę? aCDF aCEE. Jest? Komputer to jednno z dziesiątek narzędzi do tworzenia muzyki,do tego chocby MPC. Wiesz co to jest? Nie mówię już o żywych instrumentach, bez których muzyka nie brzmi jak powinna.
Zresztą zmiksuj mi jakiś kawałek bez komputera. U ciebie pewnie się jeszcze tnie taśmy...
3. Kultura- wypowiadasz sięna temat, w którym całkowicie leżysz. Łysa pała? Dredy są hardcorowe, a łysą pałę na Satriani. Raper jak c**j.
4.Rozumiem, że komuś może się nie podobać. Ale komuś, kto ma minimalne pojęcie o temacie.
-
3. Kultura- wypowiadasz sięna temat, w którym całkowicie leżysz. Łysa pała? Dredy są hardcorowe, a łysą pałę na Satriani. Raper jak c**j.
Nie chodzi mi o to, że mają łyse pały, tylko że wyśmiewają tych, co mają długie włosy. No sorry, ale z przyjaznymi skate'ami, to ja się jeszcze nie spotkałem.
-
No i kolejny dowód twojej ignorancji. Mylisz skejta z fanem rapu. A to tak jak pomylić piłkarza z fanem rocka.
I znowu powielasz schematy. Ja przez długi czas miałem długie hairy, ubierałem się na czarni itp. I zadawałem się z różnymi ludźmi, jie tylko jedzącymi koty. Nie szufladkuj. ***** są też wśród długowłosych.
-
Sorry, troszkę się zamotałem. Co do skate'ów - nie znam takiego, który by głównie nie słuchał rapu. Jasne, że pigmejem może być i metal, punk, rasta. Ja po prostu dobrych relacji nie miałem głównie ze skate'ami ;) Co do rapu - toleruję, ale nie akceptuje.
-
Wystarczy ci, że powiem, iż pan Izzy Stradlin jest skejtem?
-
Trochę zeszliśmy z tematu, bo mówimy o rapie a nie o skate'ach. O skate'ach nie mam za dobrego zdania, a rapu nie lubię i to nie ma nic do rzeczy.
-
No sorry, ale z przyjaznymi skate'ami, to ja się jeszcze nie spotkałem.
to ja ci powiem ze wiekszosc moich znajomych to skejci. i naprawde sa sympatyczni. a co do tego ze
Inaczej - dla mnie to jest gówniana muzyka.
Cały ten przekaz o którym wszędzie trąbią - znajdziesz również w innych gatunkach muzyki.
{Podkład do - wystarczy posiedzieć przy programie, dużo łatwiej zrobić kawałek na kompie, niż napisać kawałek na gitarę
mówienia} - bo śpiewać to się nie śpiewa
Cała ta kultura mi się nie podoba - no chwila, wg nich łysa pała jest ok, a długie włosy już nie?
robienie dissów - masz coś do kogoś, to mu to powiedz, a nie nagrywaj utwór, który nawet nie ma argumentów do obrazy danej osoby
No ale rozumiem, że komuś może się podobać ;)
to tak:
przekaz jest, ale trafia do fanow rapu, tak samo jak przekaz w piosenkach rockowych trafia do fanow rocka.
mowisz ze rap to lyse paly ktore obrazaja innych i robią tania muzyke bez przesłania i przekazu. spoko. tak samo inteligentnie mozna powiedziec o rocku, ze to muzyka dla satanistow, ubranych jak marylin manson. takie wlasnie wypowiedzi pochodzą tylko od ludzi, ktorzy nie mają pojęcia o tym, o czym mowia... :/
-
mowisz ze rap to lyse paly ktore obrazaja innych i robią tania muzyke bez przesłania i przekazu
Sprostowałem, że chodzi mi o skate'ów, a nie o tych co nie są skate'ami a słuchają rapu. Tak, dla mnie ta muzyka nie ma przekazu, bo jak sama powiedziałaś - ma przekaz dla fanów tej muzyki.
-
skoro chodzi o skejtow to tym bardziej nie rozumiem.. jakies uprzedzenia?....
-
Miałem w młodości :D wielu kumpli skate'ów i większość słuchała hardcore'a ewentualnie kapel typu Dog Eat Dog i Offspring. W sumie chyba tylko jeden z nich słuchał hip hopu. Jedyne co łączyło ich z fanami rapu to szerokie portki :)
-
Jestem tego zdania ,jeśli Rap to nie słucham Rocka ;)
Ależ dlaczegóż? ;) "Nie, bo nie"? IMO strasznie jest być takim ograniczonym :sorcerer:
Mnie polskim rapem (czy też HH, bo chyba nigdy nie nauczę się tego odróżniać) "zaraził" kumpel, który ma długie dredy i generalnie słucha rocka, metalu, itp. Żeby było śmieszniej - pracuję w jednym pokoju z nim plus z kolesiem lubiącym "umc umc" plus z laską, którą znam od 26 lat, ale nasze gusta muzyczne różnią się diametralnie - dasz wiarę, że całymi dniami słuchamy razem tej samej muzyki? Czasami jest to bardzo mocno rockowo-metalowa składanka, czasami RMF, innym razem Beyonce albo Pink, a jeszcze innym moje dziwne wynalazki, które znoszę do roboty (dostaję dużo różnych płyt, które wspólnie przesłuchujemy i "recenzujemy") i nigdy nie pokłóciliśmy się o to, kto jaką muzę preferuje :)
-
Miałem w młodości :D wielu kumpli skate'ów i większość słuchała hardcore'a ewentualnie kapel typu Dog Eat Dog i Offspring. W sumie chyba tylko jeden z nich słuchał hip hopu. Jedyne co łączyło ich z fanami rapu to szerokie portki :)
Warto w tym kontekście przejrzeć sobie listę kawałków z Tony Hawk Pro Skater :) Dałbym linka do tego,co znalazłem,ale nie chce bana :P
Swoją drogą może mi ktoś wytłumaczyć,jak z dyskusji o rapie zrobiła się dyskusja o skejtach ? :D
-
Mnie polskim rapem (czy też HH, bo chyba nigdy nie nauczę się tego odróżniać) (...)
hip-hop to subkultura, rap to muzyka. ;)
-
Nie wiem czy było, ale polecam mezalians rapu z metalem w postaci ścieżki do filmu Judgment Night.
