Autor Wątek: Zdrowy styl życia  (Przeczytany 43620 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Duffowa

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1485
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +1027
Odp: Zdrowy styl życia
« Odpowiedź #60 dnia: Lutego 16, 2013, 08:34:36 pm »
0
szczerze to nie wiem co to było bo inteligentna Marta po lekarzach łazić nie zamierza więc to przeczekałam, pomijając fakt, że przez 3 tygodnie jakoś ledwo się poruszałam :D
nie wiem ale uczucie było takie jakby mi coś wyskoczyło z miejsca i nie chciało znów wskoczyć :D

Offline insomnia

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 780
  • Płeć: Kobieta
  • The lost member of Led Zeppelin
  • Respect: +291
    • moja twórczość
Odp: Zdrowy styl życia
« Odpowiedź #61 dnia: Lutego 16, 2013, 08:36:30 pm »
0
ja fastfoody omijam szerokim łukiem - chyba że mnie naprawdę przyciśnie głód, a w promieniu kilometra nie ma innej restauracji albo baru. generalnie jestem zwolenniczką gotowania w domu i jak mi chłopak powie, że mam iść do kuchni, to się nie obrażam, bo lubię gotować - to mnie najnormalniej w świecie odpręża :D

Offline Alien

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +12
Odp: Zdrowy styl życia
« Odpowiedź #62 dnia: Lutego 16, 2013, 08:39:38 pm »
0
Więc prawdopodobnie wiązadła ;) Ja sobie rozwaliłem przez szermierkę lat temu 4 jakoś i do dzisiaj mnie bolą ;)

Offline Duffowa

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1485
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +1027
Odp: Zdrowy styl życia
« Odpowiedź #63 dnia: Lutego 16, 2013, 08:42:45 pm »
0
szkoda, bo rozumiem, że już nie trenujesz?
weź nie strasz mnie z tym kolanem! :D

Offline Alien

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +12
Odp: Zdrowy styl życia
« Odpowiedź #64 dnia: Lutego 16, 2013, 08:44:11 pm »
0
Nie trenuję :) Pod koniec miałem generalnie problemy ze zginaniem. Teraz bolą ciągle, ale nie jakoś mocno :) Natomiast reagują na wilgoć i jak jest wilgotno to kuleję ;)

Offline whatashame

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Respect: +267
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #65 dnia: Lutego 19, 2013, 07:50:42 pm »
0
Czy mamy na forum dietetyków?
mam takie pytanie. Jest idiotyczne, ale wlasnie takie drapią w głowe najbardziej.

Patrzcie :
powiedzmy ze moje zapotrzebowanie kaloryczne to 2,500 kalorii  na 24 godziny. I teraz tak. W ciagu 24 godzin wypije 13 piw - czyli 13 x 200 kalorii . 2600 kalori. A potem zjem 450 gram warzyw z Tesco, na których pisze, że 450 gram dostarcza tylko 100 kalorii. To razem 2700 kalorii. To znaczy, że przytyje 450 gram?
GNR fan since 1993
#REUNION - AMERICAN HYPOCRISY TOUR 16

KAŻDY news czytam, prawie żadnego newsa nie komentuje, KAŻDY news doceniam, za KAŻDY news dziękuje,

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #66 dnia: Lutego 19, 2013, 09:05:29 pm »
0
Nie jestem dietetykiem, ale od dobrych kilku lat interesuję się dietetyką i odżywianiem więc może spróbuję pomóc :)

Skoro Twoje zapotrzebowanie wynosi 2500 kcal, a spożyjesz 2700 kcal to znaczy, że masz nadwyżkę 200 kcal. 1 kg = 7000 kcal, więc żeby przytyć ten 1 kg musiałbyś spożywać te 2700 kcal przez 35 dni. Zapotrzebowanie kaloryczne to ogólnie ciekawa sprawa moim zdaniem, bo znam osoby, które jedzą grubo ponad swoje zapotrzebowanie a nie uprawiają żadnych sportów a mimo tego nie tyją, wydaje mi się, że jest to też w dużej mierze sprawa genów i metabolizmu. Poza tym, jeśli ćwiczysz, uprawiasz jakikolwiek sport, to to, co spaliłeś w trakcie wysiłku musisz odjąć od ilości spożytych kalorii, jeśli więc będziesz codziennie jadł 2700 kcal, ale co jakiś czas będziesz ćwiczył, to nie przytyjesz tak szybko, a możliwe, że nie przytyjesz w ogóle. Ciekawa sprawa jest też jeśli chodzi o porę roku, zimą spalamy więcej, gdyż organizm zużywa więcej energii na ogrzanie ciała niż ma to miejsce latem, więc jeśli czekasz np. na autobus pół godziny na przystanku podczas mrozu, to wbrew pozorom spalisz trochę tych kalorii.

