"jeśli rodzice są połączeni związkiem cywilnym, duszpasterz powinien starać się doprowadzić ich do zawarcia małżeństwa sakramentalnego przed chrztem dziecka;
gdy żyjący w związku cywilnym wyraźnie odmawiają zawarcia małżeństwa sakramentalnego lub nie mogą tego uczynić z powodu przeszkód kanonicznych, duszpasterz ma obowiązek żądać na piśmie od rodziców dziecka i chrzestnych oświadczenia, że zobowiązują się wychować dziecko w wierze katolickiej;
jeśli jeden z rodziców dziecka jest wierzący a drugi nie, dziecko należy ochrzcić na wyraźną prośbę jednego z nich"
źródło:
http://www.archpoznan.org.pl/serwis/artykuly/2002/1/chrzest.htm"Problem udzielenia chrztu dziecku, pojawia się więc wówczas, kiedy rodzice dziecka
nie są praktykującymi katolikami, a konkretnie nie mają ślubu kościelnego, świadomie zeń
rezygnując. W takim przypadku duszpasterz, jak to wcześnie zauważyliśmy, ma prawo
odłożyć chrzest dziecka, do czasu uregulowania przez rodziców swojego małżeństwa w
Kościele, aby mogli autentycznie prosić Kościół o wiarę dla dziecka. Do obowiązku
duszpasterskiego Proboszcza, i to w sumieniu, należy zatroszczyć się nie tylko o chrzest
dziecka, lecz również o jego rodziców, żyjących w związku małżeńskim niesakramentalnym.
W takiej sytuacji Ksiądz Proboszcz nie odmawia chrztu dziecku, tylko odkłada chrzest, jak
zaleca Kodeks Prawa Kościelnego. Udzielenie chrztu dziecku rodziców żyjących bez
przeszkód w konkubinacie byłoby legalizacją ich zaniedbania, lub co gorsze lekceważenia
wiary. "
źródło:
http://www.archidiecezja.wroc.pl/pliki/wd-chrzest.pdfJak widać, mowa jest o dążeniu do ślubu kościelnego rodziców. Może to była jakaś praktyka "wewnętrzna", że pierwsze nieślubne dziecko należy ochrzcić z pouczeniem o porzuceniu życia w grzechu (związek niesakramentalny), a z kolejnym można odmówić (lub jak podaje źródło wyżej - odłożyć) jeśli się nie zastosowało do pouczenia.
Jeśli chodzi o księży "politycznych" - z Twoich obserwacji wynika, że istnieją jedynie księża będący za PiS-em i apolityczni?
Znam nawet POwców