A tam między innymi Helmet and House of Pain, Living Colour and Run DMC, Biohazard and Onyx, Sonic Youth and Cypress Hill, Slayer and Ice-T, Faith No More and Boo-Yaa T.R.I.B.E., Pearl Jam and Cypress Hill.
http://www.youtube.com/watch?v=VVU-xY2anqM (http://www.youtube.com/watch?v=VVU-xY2anqM)
http://www.youtube.com/watch?v=uv2TJjb0VQ8 (http://www.youtube.com/watch?v=uv2TJjb0VQ8)
-
Albo inaczej. Hip Hop to muzyka ogółem, rap to sam wokal.
-
Jestem tego zdania ,jeśli Rap to nie słucham Rocka ;)
Ależ dlaczegóż? ;) "Nie, bo nie"? IMO strasznie jest być takim ograniczonym :sorcerer:
Mnie polskim rapem (czy też HH, bo chyba nigdy nie nauczę się tego odróżniać) "zaraził" kumpel, który ma długie dredy i generalnie słucha rocka, metalu, itp. Żeby było śmieszniej - pracuję w jednym pokoju z nim plus z kolesiem lubiącym "umc umc" plus z laską, którą znam od 26 lat, ale nasze gusta muzyczne różnią się diametralnie - dasz wiarę, że całymi dniami słuchamy razem tej samej muzyki? Czasami jest to bardzo mocno rockowo-metalowa składanka, czasami RMF, innym razem Beyonce albo Pink, a jeszcze innym moje dziwne wynalazki, które znoszę do roboty (dostaję dużo różnych płyt, które wspólnie przesłuchujemy i "recenzujemy") i nigdy nie pokłóciliśmy się o to, kto jaką muzę preferuje :)Znam wielu właśnie ograniczonych ludzi sluchających polskiego Rapu i nikt mi nie wmówi,że jest inaczej.Już podaję przyklad.Mój siostrzeniec zaprasza swoich kolesi do mieszkania i słuchają tego szajsu zagłuszając mi moją muzykę,ktorej słucham.Nie mogą ścierpieć muzyki rockowej.Dlaczego ja mam być tolerancyjny w obec takich eksremalnych zachowań? :/
-
Hehe czyli wet za wet ;)
Być może ja mam to szczęście, że spotykam na swojej drodze bardzo otwartych ludzi, którzy nie skreślają bezmyślnie innych gatunków muzyki tylko dlatego, że bardzo odbiegają one od ich własnych gustów muzycznych i nie uważają, że ludzie słuchający tak innej muzy są ograniczeni/głupi/nietolerancyjni :)
-
Ileż to mądrości płynie z tych kobiecych ust :D
-
Douger - ironizujesz czy słodzisz? Bo jeśli to pierwsze, to... :D
-
Słodzę, słodzę :D Jak zawsze :D
-
Z gatunku Rap wpada mi w ''ucho''jedynie Limp Bizkit :lol: :P
-
No dla mnie rapcore jest jak najbardziej OK :)
-
W sumie chcialem to napisac ale jestem leniem:
http://www.youtube.com/watch?v=Dh7tCkPCZls (http://www.youtube.com/watch?v=Dh7tCkPCZls)
http://www.youtube.com/watch?v=5TexFGBKyFM (http://www.youtube.com/watch?v=5TexFGBKyFM)
http://www.youtube.com/watch?v=uFzqwWTUVpI (http://www.youtube.com/watch?v=uFzqwWTUVpI)
-
http://www.youtube.com/watch?v=69Ep4zlh9nI
Dobry tekst, funkowa gitarka i mocny beat.
-
Rapu i hiphopu się trochę w życiu nasłuchałem i u mnie sprawa wygląda tak, że
- z polskich przede wszystkim Grammatik/Eldo, trochę Pezet, Fisz, trochę OSTRy, trochę Ryśka Pei :) czasem kaliber czy pfk... ale bardzo sporadycznie.
Grammatik/Eldo przede wszystkim za bity, teksty, przekaz - no słowem za wszystko :) Wg mnie najlepszy polski skład hiphopowy, który już na swojej drugiej płytce wydanej bodajże w 2001 roku zostawił konkurencję daleeeeeko w tyle. Kto ma ochotę posłuchać hiphopu nie o paleniu/dziwkach, ale w sumie raczej chyba o życiu to polecam bardzo.
Pezet wydał dwie płyty z Noonem (DJem co był kiedyś członkiem Grammatika) i te 2 płyty są jak dla mnie również bardzo dobre.
Fisza w liceum uwielbiałem ale jego nowsze produkcje już do mnie zupełnie nie trafiają (chyba trochę przekomibnowywuje już)
OSTRy/Peja wymieniłem z sentymentu - kiedyś ich słuchałem trochę :) obecnie ciężko mi kilka piosenek ich wytrzymać..
- co do zagranicznych to muszę przyznać, że nigdy nie przepadałem za obwieszonymi łańcuchami murzynami, których średnio mogłem zrozumieć... i dlatego średnio jakoś podchodził mi zagraniczny rap :) chociaż Wu-Tanga do dzisiaj lubię. A ponadto Eminem (co to był za szał w gimnazjum jak wyszła jego 2 płytka :D ) i The Streets (choć tylko niektóre kawałki).
-
OK.
Eldo - ok, zgodzę się z tobą, jeśli dalej się interesujesz to sprawdź projekt Parias
Pezet - jedno słowo - cipka
OSTR- geniusz, genialne kompozycje, teksty, no i jego solówki na skrzypcach (koncerty)
Peja- pożal się Boże
Kaliber44/ Paktofonika - klasyka, psychodela i wszystko co najlepsze
-
Teeeej, dzięki za ten Parias, nie siedzę już w nowościach z rapu więc za bardzo nie wiem co nowego wychodzi. Ogarnąłem tylko na YT 'Pierwszą odsłonę projektu'... i zapowiada się całkiem nieźle, chociaż wokal Pelsona zawsze był dla mnie ciężko strawny.
Co do Pezeta to wiesz, zjebał sobie równo muzykami rozrywkowymi i emocjonalnymi, ale klasyczna czy poważna dają radę.
