NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: Kirzen w Października 31, 2006, 04:52:52 pm
-
Czy ktoś z forumowiczów słucha lub słyszał tenże zespół. Zespół, który niewątpliwie jest symbolem art Rocka. Chociaż z orginalnego składu pozostał tylko jeden człowiek Robert Fripp, który co jakiś czas wskrzesza ten majestatyczny twór, karmazynowemu królowi udało się przetrwać na scenie ponad 30 lat. Zaczeli od albumu "In The Court Of The Crimson King (An Observation By King Crimson)" z 1969 r. który wstrząsnął światem muzycznym. Potem mimo licznych wzlotów i upadków stworzyli jeszcze inne wybitne dzieła z których najbardziej polecam:
-Larks' Tongues In Aspic
-Red
-Discipline
-The ConstruKction Of Light
-The Power To Believe
-
Mam pierwszą płytę i Larks' Tongues In Aspic. Lubię sobie czasem tego posłuchać :)
-
Muzyki nie znam, ale Frippa widziałem kiedyś w zapomnianym już programie Hołdysa na Mtv Classic.
Zagrał jeden utwór na gitarze akustycznej i zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie.
-
King Crimson, tak się zwie ten zespół ;) i nigdy nie było żadnych upadków - eksperymentują, ale zawsze z cudownym skutkiem :)
na początek przygody z nimi polecam Wam utwory "Epitaph" i "Starless" - użyjcie eMule i ucieszcie swe uszy :)
-
Świetny zespół, wiele przepięknych utworów np. I talk to the wind - cudo po prostu, dalej Epitaph, In the court of the crimson king, Islands i wiele innych.
Warto posłuchać tych co wymieniłem :)
-
Daniel, "ignorancja to siła", więc niewiele tu się da wskórać...
-
Jeden z moich ukochanych zespołów, trudny do zdefiniowania, zmienny z płyty na płytę. A Robert Fripp to prawdziwy geniusz, wielki talent, umysł i piękna dzusza.
-
No i "Starless" to tak wspaniała rzecz, że żadne słowa nie oddadzą piękna tego utworu.
-
No i "Starless" to tak wspaniała rzecz, że żadne słowa nie oddadzą piękna tego utworu.
Przeszło 12 minut czystej poezji, ale także szaleństwa w drugiej części. :) Prawdziwa burza uczuć, prawdziwa sztuka, prawdziwe życie. :)
-
Dla fanów King Crimson (czyli również dla mnie) pojawiła się nie lada gratka, bo wydano "Islands" oraz "In The Wake Of Poseidon" w systemie 5.1, czyli można odsłuchać tych płyt przestrzennie. Nie ukrywam tez, że dla mnie to podwójna gratka, bo "Islands" to mój ulubiony album Crimsonów. I nie jest to droga rzecz. Oto link do aukcji:
http://allegro.pl/king-crimson-islands-cd-dvd-nowa-i1448277840.html (http://allegro.pl/king-crimson-islands-cd-dvd-nowa-i1448277840.html)
-
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Robert-Fripp-zapowiada-reaktywacje-King-Crimson_.html (http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Robert-Fripp-zapowiada-reaktywacje-King-Crimson_.html) wspaniałe wieści!
-
To ja bym zasugerował jeszcze zmianę nazwy tematu na poprawną, czyli "King Crimson" :).
-
zgadzam sie z przedmócą, ale nieważne jest to. Najważniejsze jest to, że:
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA King Crimson wraca...
ciekawe kiedy płyta. Kiedy koncerty, kiedy Fripp w Polsce... Płyta pewnie będzi epotężna.
Dzinwe jest to, że aż trzech perksistów zaangażował, ale ja Frippowi ufam i wiem, że On wie co robi...
MASAKRA !!!
-
Największe zaskoczenie, że Belewa nie ma w składzie ...
-
Daj spokój Belew ma teraz swoją bajkę. Ma te swoje "Side one" itd ( są już chyba cztery) i są one zajebiste. Choć dwóch takich gitarzystów w składzie, to by było coś.
-
O a propos: http://artrock.pl/aktualnosci/6926/the_crimson_projekct_na_dwoch_koncertach_w_polsce.html (http://artrock.pl/aktualnosci/6926/the_crimson_projekct_na_dwoch_koncertach_w_polsce.html) :D
-
Pojechałbym z radością, ale narazie mam tylko na bilet na Yes... więc czekam na King Crimson, bo dla nich byłbym w stanie zrezygnować z Yes.