Autor Wątek: Żałoba narodowa...?  (Przeczytany 19579 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline vitia

  • Uploaderzy
  • Paradise City
  • ****
  • Wiadomości: 653
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nałogowy Współwłaściciel
  • Respect: +11
    • wartburgowo
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 25, 2008, 10:25:02 pm »
0
Nie jest to do końca normalny wypadek. Ci ludzie reprezentowali nasz kraj za granicą i jest to bolesny cios dla naszego i tak już dobitego państwa. Żałoba jest tu jak najbardziej wskazana. Jest to największa zbiorowa śmierć wojskowych o najwyższej randze od tragedii w Katyniu.

BA!!!
To nie byli zwykli ludzie z pierwszej łapanki. To byli polscy żołnierze, polscy lotnicy. Polskie lotnictwo ma przebogatą historię, nasz kraj im wiele zawdzięcza.

Oczywiście, przede wszystkim wojny. Nie przyszło Ci to do głowy? Jestem pacyfistą i uważam wszystko co jest związane z wojskiem za złe. Co gorsza, zmusza się nas do uczestniczenia w tych żałosnych gierkach. A że to naiwne i utopijne? Owszem, jak większośc tego, co dobre. Czy mam zatem zostać złym?
Byli wojskowymi, tym bardziej mi ich mniej żal. Okrutne? Nie, okrutne są wojny. Bronią, a nie atakują? Taa...wszyscy tylko bronią...

Offline Queen of roses

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1608
  • Płeć: Kobieta
  • Queen of odpierdolcie sie ode mnie
  • Respect: +2
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 25, 2008, 10:45:52 pm »
0
nie mozna tak vitia. wojsko walczy za caly kraj i chce go chronic! przeciez jakby nie wojsko to sami obywatele by musieli sie bic i bronic, a wojny i tak by byly
When I come home late at night
Don't ask me where I've been
Just count your stars I'm home again
 ***
Yesterday's got nothin' for me
Old pictures that I'll always see I ain't got time to reminisce ol

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 25, 2008, 10:46:48 pm »
0
Wojny, konflikty...w skali mikro i makro od zawsze były i być będą...Vitia nie uciekniemy od tego...
A żyjąc w cywilizacji...chcąc tego czy nie...uczestniczymy w grze a w skład jej wchodzą i wojny...
Gdybyśmy nie uczestniczyli...to może byśmy po turecku już mówili ;)
Wiadomo wojna nie jest niczym dobrym...choć czytając pewne prace można doszukać się innych spojrzeń... Uważam, iż należy uszanować pamięć osób które są gotowe oddać własne życie w obronie mojej wolności i życia moich bliskich...

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 25, 2008, 10:54:47 pm »
0
....i swoich pensji.

Offline Sawiak Niszczyciel

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 976
  • Płeć: Mężczyzna
  • > .!.. < pomyśl - prawie jak pozdrowienie
  • Respect: +3
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 25, 2008, 11:01:13 pm »
0
Myślę że większość jednak nie interesuje się tylko swoimi pensjami, jak mój przedmówca twierdzi. Warto zauważyć że Polacy zawsze bronili swojej suwerenności lub walczyli o nią często nie licząc się z ceną. I myślę że nie interesowała ich wtedy żadna pensja.
"Poniższe twierdzenie jest fałszem
     Powyższe jest prawdziwe
Witamy w naszym zakątku wszechświata"

"Jest ktoś, kogo spotkałeś i nie zabiłeś? Tak, Ty"

"Gdzieś Ty był, jak Ciebie nie było?" - n

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 25, 2008, 11:07:27 pm »
0
......pensji ?! bez przesady Bizkit...jednak to jest "służba" a nie praca...tak samo jak policja, straż pożarna...itd...bo gdyby to była tylko praca to za takie pieniądze nadstawiać karku nie byłoby komu...

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 25, 2008, 11:20:43 pm »
0
Myślę że większość jednak nie interesuje się tylko swoimi pensjami, jak mój przedmówca twierdzi. Warto zauważyć że Polacy zawsze bronili swojej suwerenności lub walczyli o nią często nie licząc się z ceną. I myślę że nie interesowała ich wtedy żadna pensja.
No właśnie - "bronili", "walczyli". Czas przeszły. Myślisz, że tak jest nadal? Ja obawiam się, że teraz taki patriotyzm ma bardzo wymierną cenę i niestety, gdyby przyszło co do czego, nikt z nas nie rzucałby się z bagnetami na czołgi for free. Inaczej - niewielu z nas by to zrobiło. Jeszcze inaczej - ja osobiście nie. I nikt z moich bliskich znajomych również.