A co do OSTRego to całkiem niedawno na koncercie jego byłem jak wydał o.c.b. ...i się zawiodłem mega. Nie dość, że nowa płytka jego jak dla mnie jest po prostu średnia (nie wiem po c**j wydaje co roku nową płytę, 'ja tu tylko sprzątam' była mega ale wiadoma sprawa, że co roku tak się nie da) to jeszcze cały czas ją wałkował. Za "stare" na koncercie uchodziły kawałki z 'jazzurekcji'..
Ponadto jego opowieści pomiędzy kawałkami trochę się już mi przejadły (znowu zapewnienia, że publika najlepsza w całej PL - tyle, że gdzie by nie grał tak jest, kocha Poznań najbardziej na świecie, fristajlował z Rychem, pamięta jak Rysiek świeczkami sobie chatę oświetlał bo nie miał na prąd, a tak w ogóle to z żoną wpadł do Swarzędza po meble ale wydał wszystko na vinyle, potem gadka, że przed koncertem ujarany oglądał mecz (irl płn-pol w nogę), potem, że dopiero co przyjechał do Pzn bo cały czas był w drodze i prosto z auta tu wskoczył - czyli chyba na komórce sobie ten mecz oglądał... generalnie przeginka trochę).
Może gdybym był bardziej zrobiony to takie motywy by jakoś przeszły, ale że nie byłem to wychwytywałem jeden po drugim.
...co nie zmienia faktu, że OSTRy obecnie jesli chodzi o solowe płyty to chyba najwyższy poziom prezentuje... chociaż mi się przejadł.
-
Co do Pariasa, to muszę ci przynać rację. Pelson wpieprzył się tam nie potzrebnie, pierwotnie miał być tylko Włodi i Eldo.
OSTR- byłem tylko raz na koncercie, ale wierzę, że jest tak jak mówisz.
-
Jakieś 3 lata temu, jak byłem byłem dość mocno zajarany rapem spotkałem Pelsona w tramwaju. Chwilę pogadaliśmy, i jak zapytałem się, co mają zamiar nagrać w najbliższym czasie, to wspomniał wtedy o nowej Moleście, która miała ukazać się w przeciągu kilku miesięcy (tak na prawdę to czekaliśmy na nią półtora roku ;) ) i właśnie o tym, że nagrają jakąś płytę razem z Włodim. Zdążyłem już o tym dawno zapomnieć, ale teraz widzę, że projekt jednak doczeka się realizacji :)
-
Polowałem na to od zawsze na YT i nikt tego nie miał. :( Teraz sprawdzam znowu i nareszcie się pojawiło, widzę że ktoś w czerwcu 2009 to podrzucił i to w świetnej jakości.
Jak dla mnie to jeden z najlepszych numerów z takich typowych "storytelling". Chyba na palcach jednej ręki można by policzyć takie numery. Utwór z 1991 roku a według mnie nic się nie zestarzał. Bit wchodzi pod skórę, świetny teledysk i świetne rymy - http://www.lyricsdownload.com/marky-mark-and-the-funky-bunch-wildside-lyrics.html (http://www.lyricsdownload.com/marky-mark-and-the-funky-bunch-wildside-lyrics.html) I taki numer chodził wtedy prawie non stop po MTV a teraz? Nawet nie wpuszczą czegoś takiego na antenę, chociażby za tę płonącą flagę. Pojebało się równo w tej Ameryce na niekorzyść przez te prawie 20 lat...
http://www.youtube.com/watch?v=oHUDlXJ5Wfc (http://www.youtube.com/watch?v=oHUDlXJ5Wfc)
W Polsce coś w bardzo podobnej tematyce stworzył w 1996 Liroy. Jest to chyba jego najlepszy numer z całej kariery. Treść? Chyba nadal aktualna...
http://www.youtube.com/watch?v=yASOTCxi4Ow (http://www.youtube.com/watch?v=yASOTCxi4Ow)
Klipy z wersją z teledyskiem do znalezienia na YT, tu nie podrzuciłem bo wszystkie mają kiepski dźwięk.
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marky_Mark (http://pl.wikipedia.org/wiki/Marky_Mark)
:???: :???: :???:
-
hehe beznadziejny Wahlberg jest, juz lepszy z niego aktor...
ostatnio ciekawe połączenie słyszałem, The Doors + Snoop Dog :D
http://www.youtube.com/watch?v=TO214E9d_vM&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=TO214E9d_vM&feature=related)
-
Ale jaja. :D
Niepokorny raper rodem z Long Beach, krótko po wydaniu "Malice In Wonderland", uderza ponownie! Tym razem starł się z klasycznym hitem samego Ice Cube'a, nadając mu współczesne brzmienie i swój tradycyjny, "alfonsi" styl. "Check Yo Self" tylko w MySpace!
http://pl.myspace.com/snoopdogg (http://pl.myspace.com/snoopdogg)
-
Nie lubię rapu.
-
Lubicie funkowe dzwięki w hiphopie?
http://www.youtube.com/watch?v=69Ep4zlh9nI (http://www.youtube.com/watch?v=69Ep4zlh9nI)
http://www.youtube.com/results?search_query=lubi%C4%99+si%C4%99+w%C5%82%C3%B3czy%C4%87&search_type=&aq=0&oq=lubi%C4%99+si (http://www.youtube.com/results?search_query=lubi%C4%99+si%C4%99+w%C5%82%C3%B3czy%C4%87&search_type=&aq=0&oq=lubi%C4%99+si)
Dwa dla przykładu...
-
http://www.youtube.com/watch?v=jq13ckPpJzQ&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=jq13ckPpJzQ&feature=related)
Niewiele słucham, ale Fisza czasem sobie zapodam bo wyróżnia się swoim stylem
-
"Serwis hiphop-magazine.com poinformował, że raper Guru zmarł w poniedziałek, 19 kwietnia. Informację o śmierci jednego z najsłynniejszych raperów podał jego bliski znajomy - producent Solar, który oznajmił, że Guru przegrał długotrwałą walkę z rakiem. W lipcu skończyłby 44 lata."
