NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Inna muzyka => Wątek zaczęty przez: Zqyx w Lipca 22, 2011, 10:33:38 am
-
Jako, że ostatnio sporo się naczytałem na forum o tym, że pewne rzeczy to komercha itd, coś czego absolutnie nie powinno się słuchać, albo przynajmniej nie przyznawać do tego, że się tego słucha, to chciałbym zapytać forumowych ekspertów od muzyki ambitnej czego warto słuchać i dlaczego :) Podajcie przykłady i argumenty :) Ja przyznam szczerze, że ambitnej muzyki nie słucham, więc na pewno skorzystam :)
-
Ja nawet nie znam pojęcia "ambitna muzyka", nie wiem nawet jakie kryteria wyznacza ten termin, więc też chętnie się dowiem ;)
-
Dla mnie chyba najbardziej liczą się słowa i to co ze sobą niosą, do czego się odwołują i jakie prawdy poruszają...
-
Czyli wychodziłoby na to, że styl, rodzaj muzyki, umiejętności muzyków stoją niżej niż tekst, tak ?:) No to w takim razie np. BH nie jest ambitny, bo http://www.youtube.com/watch?v=6G7s86IfJ5s (http://www.youtube.com/watch?v=6G7s86IfJ5s) tekst ma niesamowity, a we większości innych kawałków BH nie wydaje z siebie żadnych dźwięków ;)
Chyba, że po prostu na mnie jego ambitny przekaz w tej konkretnej piosence nie działa :D
-
Ja powiedziałem co do mnie osobiście dociera i na co ja kładę główny nacisk słuchając "ambitnej muzyki", oczywiście dźwięk liczy się równie mocno jak słowa. Czym byłoby Estranged bez partii fortepianu czy popisów gitarowych. Sam tekst by nie wystarczył, a tak przy połączeniu tych wszystkich elementów stworzył się pomnik muzyki ;)
-
Z polskich to Dżem za teksty za wolność, Hey mi się podobają teksty melodia
np: Pozwól mi żyć,List do M
Z zagranicznych to na pewno Pink Floyd- różne protest songi np:Another Brick in the Wall, CIVIL WAR Gunsów wiele innych tego typu pokrewnych
-
Jak dla mnie termin "ambitna muzyka" to kwestia subiektywna. Dla mnie na pewno takimi przykładami będą Pink Floyd, Trent Reznor i Tv on the radio (może troszkę mniej ostatnia płyta), ale z drugiej strony również pierwsze płyty Yngwie Malmsteena, czy Vaia. A jak ktoś chce posłuchać mniej ambitnej muzyki, to niech gdzieś tam wyszuka jak podawałem linki do mojej byłej kapeli :D
-
Meximax: Dlaczego podałeś akurat taką trójkę wykonawców? :) Ambitna muzyka = ambitny przekaz? :)
-
Ja osobiście lubię kiedy jest jakiś przekaz płynący z muzyki i towarzyszący całemu albumowi. Dlatego tak bardzo polubiłem Sixx A.M. Kto zna choć trochę historię Nikkiego Sixxa lub też czytał jego wspomnienia (niestety po polsku ich nie ma, jak wielu ambitnych książek) tego z pewnością poruszy ich pierwszy album - The Heroin Diaries Soundtrack. Ja przynajmniej wciąż tego słucham i dociera do mnie to wszystko co zostało na nim zawarte, historia i przestroga dla innych. Dla mnie właśnie to jest ambitna muzyka ;)
-
Meximax: Dlaczego podałeś akurat taką trójkę wykonawców? :) Ambitna muzyka = ambitny przekaz? :)
Bo to raczej nie jest muzyka do sprzątania, czy gotowania i ta muzyka albo do Ciebie trafi albo nie, musisz się wsłuchać ;) Powiedzmy, że przy takiej muzyce czuć emocje, w przeciwieństwie np do nowego utworu z udziałem Matta :P
-
Jak to nie czuć emocji? :o :P 5 stron komentarzy było, to znaczy, że pobudził emocje :D :D :D
-
Cóż, niektórzy poczuli emocje w formie Slasha :P
Co do tematu - dodałbym od siebie jeszcze Jane's Addiction - 2 pierwsze płyty kompletna psychodela i improwizacja, a na Strays słychać bardziej dojrzałe kompozycje w innym klimacie, ale równie świetne :)
-
Tak mi przyszło do głowy, że podajecie zespoły/wykonawców anglojęzycznych, a co jeśli ktoś nie zna angielskiego? ;) W tekst się nie wsłucha, bo i tak nie zrozumie, muzyka go zmęczy, bo nie będzie czuł "tego czegoś" i co? Jest stracony dla ambitnej muzyki, czy w Polsce też są ambitni wykonawcy? :) Tylko błagam, darujcie mi Comę :P ;) :D
-
Jak nie zna angielskiego to już jego problem :P ja się o innych troszczyć nie mam zamiaru, trochę trzeba jednak samemu coś zdziałać a nie tylko liczyć na mówienie co i kto jest warty posłuchania ;) C'est la vie :P
-
czy w Polsce też są ambitni wykonawcy? :)
Chopin
-
Polska ambitna muzyka?