Żeby nie było offtopa:
To nie byli zwykli ludzie z pierwszej łapanki. To byli polscy żołnierze, polscy lotnicy.
Wojo, z całym szacunkiem, ale czy bycie polskim lotnikiem sprawia, że śmierć takiego człowieka ma większą "wartość" niż śmierć przeciętnego Iksińskiego?
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w

Offline Patience

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 919
  • Płeć: Kobieta
  • sex,drugs&rock n' roll
  • Respect: +1
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #22 dnia: Stycznia 26, 2008, 01:14:12 pm »
0
Cytuj
ale czy bycie polskim lotnikiem sprawia, że śmierć takiego człowieka ma większą "wartość" niż śmierć przeciętnego Iksińskiego?
Wartość?Chyba raczej znaczenie.

Śmierć to śmierć i nie ma to żadnego znaczenia,czy ktoś był bezdomnym,włóczęgą,urzędnikiem,posłem,politykiem,aktorem itd.
Śmierć jest zawsze tak samo bolesna dla krewnych zwykłego obywatela jak i dla krewnych dajmy na to,prezydenta.
To boli tak samo,bo zginął człowiek.

Żałoba narodowa?
W Polsce ogłaszana była 16 razy,w tym 10 razy w ostatnich 10 latach-za prezydentury Kwaśniewskiego 6 razy,a za Kaczyńskiego 4...
Patrzcie:
II Rzeczpospolita
12 maja 1935 - po śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego.
4 - 18 października 1944 - po upadku powstania warszawskiego

Polska Rzeczpospolita Ludowa
9 marca 1953 - po śmierci Józefa Stalina
13 marca - 18 marca 1956 - po śmierci prezydenta Bolesława Bieruta
8 sierpnia - 11 sierpnia 1964 - po śmierci przewodniczącego Rady Państwa Aleksandra Zawadzkiego
28 maja - 31 maja 1981 - po śmierci prymasa Stefana Wyszyńskiego

III Rzeczpospolita
18 lipca 1997 - dla uczczenia pamięci ofiar powodzi tysiąclecia (55 ofiar śmiertelnych).
12 - 14 września 2001 - w związku z zamachami na World Trade Center i Pentagon w Nowym Jorku i Waszyngtonie (2752 ofiary śmiertelne, w tym pięciu Polaków).
12 - 13 marca 2004 - dla uczczenia pamięci ofiar zamachu w Madrycie (191 ofiar śmiertelnych, w tym czworo Polaków).
5 stycznia 2005 - dla uczczenia pamięci ofiar tsunami w Azji Południowo-Wschodniej (294 tys. ofiar śmiertelnych).
3 - 8 kwietnia 2005 - po śmierci papieża Jana Pawła II.
14 lipca 2005 - opuszczenie flagi państwowej dla upamiętnienia ofiar zamachu w Londynie 7 lipca 2005 (52 ofiary śmiertelne, w tym trzy Polki)
29 stycznia - 1 lutego 2006 - dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy budowlanej na Śląsku (65 ofiar śmiertelnych - większość ofiar to Polacy).
23 - 25 listopada 2006 - dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy górniczej w kopalni Halemba (23 ofiary śmiertelne - wszystkie ofiary to Polacy).
23 - 25 lipca 2007 - dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy autokarowej we francuskim Vizille koło Grenoble (26 ofiar śmiertelnych - wszystkie ofiary to Polacy).
24 - 26 stycznia 2008 - dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Mirosławcem (w katastrofie zginęło 19 oficerów i jeden podoficer - wszystkie ofiary to Polacy)


Myślę,że ostatnio ogłasza się ją 'trochę' za często...Ja jakoś nie czuję żalu po tej katastrofie,no bo i jak,skoro nie znałam ofiar?
Cocaine Queen

Offline Wojo

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1967
  • Płeć: Kobieta
  • fade away
  • Respect: +196
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 26, 2008, 02:11:43 pm »
0
Żeby nie było offtopa:
To nie byli zwykli ludzie z pierwszej łapanki. To byli polscy żołnierze, polscy lotnicy.
Wojo, z całym szacunkiem, ale czy bycie polskim lotnikiem sprawia, że śmierć takiego człowieka ma większą "wartość" niż śmierć przeciętnego Iksińskiego?