Źródło: http://muzyka.onet.pl/0,2158049,newsy.html (http://muzyka.onet.pl/0,2158049,newsy.html)
http://www.youtube.com/watch?v=0EWJ9JrxU0g (http://www.youtube.com/watch?v=0EWJ9JrxU0g)
http://www.youtube.com/watch?v=Dvkgn6qd9I0 (http://www.youtube.com/watch?v=Dvkgn6qd9I0)
:(
-
Nie lubię rapu.
ja tak samo
-
Ja lubie RAP ale nie lubie Polskiego Hip-Hopu :vampire:
-
http://www.youtube.com/watch?v=FxvZDoKMasE (http://www.youtube.com/watch?v=FxvZDoKMasE)
taki klasyczny kawałek :_:
-
Kawałek dzięki któremu Peja został zrównany z ziemią, dzięki swojemu wieśniackiemu zachowaniu.
http://www.youtube.com/watch?v=AoaB49_oLfE&playnext_from=TL&videos=UfV2ik5qNIs
-
Ten beef nadal trwa? Nie znam się na polskim rapie(znam tylko twórczość OSTR, Łony i Mesa) ale jak dla mnie Peja to zwykły przychlast spod bramy z piwem w ręku. Jego drugie słowo w tekstach to zazwyczaj bluzgi no i nie wspomnę o reprezentowaniu biedy z nowiutkiego samochodu :ph34r:
-
Słucha tu ktoś amerykańskiego rapu? Bo sprawę mam :D
-
Czego dusza pragnie :) ?
-
Big Mike znany jest komuś? :)
-
Nie, a co?
-
A już nic w sumie :) Z rapu to lubię tylko http://www.youtube.com/watch?v=B2zWosf-YVg (http://www.youtube.com/watch?v=B2zWosf-YVg) :P
-
Dziesiątki ludzi mnie przekonywało do rapu, ale nikomu się nie udało i wciąż uważam to za badziewie. Niektórzy mówili "posłuchaj jaki to ma świetny txt, to nie jest głupie". Ale do licha, jeżeli JEDYNYM walorem tego szajsu jest tekst, który nie jest głupi, to nie lepiej zająć się felietonami, poezją? Poza tym ja tych świetnych tekstów szczerze mówiąc nie znalazłem (a próbowałem). Jeżeli coś się rymuje i jest o życiu to jeszcze nie jest świetne...
Proszę mi nie mówić o szerokich gustach, bo ten argument moim przypadku jest chybiony. Po prostu nie czaję rapu :sorcerer:
-
Nie przepadam z rapem, szczególnie denerwuje mnie to, że ostatnio stał się strasznie modny i przeglądając np. besty, co chwile są napisy tylko: I <3 RAP. Albo coś w tym guście, czasem jakaś piosenka mi się spodoba, ale to nic szczególnego. ;D
W ogóle teraz wszyscy mają taką jazdę i chwalą się, że rapu słuchają. Sama muzyka, teksty mnie nie przekonują. Każdy ma swój gust, ale do mnie rap po prostu nie trafia. :D
-
Jak Ty twierdzisz, że teraz jest moda na rap to w latach 2002-2005 chyba nie było Cię na świecie. Wtedy nawet Mezo i Ascetoholix byli uważani za raperów, na Vivie były programy poświęcone tylko i wyłącznie rapowi, wychodziło mnóstwo gazet o rapie... Pamiętam, bo sam wtedy byłem elo ziomalski, nosiłem szerokie spodnie, strzygłem się prawie na łyso, słuchałem Hemp Gru i "chciałem żyć jak na ulicy" ;) . No ale człowiek chodził wtedy do gimnazjum to i głupi był, a nie miałem żadnego wzorca, który by mi pokazał dobrą muzykę.
Teraz sobie posłucham jeszcze Molesty lub Tedego, ale to raz na 3-4 miesiące. Moda na rap przemija...
-
Moda przeminie, Ci co mówili, że kochają rap zaczną słuchać techno. I to są prawdziwi fani? Naprawdę szanuję ludzi, którzy słuchają swojego ulubionego wykonawcy/zespołu przez kilkanaście lat.
-
teraz tak naprawdę panuje moda na bycie odmiennym - słucham xxx, a nie yyy bo zzz to aaaa itd. Wszystko jest łatwo dostępne dzieki internetowi i każdy może zdecydować jak i czego chce słuchać. czasem tylko niektórzy dorabiają do swojej muzyki ideologie i inne takie tam sratata :P
-
I HATE RAP/HIP-HOP/REGGAE.
nie przyswajam, mam alergię, nie wiem poprostu to jest według mnie bez sensu.
Jakis czarno-bialy koles, czarno-bialym miescie, miedzy swoimi czarno bialymi blokami chodzi i spiewa o tym ze szacunek ludzi ulicy sie liczy i jaki on to mial straszny zywot, jak go to ulica wychowywała.
Mozecie mi mówic, że jestem nietolerancyjna, nieobiektywna etc. ale ja mam takie zdanie i nic tego nie zmieni :)
a juz najbardziej mnie denerwuja te pokemony ktore sie jaraja swoim "grubsonkiem, ajć <3 którego tak lofciaja bo on ma takie mONdre teksty".
no takie moje zdanie i juz :)
wedlug mnie rap/hip-hop (sory nie odróżniam) mówi o tym że życie boli, milosc tez, ale juz w nastepnej pisoence mowi ze wart zyc dla zycia zeby zyc, a z kolei reggae (wiem, nie na temat sory :P) mowi o tym jakimi to jestesmy koksami, bo jaramy zioło...
Może się mylę, ale takie cos kreują ówcześni fani tych gatunków...
mozna sie takich rzeczy domslic obserwujac co za chłam ludzie wrzucaja na facebooka nawet, bo domyslam sie ze to co ci fani wrzucaja jest zapewne świeże/nowe......
czy coś..
-
narzekacie, ze w waszych szkołach nikt nie slucha rocka i wszyscy uwazaja was za dziwaków a dokladnie to samo robicie wobec sluchaczy rapu.
-
Nie wiem czy już mówiłem, ale baaaardzo nie lubię rapu.
-
bricked: Wrzucasz wszystko do jednego worka. Z tego co piszesz wnioskuję, że nigdy nie miałaś okazji posłuchać prawdziwego rapu. Hmmm piszesz o Peji (wiesz tyle co wszyscy przeciwnicy Peji) a on w swoich tekstach opisuje prawdziwe życie Polaka. Owszem, może i za dużo tego wszystkiego, bo ileż to można o tym samym. Nie, nie słucham go i go nie bronię.