Voo Voo, Homo Twist, Sojka, Krzysztofa Górniak, Poluzjanci, podejrzewam, że jakies ambicje posiada również KAZIK, Hey, to chyba tacy najbardziej znani, bo jeszcze można wymienić Urbaniaka, Łobaszewską, Dudziakową no i sporo jazzowych ludzi typu Jonkisz, Nahorny, Wróblewski...
-
nie wiem czy można określić co jest ambitną muzyką, ale co nie jest już łatwiej - np. diskopolo, z pewnością nie jest (ambitny tekst o zapraszaniu na kawe :D), wszelka komercja np. britney spears robiąca wszystko tylko dla kasy i rozgłosu
-
Czy nie można dla kasy i rozgłosu robić dobrej muzyki?:)
-
Jak cos sie robi tylko dla kasy to raczej dobra muzyka nie wychodzi.
-
Oj no nie wiem. Mozna zrobic cos dla kasy. Tutaj chyba liczy się gust autora. Chociaż z drugiej strony byłby głupi raczej, gdyby dla kasy tworzył jazz albo jakąś alternatywną wersję rocka itp.
BTW. jeżeli mówimy o ambitnej muzyce, to myślałem, że nie chodzi o o słowa tylko o muzykę. I teraz mamy jasną sytuację. Piszmy o muzyce. o budowaniu struktur utworu itp.
-
Czy nie można dla kasy i rozgłosu robić dobrej muzyki?:)
jeśli tworzymy muzykę z zamysłem sławy i pieniędzy, musimy się dopasować do dzisiejszego rynku, aby utwór dotarł do jak największej liczby słuchaczy, więc nie, raczj nie. Co innego zrobić dobrą muzykę która uzyska rozgłos a co za tym idzie pieniądze.
-
czy w Polsce też są ambitni wykonawcy? :)
Są - Coma :D A na poważnie to polecam Olivię Annę Livki znaną z Must be the music. Może bym jeszcze dodał Gabę Kulkę.
-
Dla mnie pojęcie "ambitna muzyka" ma parę znaczeń. Pierwsze: jest to muzyka nie podążająca za aktualnymi trendami, nie jest robiona tylko po to, aby zarobić kasę. Drugie: jest to muzyka, w której muzycy poszukują nowych rozwiązań, starają się odnaleźć w różnych stylach, nie zamykają się w jednym określonym gatunku, eksperymentują. Takie jest moje zdanie. :)
-
A przykłady? :)
-
Drugie: jest to muzyka, w której muzycy poszukują nowych rozwiązań, starają się odnaleźć w różnych stylach, nie zamykają się w jednym określonym gatunku, eksperymentują. Takie jest moje zdanie.
I to tyle na ten temat.
Ostatnio słuchane: Beck, Archive, Kasabian.
-
A przykłady? :)
Do pierwszego, wiele kapel grających muzykę alternatywną (choć nie tylko), np. Jane's Addiction, Red Hot Chilli Peppers, Sonic Youth, Faith No More, Alice In Chains, Living Colour itp. Do drugiego, wspomniany już, Archive, The Police, Prince, Frank Zappa. :)
-
Red Hot Chilli Peppers to bardzo medialny zespół i nadal wg Ciebie jest ambitny, więc jak to jest?:) kawałki są ciągle w określonym stylu, nie znam szczegółów ale ogólnie nie widzę wiele 'świeżości' w tych utworach, nie widzę nic ciekawego, bardzo ambitnego w tym ;>
-
Chodziło mi bardziej o tych wcześniejszych Red Hotów ;) Kiedy jeszcze nie byli tacy znani.
