Autor Wątek: Żałoba narodowa...?  (Przeczytany 19581 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline The Black War

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 196
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: -1
    • Galeria
Żałoba narodowa...?
« dnia: Stycznia 24, 2008, 04:50:38 pm »
0
krótko o temacie
To po prostu kpina. Ten kraj jest chory, chory jest rząd i ludzie godzący sie na to. Dopóki nie przestaniemy być sterowani odgórnie przez religijnych fanatyków bądź baranów kryjących sie pod niby patriotyzmem i poczuciem narodowej tożsamości to nigdy nie przestaniemy być śmiesznym narodem.
Kogo obchodzi to, że codziennie, no do jasnej cholery giną ludzie. Ale nie bo tu musi być PROPAGANDA, wszystko na pokaz jakim to jesteśmy wspaniałym troszczącym sie o siebie krajem

17 osób dziennie! ginie w Polsce na drogach. Jest to liczba średnia zależna od roku- powinniśmy codziennie obchodzić żałobę narodową


co myślicie?

Offline Sawiak Niszczyciel

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 976
  • Płeć: Mężczyzna
  • > .!.. < pomyśl - prawie jak pozdrowienie
  • Respect: +3
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 24, 2008, 05:16:13 pm »
0
Z jednej strony się z Tobą zgodzę, z drugiej nie. Żałoba narodowa jest potrzebna, jednak dopiero w naprawdę odpowiednich do tego sytuacjach. Wg mnie odpowiednimi i sensownymi powodami jest atak natury, gdy ginie co najmniej kilkaset osób a tysiące ponosi straty czy wypadek naprawdę makabryczny i dotkliwy nie tylko dla rodzin a większej grupy społecznej. Zdecydowanie bardzo dobrym powodem jest żałoba po odejściu naprawdę ważnych ludzi. A co przeciw? Myślę że żałoby nie ma sensu wprowadzać gdy ginie raptem 20 osób. I tu zgadzam się z The Black War.

"Poniższe twierdzenie jest fałszem
     Powyższe jest prawdziwe
Witamy w naszym zakątku wszechświata"

"Jest ktoś, kogo spotkałeś i nie zabiłeś? Tak, Ty"

"Gdzieś Ty był, jak Ciebie nie było?" - n

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1539
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 24, 2008, 05:25:05 pm »
0
Podzielam to zdanie. Tak jak napisałaś, nikt (no może prawie nikt) się nie przejmuje tym, że codziennie ginie znacznie więcej czasem osób. Dlatego sprawę żałoby narodowej traktuję troszkę z przymrużeniem oka. Zdaję sobie z bólu jaki teraz towarzyszy bliskim tych osób, które zginęły, ale nie sądzę, aby trzydniowa żałoba im tą stratę zrekompensuje. Niech oni lepiej się skupią na pomocy tym osobom, czy to finansowej czy psychologicznej, a nie "promowaniu" się "dzięki" tej tragedii.

Poza tym nie wiem Sawiak, czy tekst "gdy ginie raptem 20 osób" jest na miejscu. Bo nawet śmierć jednej osoby dla kogoś może oznaczać końca jego własnego świata. No, ale to tylko takie moje przemyślenie.

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12080
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2221
    • As Koncertowy
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 24, 2008, 05:28:52 pm »
0
Już to przerabialiśmy po wypadku polskiego autokaru we Francji w lipcu, kiedy mieli odwołać koncert Stonesów. Ja uważam, że żałoba może być, ale nie absolutnie nie 3-dniowa. Ktoś kogo taka tragedia dotknęła osobiście i tak cierpi dłużej niż 3 dni. We wprowadzaniu żałoby powinno chodzić o gest, o to że ktoś pamięta i jeden dzień w zupełności do tego wystarczy, ale nie należy zwykłych obywateli katować patosem i nie wiem czym jeszcze.