Piszesz o GrubSonie, dla mnie facet ma talent i tworzy całkiem miłe dla ucha utwory. Rozumiem, że nie lubisz go, bo wszyscy GrubSona TERAZ słuchają? A w latach 80 jak było? Myślisz, że z Gunsami było inaczej?
Widać, że z reggae też nie miałaś do czynienia.
Zanim się zaczniesz wypowiadać na jakiś temat to miej o tym pojęcie
Tak, wyśmiałam Cię
-
spoko, na ogol jak mnie ludzie wysmiewaja to cos z tego wynoszę :D
jestem negatywnie nastwiona do tego wszystkiego po tych pokemonach ktore wrzucaja co popadnie a nawet nie wiedza o czym to jest :P
niektore teksty doceniam, ale bez przesady, trzeba byc orginalnym i od czasu do czasu wymyslic po prostu cos nowego :P
a z reggae tez mialam podobnie przez to, ze wszyscy sie jarali bednarkiem i potem znowu byla fala na reggae w calej sieci, szkolach etc, etc. i jakies 11 -12 latki sluchaly tego przez moze dwa trzy tyodnie, a nawet nie wiedzialy co to jest..
jakies pojecie mam, napewno nie turbo mega wiedzę, i uprzedzalam ze to co pisze moze sie wydac nietolerancyjne bo tak przewaznie jest w moim przypadku wypowiedzi.
pare piosenek o trudnym zyciu polaków -ok, spoko rozumiem, doceniam bo trudno to wszystko ubrac w słowa, ale nawał - bez kitu.
z gory mowie, nie nie oceniam zbyt pochopnie, ani w zbyt szerokiej skali, ale na ogol po dlugi procesie tentegowania w mojej glowie stwierdzilam troche tych moch fuckin' bredni :D
pozdrawiam 8)
EDIT:
oo, tak ak ktos wyzej napisał:"wtedy byłem elo ziomalski, nosiłem szerokie spodnie, strzygłem się prawie na łyso, słuchałem Hemp Gru i "chciałem żyć jak na ulicy" . No ale człowiek chodził wtedy do gimnazjum to i głupi był, "
moze to kwestia tego zze chodze do gimnazjum i ludzie to robia na pokaz....
-
Ale tak zawsze było, jest i będzie. Tak jak z Ich Troje, szalałam za nimi, wszyscy szaleli. A teraz co? Cisza. Ja czasem posłucham sobie kilku starych dobrych kawałków.
Nie chodzi mi o szeroką wiedzę na temat muzyki, bo nikt takiej nie posiada. Chodzi mi o chociażby podstawową, a nie chce słuchać tego co wszyscy mówią.
Piszesz, że jesteś nietolerancyjna, a czy w poprzednich postach przypadkiem nie wymagasz tolerancji od innych? Coś tu jest nie tak :>
-
hhheyy, hooola! pisze ze moge sie wydawac nietolerancyjna, bo nieraz dobieram złe słowa! :vampire: nie rób ze mnie jakiegos beboka :D
ok, wystarczy tych sporów, ja doszłam poprostu do wniosku ze to zalezy od charakteru.. niektorzy ida za falą (wiesz, tak jak w Twoim przypadku z Ich Troje wtedy, ale rozmumiem ze teraz sluchasz pewnie rocka i takie rzeczy Cie nie dotycza), a niektórzy poprostu pozostają nieugieci przy swoich preferncjach :) ja np. pozostaje niugieta, zakochalam sie w rocku i tak mi zostalo, za duzo sie tych gównianych tekstów nczytalam i teraz sie wydaje ze jestem nietolerancyjna, a na dodatek w sumie jak mialam 12 lat zaczęłam sie wgłębiać w ac/dc i wtedy jakos nie interesowało mnie co sie dzialo dookola w swiecie muzycznym :D nieraz znajome pytaja mnie: ej masz ta nowa piosenke XXXX bo mogła bys mi, wysłać a ja kompletnie nie czaje o jaka piosenke chodzi ;) no cóz, każdy jest inny, ale zarazem niepowtarzalny
-
Owszem słucham mocniejszych brzmień. Nawet Ich Troje raz na jakiś czas włącze i czuję to samo co naście lat temu. Tak samo z rapem. A nie wyglądam na taką, która by słuchała rapu czasem.
Tak jak wspomniałam wcześniej nie można się zamykać tylko na jeden gatunek muzyki.
Jeśli chodzi o tą nietolerancję, to sory, najwyraźniej źle przeczytałam. No cóż późno trochę. Mózg już słabiej pracuje ;)
A i to nie są spory, tylko dyskusja. A ja lubię dyskutować :)
Trochę Cię sprowokowałam 8)
-
ogólnie jestem bardzo wybuchowa, uparta, często wredna i niekulturalna, ale tego sie nie da zmienic :D próbowalam :)
sprowokowałas...... do twórczej dyskusji xD
-
Miałem taki okres w życiu, że słuchałem sporo polskiego hip-hopu, głównie związanego z warszawską kulturą, czyli Molesta, Hemp Gru, Dixon37, Grammatik, Zip Skład, WWO, Warszafski Deszcz itp.. Zdarza mi się do tego wracać co jakiś czas - przez lokalny patriotyzm i przez teksty, które są w jakiś sposób bliskie i związane z miejscami które znam i sytuacjami z którymi się spotkałem. Ale hip-hop to dla mnie nie tylko muzyka, ale też cała kultura z nim związana - np. graffiti. Nie można tego rozgraniczać, bo jest to ze sobą bardzo silnie powiązane. Cała kultura hip-hopowa jest (a raczej powinna być) związana z lokalną społecznością, bo Ci ludzie wychodzą najczęściej z blokowisk i najlepiej czują to co się dzieje u nich na osiedlu, na dzielnicy, w mieście. Podejmowanie w sferze tekstowej problemów ogólnych nie wydaje mi się wiarygodne jeśli chodzi o to środowisko.
Co do amerykańskiego rapu to się nie wypowiadam, bo nie słucham.
