Ot co, bardzo to piękne, górnolotne i szlachetne, ale rozejrzyj się dokoła. Żyjemy w kraju gdzie 80-90% ludzi deklaruje się jako katolików, więc teoretycznie powinien to być kraj gdzie "kochaj bliźniego swego", "nie kradnij" itp jest realizowane na każdym kroku. Nie jest. Zobacz na ilość nienawiści jaką codziennie w mediach sączy się w stosunku do różnych grup społecznych, w zależności od celu. Zobacz jak rządząca klasa polityczna kłamie, manipuluje, opluwa, ściąga do swojego żenującego poziomu. Dlatego będę się upierał, że sytuacje o których mówisz to czysta fantazja, możliwa tylko przypadkach na granicy wręcz błędu statystycznego i dla osoby o ogromnej samoświadomości i zdolności do ewaluacji własnego charakteru/czynów, ot co.