Offline CC

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 822
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sometimes I need some time... all alone
  • Respect: +426
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #67 dnia: Lutego 19, 2013, 10:28:07 pm »
0
A to nie jest tak, że kalorie spala się na wszystkim? Na spacerze do sklepu, na wyjściu na uczelnię, na seksie z dziewczyną? Czy to się uwzględnia w zapotrzebowaniu? Bo jesli nie, to myślę, że te 200 kalorii przeciętny człowiek spali tak czy siak, więc chyba 2700 to trochę za mało, by przytyć?
Geoff Fuckin' Tate!


Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #68 dnia: Lutego 19, 2013, 10:36:58 pm »
0
Wyliczając zapotrzebowanie, bierze się już pod uwagę aktywność, tj. czy prowadzisz tryb życia siedzący, średnio aktywny czy bardzo aktywny, więc zakładam, że jak whatashame sobie policzył zapotrzebowanie to wziął już pod uwagę standardową aktywność, ja natomiast mówię o tej dodatkowej :) Czyli np. jeśli razem z godzinnym, codziennym joggingiem ma zapotrzebowanie 2500 to ja miałam na myśli aktywność dodatkową, czyli np. jakby biegał jeszcze godzinę wieczorem  :)

Offline whatashame

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Respect: +267
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #69 dnia: Lutego 19, 2013, 11:46:53 pm »
0
ja mialem  na mysli , ze skoro spalamy kalorie na wszystkim - to stąd ktos wyliczyl ze zeby 'żyć' 24 godziny w stanie 'spokojnym', bez wysilku , w moim wieku i płci, potrzebuje 2500 kalorii.  na bicie serca, itd.  a wszystko co powyżej to albo wiecej energii (do czasu) albo przytycie.

ogolnie, interesowalo mnie, czy jesli mam zapotrzebowanie 2500, a spożyje 2501 - to już tyje automatycznie. no bo ciezko mi zrozumiec, jeśli w ciagu 24 godzin nic nie zjem , a wypije powiedzmy 15 piw, to jakim cudem mam przytyć? z czego,z wody? rozumiecie? wyobrazcie sobie, ze zawala sie budynek, piwniarnia, ze mna w srokdu. akcja ratunkowa trwa 3 tygodnie. przez 3 tygodnie ciagle pije piwo, nic nie jem. ale pije na mase. no to jak to moze byc mozliwe ze wyjde stamtad grubszy? skad sie wiecej mięsa zrobiło we mnie, z wody i piany?

a skad takie info ze 1 kg = 7000 kalorii?

nie mialem w swomi zyciu dnia w ktorym bym sporzyl 7 000 kalorii , a np w swieta przytylem 3 kg, mimo diety, unikania słodyczy, itd. of kors, juz te 3 kg zrzucilem,ale czasami w 2 dni potrafie przytyć z nienawidomych przyczyn 1-2kg, ktore potem zrzucam 1-2 miesiace. ja sie pocieszam, ze moze mi w jelitach zalegają , ale  z drugije strony bez przesady. no ale skąd , z powietrza?
GNR fan since 1993
#REUNION - AMERICAN HYPOCRISY TOUR 16

KAŻDY news czytam, prawie żadnego newsa nie komentuje, KAŻDY news doceniam, za KAŻDY news dziękuje,

Offline bezia

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 121
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +54
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #70 dnia: Lutego 20, 2013, 12:58:56 am »
0
Z wody i piany nie, ale z cukrów w piwie zawartych  - owszem!  A w dodatku cukrów prostych, piwko ma bardzo wysoki indeks glikemiczny, co sprzyja tyciu :)

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #71 dnia: Lutego 20, 2013, 08:52:02 am »
0
wyobrazcie sobie, ze zawala sie budynek, piwniarnia, ze mna w srokdu. akcja ratunkowa trwa 3 tygodnie. przez 3 tygodnie ciagle pije piwo, nic nie jem. ale pije na mase. no to jak to moze byc mozliwe ze wyjde stamtad grubszy? skad sie wiecej mięsa zrobiło we mnie, z wody i piany?


Podejrzewam, że zdrowy człowiek, nieuzależniony od alkoholu nie zdążyłby przytyć, bo nie zdołałby pić tyle piwa przez tyle czasu, po prostu jego organizm odmówiłby wcześniej posłuszeństwa ze względu na to, że alkohol odwadnia, poza tym to prawie same węglowodany, a organizm potrzebuje witamin, mikro - i makroelementów i innych składników takich jak białka, zdrowe tłuszcze. Uważam, że takie "odżywianie" dorpowadziłoby bardzo szybko do stanu chorobowego.

Cytuj
  a skad takie info ze 1 kg = 7000 kalorii?