-
nazywacie kogoś pokemonami a niektórzy tutaj jarają sie "kwejkami" ze slashem i gunsami z lat 80 tylko dlatego ze fajnie wyglądali i są kultowym "oryginalnym" składem (podobnie działa ashba w nowych gunsach, ladnie wygląda). nie mówcie że nie ;) nie szufladkujcie tak szybko ludzi na podstawie jakiegoś głupiego obrazka na fb lub tego ze słuchają/nie potrafią powiedzieć czego słuchają.
ps. nie umniejszając slashowi bo on faktycznie miał jakiś wkład i potrafi napisać fajne utwory/solówki :)
-
Ale hip-hop to dla mnie nie tylko muzyka, ale też cała kultura z nim związana - np. graffiti. Nie można tego rozgraniczać, bo jest to ze sobą bardzo silnie powiązane.
Mógłbyś doprecyzować? Bo jeżeli masz na myśli takie graffiti-sztukę to super, ale jeżeli wandalizm to przykre. O kulturze paru mam zresztą podobne zdanie co o psich odchodach na trawnikach.
Najzabawniejsze jest to, że wielu sympatyków rapu to w dużym stopniu kretyni. Uogólniam? Może trochę. Ale czy to moja wina, że jako postronny obserwator mogę wyprowadzić taki wniosek bez przeprowadzania badań empirycznych? Słyszeliście kiedyś, żeby fan rocka słuchał swojej muzyki przez głośnik komóry? Ja nigdy. A rap dobiega z każdej strony. Nie jeżdżę często tramwajami, ale chyba nie pamiętam kursu, żeby jakiś "fan rapu" nie dzielił się swoją muzą z innymi pasażerami. Oczywiście klasyczny image domorosłego bandyty obowiązkowy, głowa zakryta kapturem, żeby czasem ktoś go nie poznał. Na ulicy zresztą to samo. Idzie kolo, bluza dresowa, kaptur, w łapie komóra, z której dobiega soczysty rap. Elita narodu.
Kolejny przykładem jest upragnienie syfu. Teraz są całkiem niezłe perspektywy, żeby te paskudne "blokowiska" przekształcić w coś sympatycznego. Kto to psuje? Kto zaznacza sprayem swój teren? Fani Guns n' Roses czy rapu? Usłyszałem kiedyś ciekawe zdanie, że w końcu fani rapu muszą żyć w syfie inaczej ich "sztuka" by się zdezaktualizowała. Oni to w gruncie rzeczy lubią. I tak "dwa pac" jest po prostu w całym mieście. To nie jest ładne, to są literki nabazgrane przez jakiegoś kolo z dysgrafią. I są wszędzie.
O rapie amerykańskim sam też nic nie wiem, bo znam tylko (nawet ciekawy, chociaż do oryginału nie ma podjazdu) cover "Kashmir" chyba Puff Daddy'ego, broniący się głównie dzięki riffowi Jimmy Page'a. Jednak z relacji znajomych, wiem, że równie ważna jak muza jest kultura gangsta wybrzeża zachodniego lub wschodniego (chociaż z tego co pamiętam są różnice, to można uogólnić). Obnoszenie się z bogactwem (jak coś masz), albo z bronią (jak chcesz sobie ukraść). Ilość trupów powstałych wskutek postrzelenia w tym środowisku bije chyba zresztą wszelkie rekordy. Nawet black metale tylu kościołów nie spalili. Muzycy rockowi, ci paskudni szataniści, jakoś się nie zabijają masowo.
-
gorzej jest gdy jakiś cygan słucha swojej niezrozumiałej, cygańskiej muzyki, raz mi się przytrafiło w autobusie :D
-
Tyle samo kretynów słucha rocka co rapu. Znając tylko polski rap chyba troche ciężko wysnuwać ogolen wnioski, bo znajac polski rock można by wysnuc, że słuchacze to 13 latki, podniecajace się grafomaństwem tekstów oraz uwielbiajace wokalistów którzy nie potrafią zaspiewać jednego czystego dziweku.
Fakt, bo wykonawcy ciezkiej muzyki nie zabijaja: http://pl.wikipedia.org/wiki/Burzum (http://pl.wikipedia.org/wiki/Burzum)
-
Tyle samo kretynów słucha rocka co rapu. Znając tylko polski rap chyba troche ciężko wysnuwać ogolen wnioski, bo znajac polski rock można by wysnuc, że słuchacze to 13 latki, podniecajace się grafomaństwem tekstów oraz uwielbiajace wokalistów którzy nie potrafią zaspiewać jednego czystego dziweku.
Nie wiem czy tyle samo. Poza tym te 13-latki nic mi nie przeszkadzają. Są jakie chcą być - ich sprawa, ich życie. Nie są szkodliwi społecznie i wkurzający jak "fani rapu".
Fakt, bo wykonawcy ciezkiej muzyki nie zabijaja: [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Burzum[/url] ([url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Burzum[/url])
Wiedziałem, że ktoś musi podać ten oklepany przykład :lol: W końcu o innym nic nie wiadomo ;)
BTW, opieranie się na danych jednostkowych zdradza tylko poważne braki z matematyki :P
-
A to pokaz te wiele przykladow morderstw w rapie.
-
Myślisz, że nie mam co robić, żebym szukał listy jakichś martwych gangsterów w złotych łańcuchach? :lol: Rapologiem całe szczęście nie jestem. Ale jak Cię to interesuje to zacznij szukać od konfliktu pomiędzy zachodnim i wschodnim wybrzeżem. Nie kończy się na Dwa-Paku i tym drugim. Nawet na ogólnych portalach muzycznych znajdzie się od czasu do czasu newsy "raper znów zastrzelony". Skoro ja, który mam to w 4 literach, pamiętam kilka takich newsów to coś musi być na rzeczy. I naprawdę, jeden Varg Vikernes nie jest tu żadnym kontrargumentem.
BTW, symptomatyczne, że nie przyczepiłeś się do uwag o zabazgroleniu miast i wkurzaniu ludzi w środkach komunikacji miejskiej ;) Traktuję to jako przyznanie racji.