-
Tak samo (wg mnie!) Coma ;)
-
ja do ambitnych zaliczyłbym bucketa, NIN, goon moon i może ratatat - nic więcej nie przychodzi mi teraz do głowy
-
Everythins is Energy, Beck, Smashing Pumpkins do Zeitgeist, NIN, Faith No More, Guns N Roses (ChD), The Verve, Jane's Addiction, AIR, Mogwai, Recoil, The Black Angels, Praxis, Gary Numan, Warpaint, M83, Exit Calm, Cee Lo Green, Tool, EatLiz, GirlTalk, Ken Andrews, Failure, Medicine, Adrian Belew, Brett Anderson, Brian Eno, Boy Cried Wolf, Year of the Rabit, Ornette Coleman, Saul Williams itd.
-
Nikt nie wpisał - Guns n' Roses od Chinese Democracy? :o :D
-
Jak nikt? El loko wpisal przeto
-
Everythins is Energy, Beck, Smashing Pumpkins do Zeitgeist, NIN, Faith No More, Guns N Roses (ChD), The Verve, Jane's Addiction, AIR, Mogwai, Recoil, The Black Angels, Praxis, Gary Numan, Warpaint, M83, Exit Calm, Cee Lo Green, Tool, EatLiz, GirlTalk, Ken Andrews, Failure, Medicine, Adrian Belew, Brett Anderson, Brian Eno, Boy Cried Wolf, Year of the Rabit, Ornette Coleman, Saul Williams itd.
jedyne co z tej listy znam to nin, faith no more, gnr, air i praxis, czyli wszystko przede mną :)
-
Jak nikt? El loko wpisal przeto
A no tak :) W sumie bez zaskoczenia :P
-
Hmmm... A pierwsze płyty Gunsów nie były ambitne? :D
-
Wiadomo, że nie. Nie było BH i był Slash :D Nie było Stinsona, był McKagan. Nie było Braina, byli Sorum i Adler.
No i przede wszystkim nie było fenomenalnego Fincka :D
-
Tam był młodzieńczy bunt...a nie ambicja stworzenia czegoś na wzór Upiora w operze ;)
-
Nie ma czegoś takiego jak ambitna muzyka, "teraz ambitnie napisze jakiś kawałek" :lol: :lol:
-
Toć może być coś (wg mnie!) ambitnego i być młodzieńczym buntem -Rage Against The Machine ;)
-
Zespołów takich można by wymieniać i wymieniać. Cenię np. takie jak Clash czy Stranglers, które zaczynały od punkowego grzmocenia, a w konsekwencji doszły do momentu, w którym ciężko sklasyfikować ich muzykę (Clash- "Guns of Brixton" , "Rock The Casbah"; Stranglers- "Golden Brown", "Always The Sun".
No i dziesiątki mniej lub bardziej znanych zespołów wspomniane już Alice In Chains, niedoceniany tutaj TOTO, Pink Floyd, Led Zeppelin i oczywiscie Guns N' Roses. Już UYI było dosc awangardową płytą i zrywało raczej z dotychczasowym wizerunkiem GNR. ChD jest też na pewno płytą ambitną. Świadczy o tym zarówno cała historia powstawania, muzycy, którzy wzięli udział przy jej tworzeniu, jak i sama muzyka.
Ale ambitna muzyka nie ogranicza się tylko do szeroko pojętego rocka. Każdy gatunek ma swoich mistrzów, których warto posłuchać. Grand Master Flash, Run DMC, Cool and The Gang , Aretha Franklin, a nawet popowy Ting Tings odstaje od reszty radiowego chłamu.
-
Plus Manic Street Preachers (The Holy Bible - jeden z najwspanialszych albumów jakie powstały w historii i Journal for Plague Lovers. Reszta jest bardziej komercyjna aczkolwiek i tam można znalesc perelki.).
I tak, AFD ciezko nazwać czymś ambitnym jest bardzo dobrym hard rockowym albumem niczego zupelnie nowego na nim nie ma, po prostu bardzo dobrze nagrany i napisany hard rock. Jesli już mówić o którymś ze wczesnych dokonan to UYI jest momentami bardziej ambitne od reszty ówczesnej muzyki.