ja tyle powiem, jedno i to samo jak idziecie sie pluskac w jeziorku/stawie
a tak Polacy lubia w wakacje nad wode jezdzic a czysta to ona nie jest
a na blotko na Woodzie hejtuja, smutne
albo idziesz sobie do autobusu, chwytasz się za rurkę(czy jak to nazwac) do trzymania, żeby jadac nie wyladowac twarza na szybie. A tam ile dziadostwa na tej rurce, ile meneli o nia sie ocieralo a pozniej (łups) zapominasz reczki umyc przed zjedzeniem kanapki, ktore masz na drugie sniadanie, o zgrozo, zaraaaazkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
poumieramy wszyscy od tego
smutłem
oo albo, ide sobie do sklepu kupic jakies picie w puszce, otwieram puszeczke i zaczynam z niej pic
a tam Bog wie co po tej puszeczce chodzilo w magazynach, mniam, wrecz zlizuje to wszystko pijac prosto z puszki
zaraaazkiiiiiiiiiiii, poumieramy od tego
smutłem
Kończąc tą żenułe xD i kabaret, w codziennym zyciu wiecej sie dziadostwa nawdychacie/najecie(zaczy blotka sie nie je ale wiadomo o co chodzi xD dostep dziadostwa do organizmu) niz przez jedno pluskanie w blotku.
Why so serious