EDIT
Jaja sobie robisz? Zapytałem wujka Google o "zastrzelonych raperów" i znalazłem tego od groma, jakiś Big Hawk, Dolla, Slim Dunkin i nie chce mi się czytać dalej. W ogóle jakie powody są tych zabójstw :D Albo im się nie podoba "nieprawdziwy" rap, albo np.... słodycze :D ( http://muzyka.interia.pl/hip-hop/news/zginal-po-klotni-o-slodycze,1738091,2098 (http://muzyka.interia.pl/hip-hop/news/zginal-po-klotni-o-slodycze,1738091,2098) ).
-
Ale jakoś znajdujesz czas by rzucać bezpodstawne argumenty na forum.
Nie przyczepilem się bo to nie ma zadnego zwiazku z tematem, bazgroły dotyczą rapu jak i klubow pilakrskich a nawet guns n roses. To samo ze srodkami komunikacji, do tej pory jakoś nie slyszalem by ktoś rap słuchał w ten sposob, predzej wiejskie techno lub własnie jakiś heavy metal.
-
Ale jakoś znajdujesz czas by rzucać bezpodstawne argumenty na forum.
Edytowałem posta i jakoś "bezpodstawne" to nie jest, skoro wujek Google podpowiada całą listę zastrzelonych raperów ;)
Rozumiem, że to co piszę nie pasuje Ci do światopoglądu ale nie musisz zamazywać rzeczywistości jakimiś argumentami z tyłka, bo jak widać w ułamku sekundy można stwierdzić, że jakoś moje słowa są uzasadnione, przynajmniej jak na obserwatora. Coś czuję, że gdybym zagłębił się w temat to znalazłbym dużo więcej potwierdzeń swoich słów.
Porównanie raperów do kiboli, który tak samo bazgrolą na każdej czystej powierzchni w mieście - bezcenne.
EDIT
Chwila surfowania po amerykańskich portalach muzycznych i wiem jedno. Skoro chciałeś ode mnie listę zastrzelonych raperów bo np. sam nie znałeś skali zjawiska, to z nas 2 nie tylko ja nie mam pojęcia o tym środowisku :sorcerer:
-
Na scenie rockowej ostatnio też kogoś zastrzelili podczas koncertu.
I zgadzam się z loko, tyle samo kretynów słucha każdego gatunku muzycznego. Ja lubię rap, nie wszystko (zresztą z innych gatunków też nie słucham wszystkiego) i większość ludzi, których znam i którzy sluchają właśnie rapu jest ludźmi ustatkowanymi w życiu i przede wszystkim normalnymi.
Dzieciaki i cepy w bluzach JP słuchają akurat tej "części" rapu, którą potrafi odebrać ich ograniczony móżdżek, dlatego są idiotami.
Rap to nie tylko hwdp i jp, dlatego od czasu do czasu tego słucham, sa tam ambitne teksty i ciekawe bity, które podobają mi się pod wzgledem muzycznym, nic nie mam do tego gatunku muzyki jak i ludzi, którzy jej słuchają. Mam za to do młotów, którzy swoim IQ nie przewyższają chomika i kreują sie na wielkich słuchaczy rapu nie mając o tym tak właściwie pojęcia ;)
-
Dzieciaki i cepy w bluzach JP słuchają akurat tej "części" rapu, którą potrafi odebrać ich ograniczony móżdżek, dlatego są idiotami.
Rap to nie tylko hwdp i jp, dlatego od czasu do czasu tego słucham, sa tam ambitne teksty i ciekawe bity, które podobają mi się pod wzgledem muzycznym, nic nie mam do tego gatunku muzyki jak i ludzi, którzy jej słuchają. Mam za to do młotów, którzy swoim IQ nie przewyższają chomika i kreują sie na wielkich słuchaczy rapu nie mając o tym tak właściwie pojęcia ;)
Czyli myśląc o rapie nie mam w ogóle brać pod uwagę tych od JP i HWDP? To jest PRODUKT tej subkultury. Nie innej.
Można powtarzać jak mantrę, że "wszystkich gatunków muzycznych słucha tyle samo debili" itd. Ale jakoś fani rocka nie chodzą w bluzach "Je*ać policję". Przypadek?
-
Z tym się zgodzę, bo to właśnie ci wszyscy JP, HWDP itd. reprezentują jak dla mnie rap. :>
To taka jakby subkultura. Każdą coś charakteryzuję.
-
A co ci przeszkadza napis na bluzie HWDP? :P
A co? lepszy jest "Che Guevara"?
Jak kazdy styl i gatunek muzyczny sa slabi i lepsi jego przedstawiciele. Ja rapu kiedys sluchalam dosyc duzo, natomiast tylko i wylacznie polskiego, poniewaz sluchalam i slucham rapu przede wszystkim ze wzgledu na tekst.
Kiedys byl Kaliber, Paktofonika, pozniej Grammatik, Eldo, Snuz, Ostr, Lona. Naprawde jest wiele pozytywnych postaci w tej muzyce.
Polecam, posluchajcie ocencie. Latwo jest krytykowac trudniej pozniej przyznac, ze jednak nie jest az tak tragicznie ;) :P
-
Tyle samo kretynów słucha rocka co rapu.
co racja to racja :) jesli juz o samych sluchaczy chodzi to dotyczy to się kazdego gatunku :)
-
Tyle samo kretynów słucha rocka co rapu.
co racja to racja :) jesli juz o samych sluchaczy chodzi to dotyczy to się kazdego gatunku :)
Spoko. Jak następnym razem zobaczę w mieście fanów jazz-rocka piszących na ścianie kamienicy "Larry Coryell rulez" to zwrócę na to uwagę.
-
A nie bierzesz pod uwagę tego, ze fani rocka robią rozpiździaj w inny sposób?
Kilka razy miałem okazję dostać po kubku od punków czy skinheadów, a oni też słuchają muzyki, która wywodzi się z rocka. Metalowcy w mojej okolicy kiedyś zniszczyli kaplicę na cmentarzu.
Owszem, od człowieka bez mózgu słuchającego rapu też kiedyś bym po paszczy dostał, ale nie rób z ludzi słuchających "naszej" muzyki aniołków
-
Ależ ja nikogo nie wybielam. Zgadzam się, że debile są wszędzie, rozpierduchę może zrobić każdy, nawet fan Fryderyka Chopina, ale twierdzenie, że ilościowo rozkładają się statystycznie po równo w każdej subkulturze jest tak zabawne, że może to Strasburger wykorzystać.