Tak. Bo przeciętny Iksiński nie ryzykuje życia dla kraju. A kraj nie potrafi tego docenić.

Strasznie mnie wkurza takie odgórne decydowanie co wolno a czego nie. Nie czuję żadnej więzi z tymi co zginęli w wypadku.  Jak wcześniej napisałaś tyle ludzi codziennie ginie i nikt nie ogłasza żałoby narodowej. Bo nie jest to medialne prawda? Żałobę to będę obchodził sam, bez nakazów - jak mi ktoś z moich bliskich umrze.

Podpisuję się obiydiwiema rękami. Nienawidzę, kiedy ktoś mnie ogranicza w imię czegoś, czego nie czuję. I kiedy indziej pewnie by mi ta cała żałoba była kompletnie obojętna, ale na sobotę mieliśmy ze znajomymi zaplanowane wyjście do klubu, żeby sobie potańczyć i odstresować się po bardzo męczącym tygodniu. Już sobie poszliśmy. Ale żałoby i tak nie będziemy obchodzić - zamierzamy świetnie się bawić, tyle, że w mieszkaniu. Tak, jestem antypatriotyczną egoistką

A może Polacy potrafią jedynie wspominać tragedie ? ;)
Tak, to chyba taka nasza cecha narodowa - uwielbiamy się umartwiać, przy czym musimy to robić odpowiednio patetycznie i na pokaz :/ IMO Polacy w znacznej większości są narzekającymi i użalającymi się nad sobą smutasami...

Ale żeby nie było, że jestem takim potworem ;) Uważam, że są sytuacje, kiedy wprowadzenie żałoby narodowej jest jak najbardziej słuszne - kataklizmy, klęski żywiołowe czy katastrofy, w których ginie kilkuset ludzi.

Przecież nikt Ci niczego nie narzuca. Chcesz to idziesz na imprezę, nie chcesz - nie idziesz.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2008, 02:14:24 pm wysłana przez Wojo »

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 26, 2008, 03:18:40 pm »
0
Żeby nie było offtopa:
To nie byli zwykli ludzie z pierwszej łapanki. To byli polscy żołnierze, polscy lotnicy.
Wojo, z całym szacunkiem, ale czy bycie polskim lotnikiem sprawia, że śmierć takiego człowieka ma większą "wartość" niż śmierć przeciętnego Iksińskiego?

Tak. Bo przeciętny Iksiński nie ryzykuje życia dla kraju. A kraj nie potrafi tego docenić.

Oni nie zginęli broniąc kraju. I póki co, polscy żołnierze (pomijając tych w Iraku) jakoś niespecjalnie muszą ryzykować życiem... Oczywiście, miejmy nadzieję, że tak pozostanie.

Cytuj
Przecież nikt Ci niczego nie narzuca. Chcesz to idziesz na imprezę, nie chcesz - nie idziesz.

Sęk w tym, że właśnie narzuca - zamknięcie klubu albo odwołanie imprezy jest IMO narzucaniem.
Ale mniejsza o moją imprezę, do klubu mogę równie dobrze pójść kiedy indziej - dla mnie szczytem absurdu jest odwoływanie z powodu żałoby balów karnawałowych w przedszkolach :ph34r: Jak sobie pomyślę o rozczarowaniu tych maluchów, to nóż mi się w kieszeni otwiera :angry: Całe szczęście, że nie dotyczy to przedszkola mojego syna, bo mogłoby być nieciekawie...
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w

Offline Wojo

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1967
  • Płeć: Kobieta
  • fade away
  • Respect: +196
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #25 dnia: Stycznia 26, 2008, 03:34:09 pm »
0
Oni nie zginęli broniąc kraju. I póki co, polscy żołnierze (pomijając tych w Iraku) jakoś niespecjalnie muszą ryzykować życiem... Oczywiście, miejmy nadzieję, że tak pozostanie

Wtedy nie, ale to akurat niczego nie zmienia. No i nie tylko Irak, ale jeszcze jeszcze bardziejm niebezpieczna misja w Afganistnie, Kenia, misje pokojowe, czy inne o których nie mamy pojęcia, bo są utrzymane w tajemniecy.

