A mnie to w sumie nie obchodzi co zrobią z moim ciałem po śmierci. Powiedziałem rodzinie, żeby w razie wypadku oddali moje narządy.
A czy spalą mnie na stosie, zjedzą mnie sumy czy cokolwiek innego to nie ma dla mnie znaczenia. Ciało to tylko powłoka dla duszy, świadomości czy jak to nazwiecie.