-
Masz takie dane? Może to dlatego, że słuchanie hip-hopu jest modne wśród gówniarzy i różnego rodzaju mętów? Ja na szczęście poznałem hip-hop od innej strony. Połowa lat dziewięćdziesiątych, pierwsze polskie kasety. Kaliber, Molesta, DJ 600 Volt. Wspaniali ludzie i niepowtarzalny klimat.
Hip-hop teraz to także takie grupy jak Firma. Teksty o ćpaniu, mordobiciach i więzieniu. Mądry człowiek oddziela ziarno od plew.
-
Masz takie dane? Może to dlatego, że słuchanie hip-hopu jest modne wśród gówniarzy i różnego rodzaju mętów?
Modne wśród mętów? Czyli słuchają rapu. Dzięki za potwierdzenie moich słów ;) Chociaż nie wiem skąd masz takie dane.
-
2 lata mieszkałem na Pradze :D Guns N' Roses też ćpali, rozwalali hotele i bili swoje baby.
-
Macie na uspokojenie nerwów :)
http://www.youtube.com/watch?v=8Vu0yCUimQQ (http://www.youtube.com/watch?v=8Vu0yCUimQQ)
-
Z koncertu w Tokyo w 199(2) :D
mam na telefonie :) 8)
-
Ja nie mam nic do starszych raperów, bo wtedy ten "rap" nie był taki skomercjalizowany. Ale jeśli teraz patrze na tych wszystkich drechów, od których dostało mi się z tzw. bara nie raz, tylko za to, że sobie szłam po ulicy i wyglądałam tak jak mi się podobało to teraz nie, nie lubię rapu. Może inaczej, do samej muzyki nic nie mam jeśli chodzi o ogół, licząc też dawniej. Ale jeśli chodzi tylko o dzisiejszy polski rap, zarówno ludzi go słuchających jak i samej muzyki (tekstów itp.) to nie potrafię nawet powiedzieć, że "nic do nich nie mam".
Otóż mam, kiedy wylatuje 3 na jednego chłopaka z mordą, żeby oddawał telefon. Ale kiedy drech jest sam nigdy nie podskoczy, no chyba że do dziewczyny a i to rzadkość. Odważni w grupie, bijąc we trzech jedną osobę.. Kiedy widzę młodsze osoby, ale też i w moim wieku biegające w bluzach z napisem "prosto" wrzeszczące, że to właśnie one są dziećmi ulicy. Oczywiście pomijając fakt, że takie markowe bluzy kosztują dwa razy tyle co moje 30-dziurkowe glany. Kiedy widzę tych "odważnych" JP wożących się ze swoją muzyką gdzie tylko się da.. Ich wielką hipokryzję, z której nie wiem czy mam się śmiać czy płakać Ale już naprawdę pomińmy zachowanie fanów, bo ktoś powie "to tylko fan, artysta nie ma wpływu na jego zachowanie". Okay, weźmy pod lupę same teksty. Sklecone ze słów "ku.." "chu.." "pier.." i oczywiście je.bać policje na 100%. Gdzie są jakiekolwiek ideały? Gdzie jakikolwiek tekst, jakikolwiek przekaz? Gdzie w tej subkulturze miejsce na własne poglądy?
No ale okay, ja też nie jestem święta. I poprzeklinam, na policje też czasem się zirytuje. Ale chodzi o to, że jedyne co oni reprezentują to.. kurwie*** na wszystko i wszystkich, oraz wysławione JP..
Ale teraz co by mnie ktoś nie zrozumiał źle, do rapu jako ogólnie pojętego gatunku nie mam zastrzeżeń np. tego starego typu Eldo czy Paktofonika. Ale co do tych Firm i tego typu czegoś nie jestem w stanie tego.. zrozumieć, przyzwyczaić się i zaakceptować. Ich fanów również..
Kończąc mój wywód :) naprawdę szkoda mi będzie naszego społeczeństwa kiedy w większości je obejmie "jp". Bo z tego co widzę, np. w mojej szkole jest 10 razy więcej drechów niż ludzi słuchających czegoś innego...
-
http://www.youtube.com/watch?v=1oax-kFMDHk#t=62
Znany polski raper Waldemar Kasta w gitarowo-rockowym wydaniu. Jak dla mnie szok, to jest naprawdę dobre.
-
Ładnie, ładnie ;)
A co do rapu to, kurczę, polubiłem niesamowicie. Zaczęło się od mixowania kawałków składu mojego brata, potem sam jakieś tam bity zrobiłem no i generalnie zacząłem się osłuchiwać. Ale oczywiście nie każdy i nie zawsze.
Kogo cenię? Przede wszystkim O.S.T.R. Mega pozytywny i zdolny gość. Uwielbiam jego bity, teksty, flow. Ma te swoje punchline'y, które absolutnie niszczą. Szczególnie polecam osławione "Tylko dla dorosłych" razem z Asfaltonem, bo to genialne wydawnictwo, świetnie poprowadzony koncept album + ten drugi dysk (Track 8, Track10, Track11 i TRACK 12 wymiatają). Jestem też pod wrażeniem jego umiejętności freestyle'owych - absolutnie najwyższa półka.
A dalej to Bonson, Rahim solowo, troszeczkę Pezet, ale tylko troszeczkę. No i Hans oczywiście :D
-
To polecam jeszcze Sokół i Marysia "czarna biała magia". Tekstowo i muzycznie to mega wysoki poziom. Tu mój ulubiony bit, w klimatach lat 80tych. Sample m.in. z genialnego kawałka Kool & The Gang "Summer Madness"
http://www.youtube.com/watch?v=_1XuhNWWXwE
Tu z kolei sample z Lany Del Rey:
http://www.youtube.com/watch?v=BT_66i7FinI
-
Ja lubię 2Paca, Eminema, Liroya, Kaliber44.
http://www.youtube.com/watch?v=z7ivVsoHTdk (http://www.youtube.com/watch?v=z7ivVsoHTdk)
http://www.youtube.com/watch?v=NRWUs0KtB-I (http://www.youtube.com/watch?v=NRWUs0KtB-I)
-
2k17 ZJEDZONE
http://youtu.be/gBKgen_Rd5A (http://youtu.be/gBKgen_Rd5A)