Sęk w tym, że właśnie narzuca - zamknięcie klubu albo odwołanie imprezy jest IMO narzucaniem.
Ale mniejsza o moją imprezę, do klubu mogę równie dobrze pójść kiedy indziej - dla mnie szczytem absurdu jest odwoływanie z powodu żałoby balów karnawałowych w przedszkolach :ph34r: Jak sobie pomyślę o rozczarowaniu tych maluchów, to nóż mi się w kieszeni otwiera :angry: Całe szczęście, że nie dotyczy to przedszkola mojego syna, bo mogłoby być nieciekawie...

Z tego co wiem, to tego typu decyzje zostały przekazane rodzicom

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #26 dnia: Stycznia 26, 2008, 03:42:10 pm »
0
Sęk w tym, że właśnie narzuca - zamknięcie klubu albo odwołanie imprezy jest IMO narzucaniem.
Ale mniejsza o moją imprezę, do klubu mogę równie dobrze pójść kiedy indziej - dla mnie szczytem absurdu jest odwoływanie z powodu żałoby balów karnawałowych w przedszkolach :ph34r: Jak sobie pomyślę o rozczarowaniu tych maluchów, to nóż mi się w kieszeni otwiera :angry: Całe szczęście, że nie dotyczy to przedszkola mojego syna, bo mogłoby być nieciekawie...

Z tego co wiem, to tego typu decyzje zostały przekazane rodzicom

Otóż nie - w wszystkich przypadkach, o których słyszałam, decyzję podjęły odgórnie dyrektorki, a rodzice dowiedzieli się o tym po fakcie - wtedy, kiedy rano przywieźli do przedszkola poprzebierane, podekscytowane dzieciaki :ph34r:
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w

Offline vitia

  • Uploaderzy
  • Paradise City
  • ****
  • Wiadomości: 653
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nałogowy Współwłaściciel
  • Respect: +11
    • wartburgowo
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #27 dnia: Stycznia 26, 2008, 10:53:01 pm »
0
Misja pokojowa z karabinem w dłoni...Nigdy do mojej głowy nikt nie wtłoczy bzdury pt: "walczymy o pokój". No chyba, że o 2 pokoje z kuchnią :P
Trudne to zostać państwem bez wojska, krajem neutralnym. Choć jak widać na przykładzie paru, nie jest to niemożliwe. A że dzięki wojsku nie mówimy w tej chwili po turecku, niemiecku czy jeszcze inaczej...Czy to naprawdę takie dobre? Zawsze obcy był mi patriotyzm, bo zawsze kojarzył mi się z faszyzmem. Mam w d w jakim kto mówi języku itp. Dla mnie ważniejsze jest to, by móc żyć tak, aby spokojnie spojrzeć w lustro i się nie wyrzygać. A gry wojenne to zaszłośc z ery kamienia łupanego. Gdy słyszę hasło "wojna", budzi się we mnie feminist(k)a. Uważam, że gdyby to kobiety rządziły, nie byłoby tylu konfliktów zbrojnych. Może i wszystko byłoby zbyt różowe, latarnie miałyby kokardki :>... Ale może nikt by nie wymyślił obrony granic...Granic, które sam sobie narzucił. W dobie jednoczenia europy, to tym bardziej zdaje się być "jak lokata"...

Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #28 dnia: Stycznia 26, 2008, 11:03:04 pm »
0
gdyby to kobiety rządziły, nie byłoby tylu konfliktów zbrojnych.
o lol
zazdroszczę Ci kobiet, które spotkałes na swojej drodze:)

Offline The Black War

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 196
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: -1
    • Galeria
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #29 dnia: Stycznia 28, 2008, 04:29:09 pm »
0
Wojo występuje u ciebie przekładnie życia nad życiem. Według tego co piszesz ani ja ani inni forumowicze, obywatele Polski- bez wysokiej rangi społecznej nie jesteśmy nic warci, bo ONI to byli TACY WIELCY i zasłużeni...