Skoro w innym temacie uczyliśmy dzieci
,że istnieją geje i lesbijki,to tym bardziej warto nauczyć,że nie wszyscy w Polsce są ateistami i agnostykami - dać dziecku prawo wyboru.
Mój syn wie, że inni ludzie nie muszą, tak jak my, być ateistami, że mogą być wyznawcami wielu różnych religii i że wszystkie (pomijając, oczywiście, różnego rodzaju chore sekty) są tak samo ważne. Dlatego trudno wytłumaczyć mu, dlaczego w klasach w jego szkole wisi tylko krzyż, a nie ma np. posążków Buddy.
Są Polacy,dla których godło,ani flaga nic nie znaczy,a jednak muszą je znosić ![Wink ;)](https://gunsnroses.com.pl/forum/Smileys/ipb/wink.gif)
Jestem obywatelką Polski, dla której godło ani flaga nic nie znaczą (tak, wiem, gówniana ze mnie patriotka), ale godzę się z wszechobecnymi symbolami tego kraju. Dlaczego? Dlatego, że - mimo wszystko, czy mi się to podoba, czy nie, tu się urodziłam, ergo - jestem Polką.
Co innego być katolikiem, a co innego Polakiem - katolikami jesteśmy z wyboru (naszych rodziców bądź naszego), a Polakami niejako z przymusu (decyduje tu miejsca urodzenia) . Łatwiej podjąć decyzję o ochrzczeniu dziecka, niż o wyjeździe przed jego urodzeniem do innego kraju, tylko po to, żeby nie urodziło się Polakiem.
Dodatkowo, bycie Polakiem znacznie rzadziej oznacza dyskryminowanie innych nacji, niż deprecjonowanie innych religii przez katolików.