Offline Sawiak Niszczyciel

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 976
  • Płeć: Mężczyzna
  • > .!.. < pomyśl - prawie jak pozdrowienie
  • Respect: +3
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 24, 2008, 05:34:04 pm »
0
Hubik, masz rację. To mogło bardzo dziwnie zabrzmieć, ale chodziło mi raczej o to, o co chodziło twórczyni tematu. Codziennie w Polsce ginie znacznie więcej osób. Zdecydowanie więcej. Zamiast żałoby, powinno się raczej jak najszybciej wyjaśnić przyczynę tragedii. Żałoba w takim przypadku nic nie da - 38 milionów innych Polaków mogło zupełnie nie znać ofiar katastrofy więc nie będą się utożsamiać z ich rodzinami w cierpieniu. Tak myślę. Pewnie się mylę jak zawsze, ale trudno.
"Poniższe twierdzenie jest fałszem
     Powyższe jest prawdziwe
Witamy w naszym zakątku wszechświata"

"Jest ktoś, kogo spotkałeś i nie zabiłeś? Tak, Ty"

"Gdzieś Ty był, jak Ciebie nie było?" - n

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 24, 2008, 05:42:59 pm »
0
Śmierć każdego człowieka jest zawsze tragedią dla jego bliskich. Czy jesteśmy bliskimi osób,które zginęły tym razem? Mam szczerą nadzieję,że nie... Chwila zadumy na pewno nie zaszkodzi nikomu,ale chwila,to nie 3 dni ustanawiane co jakiś czas przez państwo. Życia ludzkiego nie da sie wycenić. Niby czemu 3 dni,a nie miesiąc ? ;) Z drugiej strony ważniejsze jest to,jak sami odbieramy to wydarzenie. Zaduma nad losem człowieka? Jak najbardziej. Śmierć jest częścią życia. Ale zaduma "fundowana" przez państwo kilka razy do roku staje się czymś zwykłym,wręcz banalnym. Czy aby na pewno o to chodzi? A może Polacy potrafią jedynie wspominać tragedie ? ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

guest211

  • Gość
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 24, 2008, 05:47:49 pm »
0
Ale nie bo tu musi być PROPAGANDA, wszystko na pokaz jakim to jesteśmy wspaniałym troszczącym sie o siebie krajem

co myślicie?

Co gorsza jest to ustalane odgórnie przez jednego człowieka. 

Co ja o tym? Ja się do tego nie dostosuję. Strasznie mnie wkurza takie odgórne decydowanie co wolno a czego nie. Nie czuję żadnej więzi z tymi co zginęli w wypadku.  Jak wcześniej napisałaś tyle ludzi codziennie ginie i nikt nie ogłasza żałoby narodowej. Bo nie jest to medialne prawda? Żałobę to będę obchodził sam, bez nakazów - jak mi ktoś z moich bliskich umrze.

I tak już trochę zbaczając... Jutro i w sobotę miały być koncerty Róisín Murphy w Polsce. No to sobie chyba już były. :/  Właśnie mama wróciła z pracy (księgowa w szkole). Podobno jeden wielki płacz na korytarzach - studniówka u nich wypada na ten okres. Ale chyba nie będą odwoływać, dyrektor weźmie na siebie w razie jakby miał przed kuratorium się tłumaczyć.

Fajnie co nie? Wrr...

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 24, 2008, 05:58:57 pm »
0
cóż, sama idea żałoby narodowej jest słuszna, bo np. ja w testamencie zastrzegłem że po mojej śmierci ma być co najmniej tydzień żałoby narodowej...
ale nie ma sensu ogłaszać żałoby narodowej z powodu każdej tragicznej śmierci, czy wypadku w którym zginie kilkanaście osób... w końcu nie po to zostało to powołane, żeby tak tego używać...
a prezydent chyba uważa że zarobi tym plus u społeczeństwa...

Offline The Black War

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 196
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: -1
    • Galeria
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 24, 2008, 06:55:40 pm »
0
Poza tym nie wiem Sawiak, czy tekst "gdy ginie raptem 20 osób" jest na miejscu

sawiak to trochę zbagatelizował i słusznie w porównaniu do tego co tak na prawdę powinno ogłaszać się żałbę  narodową... kataklizmy gdzie nie wylicza sie osób w dziesiątkach...

koncerty, studniówki... hmmm nie wiem jak jest w winnych miejscach ale ja studniówki jutro nie będę miała i jestem cholernie wkurzona... co prawda przełożona na poniedziałek ale częśc moich koleżanek traci w ten sposób partnerów z 2 końca polski. Wogóle starosta  "ostrzegł" ze sie nie zgadza na nią w piątek i wyciągnie odpowiednie konsekwencje jeśli sie odbędzie...paranoja

