Uwielbiam ich! Moje ulubione to: Come To Life, White Knuckles, Down To My Last.
Przeczytałam kilka wywiadów z nimi i są niezwykle skromni, a Myles to naprawdę super facet. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, że na koncertach (chociażby ze Slashem) zawsze stara się złapać kontakt z każdą częścią widowni.