Prawda jest taka, że pieniądze są bardzo ważne, są wręcz podstawą. Dotarło to do mnie późno, ale nie za późno.
Jak pisał Maslow: "muzyk musi tworzyć muzykę, malarz musi malować, poeta musi pisać, jeśli chcą być w zgodzie z samym sobą. Człowiek musi być w zgodzie z samym sobą, by być tym, kim może być. Musi urzeczywistnić prawdę swej własnej natury." Żeby móc realizować potrzeby wyższego rzędu, trzeba najpierw zaspokoić te podstawowe, a tu bez pieniędzy się nie obędzie. Maslow twierdzi wręcz, że przy braku zaspokojenia potrzeb podstawowych, potrzeby wyższego rzędu nie dochodzą w ogóle do świadomości. Na tym polega niewolnictwo: represjonowanie podstawowych potrzeb po to, by nie zrodziła się w niewolniku potrzeba szacunku i wolności (jedno z drugim się wiąże). A człowieka, który sam siebie nie szanuje, łatwo jest zdeptać i wykorzystać. W naszym świecie, aby być
wolnym, nie wystarczy dobrze polować i wspinać się na drzewa, trzeba mieć po prostu pieniądze.