Offline Sonia

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 202
  • Płeć: Kobieta
  • All Beauty Must Die
  • Respect: 0
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 24, 2008, 07:33:57 pm »
0
Święte słowa, Black War i Hubik. Mnie poskładało, gdy kaczory przed wyborami dały wielkie pieniądze rodzinom pielgrzymów, którzy zginęli w wypadku autokaru. A gdy ginie dziecko na ulicy, to rodzice gówno dostają! W ogóle, wczoraj z przyjaciółmi w TVN24 oglądaliśmy (i sprawdzaliśmy jak długo można pieprzyć o tym) relację z tego wypadku i, k***a mać, jak ci dziennikarze są żałośnie tępi, zero taktu, wyczucia, a zakładają te niby smutne maski. W tym kraju wszystko jest na pokaz i każdy szuka tylko sensacji, niby tak poruszeni byli śmiercią swego autorytetu JP2, a potem znów tak samo się zachowywali i zachowują do dziś, co najlepiej obrazowało „pogodzenie się” kiboli Cracovii i skisłej.
Niedługo znów będzie cyrk z rocznicą śmierci JP2.
I don't believe in the existence of angels
But looking at you I wonder if that's true

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 25, 2008, 03:58:33 pm »
0
(...) W ogóle, wczoraj z przyjaciółmi w TVN24 oglądaliśmy (i sprawdzaliśmy jak długo można pieprzyć o tym) relację z tego wypadku i, k***a mać, jak ci dziennikarze są żałośnie tępi, zero taktu, wyczucia, a zakładają te niby smutne maski. W tym kraju wszystko jest na pokaz i każdy szuka tylko sensacji, niby tak poruszeni byli śmiercią swego autorytetu JP2, a potem znów tak samo się zachowywali i zachowują do dziś, co najlepiej obrazowało „pogodzenie się” kiboli Cracovii i skisłej.
Niedługo znów będzie cyrk z rocznicą śmierci JP2.

Sonia, doprawdy... :> Każdy zakłada jakąś maskę, wchodzi w jakąś rolę...no, a że Oni grają w swego rodzaju przedstawieniu... to takie tego prawa, iż zakładają różne maski również "smutne". Jak źle grają zmieniasz aktorów i oglądasz/słuchasz innych ;)
Teza, że w tym kraju jest wszystko na pokaz i każdy szuka tylko sensacji godzi również w Twoje wypowiedzi i ich styl...wynikałoby z tego, iż piszesz posty na pokaz oraz szukasz sensacji...albo chociaż takiego tonu w swoich wypowiedziach.

Jeśli mówisz, że byli poruszeni śmiercią Papieża...i dodajesz, iż jest to ich autorytet...to ja muszę zadać pytanie: "Jacy Oni ?!", którzy dziennikarze ?! wszyscy ?! Ci którzy byli poruszeni tym wydarzeniem...najpewniej zmieni się w jakimś stopniu pod jego wpływem...tak jak zmienia nas każdy dzień...każde doświadczenie.

Wrzucanie do jednego worka...różnych spraw i kontekstów, osób (w tym (pseudo)kibiców - sądzę, że coś o nich wiesz, więc odnoszenie całego społeczeństwa do tak specyficznej grupy społecznej - jest dla mnie :/) jak w mojej opinii robisz nie jest dobrym rozwiązaniem...stereotypy ułatwiają nam patrzenie na świat ale bez przesady... ;)

Żyjemy w jakieś formie społeczeństwa poprzemysłowego...w społeczeństwie informacyjnym...i to zrozumiałe jest, iż ludzi ciekawią...wydarzenia i informacje skrajne...od sześcioraczków aż do katastrof... Społeczeństwo odbiera emocje skrajne bo są wyraziste w swoim przekazie...nie trzeba się zastanawiać czy to jest dobre/złe wydarzenie.... i tak jest na całym świecie...!!! Nie tylko w Polsce.
A ludzi od zawsze interesowały wypadki etc...dramaty ludzi...chociażby w takim celu, żeby zapomnieć na chwile o swoich problemach i zobaczyć że "inni" mają gorzej...mają większe problemy... ;)
Fakt, iż media dostarczają takich informacji...to ich prawo...nie chcesz nie oglądaj...do póki jest popyt i ludzi za to zapłacą to będzie i podaż :)
 
