żeby ukazać jakiś punkt widzenia i w tym celu nie tylko zaprasza się księży, często są to przedstawiciele różnych grup społecznych. Czy w programach informacyjnych układa albo uchwala się uchwały? w Sejmie siedzi jakiś ksiądz i rozdaje karty? Nie wiem, może coś przeoczyłem, ale nie widziałem sytuacji, żeby jakiś biskup publicznie mówił: uchwalcie to i to, zróbcie to i tamto. Jeśli faktycznie zdarzały się takie przypadki we współczesnych czasach, nie pochwalam tego. Ale głos Kościoła przeważnie ogranicza się do: "to jest złe z naszymi zasadami, z wiarą, to jest dobre."
przykład: Papież Benedykt XVI publicznie potępił prezerwatywy. Czy to było wtrącanie się w sprawy polityki i nakazywanie wycofania ich ze sprzedaży i w ogóle szok i amok i ciemność? Dla mnie to było jasne określenie pozycji Kościoła.
btw. jak to stwierdził Zqyx - fajnie się z Tobą dyskutuje