Głośna w tamtym roku sprawa z Nergalem, który podarł biblię na scenie i przez to obraził uczucia religijne nawiedzonego Ryszarda Nowaka, który to pozwał go za to do sądu. Najśmieszniejsze w tym jest to, że pana Rysia na tym "szatanistycznym" koncercie nie było, więc ciekawe jakim cudem Ner obraził uczucia religijne Nowaka skoro tego nie widział To wolny kraj przymusu chodzenia na koncerty nie ma, a raczej nikt przypadkowy się na takim gigu nie pojawi.
śmieszne jest to, że w Polsce mamy takie prawo. Bo niby jest powiedziane, że za obrazę uczuć religijnych grożą konsekwencję prawne, a nie ma nigdzie wyjaśnione co to jest ta obraza uczuć religijnych i dzięki temu można bawić się w różnego rodzaju interpretacje co w konsekwencji prowadzi do tego, że wyrok będzie zależeć od tego na jakiego sędziego trafisz. Gdyby jasno było napisane, że obraza uczuć religijnych jest między innymi wtedy gdy ktoś publicznie zbeszcześci przedmiot, który w danej religii uważany jest za święty to sprawa byłaby dużo prostsza. Myrdal podarł biblię w miejscu publicznym (bo na koncercie), co w świetle prawa było by rozumiane jako przestępstwo, Pan Nowak czy ktoś inny wie o tym przestępstwie i zawiadamia, że zostało popełnione przestępstwo i nie byłoby istotne czy Nowak bądź inna osoba, która o tym zawiadamia sama poczułaby się urażona czy nie tylko istotną sprawą byłoby czy zostało popełnione przestępstwo czy nie. Oczywiście jeżeli sędziemu będzie zależało, zeby uniewinnić Myrdala to i tak zostanie uniewinniony... np. przyjmie argumentację, że była to "impreza zamknięta biletowa" ....
być może i była to impreza zamknięta, ale ja zawsze imprezę zamkniętą rozumiałem jako imprezę dla wybranych, no i w zasadzie także biletową, bo na takie imprezy to raczej nie wpuszcza się bez okazania biletu, tyle, że ten bilet nie każdy będzie w stanie zdobyć, bo nie są to bilety przeznaczone do ogólnej sprzedaży jak np. na koncert Behemiątka. Być może się mylę bo w zasadzie nie znam defincji imprezy zamkniętej mówię tylko jak rozumiem taką imprezę, ale jeżeli koncert Behemota był rzeczywiście imprezą zamkniętą, to czy w tej sytuacji koncert Stonsów na Służewcu tez był imprezą zamkniętą?
Drugi przykład również z panem Nowakiem i jego Komitetu Obrony przed Sektami w roli głównej
Komitet ten zrobił "czarną listę" najbardziej zUych i satanistycznych bandów wszech czasów. Dowiadujemy się z niej o jakże satanistycznym jedzącym koty na śniadanie AC/DC, Aerosmith, Dio i ponad 200 innych. Próbował bojkotować mające się odbywać w Polsce koncerty wszystkich zespołów z listy i parę razy mu się to niestety udało...
No faktycznie muzycy zespołów AC/DC, Aerosmith jak i ich fani z całą pewnością w tej sytuacji czują się prześladowani
....podobnie jak Myrdal, który po rękach powinien całować Nowaka za to, że go tak wypromował
To wolny kraj przymusu chodzenia na koncerty nie ma
Czy Polska jest wolnym krajem to już jest kwestia dyskusyjna. Na pewno sam fakt, że nie ma przymusu chodzenia na koncerty nie czyni Polski wolnym krajem, w Korei Północnej też nie ma przymusu chodzenia na koncerty