« Ostatnia zmiana: Stycznia 25, 2008, 04:00:25 pm wysłana przez krelke »

Offline vitia

  • Uploaderzy
  • Paradise City
  • ****
  • Wiadomości: 653
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nałogowy Współwłaściciel
  • Respect: +11
    • wartburgowo
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 25, 2008, 04:33:53 pm »
0
Krelke, zbaczasz z tematu :>  I zbyt długie teksty Twe są :>

Sawiak i Hubik - zgadzam się z Wami. Podobnie jak z Black War, tu dodatkowo współczucie za studniówkę...
I oto chodzi. Nie jest mi tych ludzi ani bardziej, ani też mniej żal, jak każdej innej śmierci. Śmierci, która jest wokół na codzień. Dlaczego mam jednak na tym tracić np. koncert, na który czekałem od kilku lat?

Żałoba to coś osobistego. Natomiast żałoba narodowa, to następstwo kataklizmu (powódź, huragan). Ale ten wypadek, to wypadek właśnie. Nie kataklizm. Przykry, ale przesada w obie strony jest niedobra.

Offline Axl 0307

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 141
  • Respect: -1
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 25, 2008, 04:47:25 pm »
0
Nie jest to do końca normalny wypadek. Ci ludzie reprezentowali nasz kraj za granicą i jest to bolesny cios dla naszego i tak już dobitego państwa. Żałoba jest tu jak najbardziej wskazana. Jest to największa zbiorowa śmierć wojskowych o najwyższej randze od tragedii w Katyniu.

Offline Wojo

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1967
  • Płeć: Kobieta
  • fade away
  • Respect: +196
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 25, 2008, 05:01:46 pm »
0
BA!!!
To nie byli zwykli ludzie z pierwszej łapanki. To byli polscy żołnierze, polscy lotnicy. Polskie lotnictwo ma przebogatą historię, nasz kraj im wiele zawdzięcza.

Offline Moonsun

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2445
  • Płeć: Kobieta
  • "pirate love is what I'm looking for" ;)))
  • Respect: +5
Odp: Żałoba narodowa...?
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 25, 2008, 05:37:41 pm »
0
Strasznie mnie wkurza takie odgórne decydowanie co wolno a czego nie. Nie czuję żadnej więzi z tymi co zginęli w wypadku.  Jak wcześniej napisałaś tyle ludzi codziennie ginie i nikt nie ogłasza żałoby narodowej. Bo nie jest to medialne prawda? Żałobę to będę obchodził sam, bez nakazów - jak mi ktoś z moich bliskich umrze.

Podpisuję się obiydiwiema rękami. Nienawidzę, kiedy ktoś mnie ogranicza w imię czegoś, czego nie czuję. I kiedy indziej pewnie by mi ta cała żałoba była kompletnie obojętna, ale na sobotę mieliśmy ze znajomymi zaplanowane wyjście do klubu, żeby sobie potańczyć i odstresować się po bardzo męczącym tygodniu. Już sobie poszliśmy. Ale żałoby i tak nie będziemy obchodzić - zamierzamy świetnie się bawić, tyle, że w mieszkaniu. Tak, jestem antypatriotyczną egoistką

A może Polacy potrafią jedynie wspominać tragedie ? ;)
Tak, to chyba taka nasza cecha narodowa - uwielbiamy się umartwiać, przy czym musimy to robić odpowiednio patetycznie i na pokaz :/ IMO Polacy w znacznej większości są narzekającymi i użalającymi się nad sobą smutasami...

Ale żeby nie było, że jestem takim potworem ;) Uważam, że są sytuacje, kiedy wprowadzenie żałoby narodowej jest jak najbardziej słuszne - kataklizmy, klęski żywiołowe czy katastrofy, w których ginie kilkuset ludzi.
Mama, "mamuśka" i "matka" :D

"Wychowanie bez stresu jest iluzją, a jeśli nawet miewa miejsce, to owocuje cierpieniem - tyle że odroczonym w