Douger - nie umniejszam.
Dziwi mnie tylko, ze sie tak emocjonujecie i podburzacie.
Wojny zazwyczaj wybuchaly na tle religijnym - i piecset lat temu, i teraz tluczemy sie o bzdury.
Chyba nie widzę wszystkich postów, bo akurat nie widze tych, w których ktoś podburza, i nie wiem nawet do czego podburza.
Czy straszne?
W naszym kraju funkcjonowaly obozy koncentracyjne i podobne rzeczy mialy tam miejsce.
Nie doceniamy wlasnej ziemi, szukajac sensacji poza granicami kraju...
Dobrze, że o tym napisałaś, bo do tej pory nigdy nie słyszałem o obozach koncentracyjnych. Za to wszyscy od lat ciągle mówią o tym mordowaniu chrześcijan... ech...
Po obejrzeniu filmiku wzmacnia się mój ateizm... Dlaczego? ano dlatego, że gdyby nikt nie wymyślił czegoś takiego jak religia, nie byłoby rozłamów religijnych, innych religii, protestanctwa, a co za tym idzie prześladowań religijnych i następstw z tym związanych m.in. ofiar...
Gdyby nikt nigdy niczego nie wymyślił, to nie wymyśliłby niczego złego, czyli najlepiej nic nie robić, wtedy nie zrobimy niczego złego.
![Smiley :)](https://gunsnroses.com.pl/forum/Smileys/ipb/smile.gif)
Religia to nic złego. To tak jak nóż. Nóż nie jest zły sam w sobie. Ale kiedy przestaniesz nim kroić chleb, a zaczniesz zabijać ludzi, to...po prostu źle z niego korzystasz, czyniąc go narzędziem do czynienia zła.
Dla mnie zasada jest bezwzględna NIE MOŻNA ZABIJAĆ bez względu na powód! Jeśli chodzi o ten dany przypadek, czyli zabijanie chrześcijan, to są często kraje, z którymi konflikty są niewygodne. Szybko rozwijające się Indie, jako dobry partner w interesach, to samo Chiny, Arabia Saudyjska z duuużymi pokładami ropy naftowej... Dlatego o tym się nie mówi, mało kto o tym wie.
Większość ludzi z którymi rozmawiałem na ten temat nie miało pojęcia, że chrześcijanie gdzieś są prześladowani za wiarę, a już na pewno, że liczba ofiar z tego względu na świecie sięga 130 000, czy nawet 170 000 rocznie.
http://info.wiara.pl/doc/361808.Chrzescijanie-przesladowani-w-75-krajach