Z przeczytanych w ciągu 7 lat książek, artykułów, rozmów z dietetykami, ogólnie taka informacja pojawia się wszędzie, gdzie pojawia się temat zdrowego trybu życia, aktualnie nie przebywam w domu, więc nie mogę zacytować żadnej z książek, ale np. tutaj  ( http://www.food-diet.pl/artykul/120/10/odchudzanie_warszawa) piszą "Utrata 1 kg tkanki tłuszczowej pociąga za sobą wyzwolenie ok. 7000 kcal. ".

Cytuj
nie mialem w swomi zyciu dnia w ktorym bym sporzyl 7 000 kalorii , a np w swieta przytylem 3 kg, mimo diety, unikania słodyczy, itd. of kors, juz te 3 kg zrzucilem,ale czasami w 2 dni potrafie przytyć z nienawidomych przyczyn 1-2kg, ktore potem zrzucam 1-2 miesiace. ja sie pocieszam, ze moze mi w jelitach zalegają , ale  z drugije strony bez przesady. no ale skąd , z powietrza? 


Generalnie, jeśli chodzi o tycie, to ludzie mylą trochę tycie właściwe (czyli przyrost tkanki tłuszczowej) a tycie na wadze (czyli kilka dodatkowych kilogramów). Jeśli chodzi o Święta, to praktycznie wszyscy "tyjemy" na wadze, tzn. się jedzenie z kilku dni zalega w żołądku (niektóre produkty trawią się kilkanaście godzin) i w jelitach. Poza tym, jeżeli jemy produkty zatrzymujące wodę w organiźmie (np. słone potrawy) to możemy "przytyć", czyli zatrzymać wodę, która objawi się w postaci nawet 3-4 kg. Jeśli zdarzy się, że po np. tygodniu kg dalej nie zniknęły, to moim zdaniem nie ma bata, taka osoba musiała zjeść więcej, niż myśli, że zjadła. Ludzie często nie zdają sobie sprawy z kaloryczności posiłków, np. że kawałek (mieszczący się na dłoni, cienki)  tortu może mieć 650 kcal.

Jeśli chodzi o Twoje tycie 1-2 kg w ciągu dwóch dni - jesteś pewien, że to w ciągu 2 dni? W sensie ważysz się codziennie? Bo jeśli nie, to możliwe, że przybierasz dłużej niż te 2 dni :) Poza tym zalezy też, kiedy się ważysz. Jeśli np. zawsze ważyłeś się rano i miałeś na wadze 75 kg, a któregoś dniaj zacząłeś się ważyć wieczorem to faktycznie, możesz zaobserwować 2 kg, a nawet więcej na wadze. Ale to nie musi być tłuszcz, przyczyną może być to, że rano ważyłeś się na pusty żołądek, natomiast wieczorem po kolacji, kiedy to w żołądku zalegają płyny, Twój obiad i kolacja niedawno spożyta. Dlatego ważenie zawsze powinno odbywać się rano, na czczo, po wypróżnieniu i najlepiej nago, a jeśli nie nago, to w tych samych ciuchach, bo zważenie się w bokserkach i podkoszulku a zważenie się w dżinsach, bluzie i z portfelem i kluczami w kieszeni też zrobi różnicę :)

Offline whatashame

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Respect: +267
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #72 dnia: Lutego 20, 2013, 12:14:18 pm »
0
ja sie akurat waze codizennie rano, a czasami z ciekawosci tez i przed snem dodatkowo, i czasami przez sen trace 0,5 kg :)
GNR fan since 1993
#REUNION - AMERICAN HYPOCRISY TOUR 16

KAŻDY news czytam, prawie żadnego newsa nie komentuje, KAŻDY news doceniam, za KAŻDY news dziękuje,

Offline bezia

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 121
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +54
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #73 dnia: Lutego 20, 2013, 02:06:26 pm »
0
To oczywiste, bo przecież przez długi czas nic nie jesz, a twój organizm ciągle pracuje. Codzienne wazenie nic nie daje ;) 2 razy w tyg. wystarczy
« Ostatnia zmiana: Lutego 20, 2013, 06:24:33 pm wysłana przez bezia »

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3986
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1243
Do zdrowego stylu
« Odpowiedź #74 dnia: Lutego 20, 2013, 06:20:09 pm »
0
   Akurat piwo to bardzo zły przykład. Nie dość, że jest dość kaloryczne, to zawiera związki estrogenne. Mniej więcej to polega na tym, że picie piwa powoduje wzmożone wydzielania żeńskich hormonów. A tycie jest jednym ze skutków.
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

 

Nie wyobrażam sobie życia bez...

Zaczęty przez Meximax

Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 22914
Ostatnia wiadomość Września 30, 2020, 01:04:31 pm
wysłana przez daub