człowiekowi,który nie ma nic ciężko cokolwiek odebrać 
Czasami pojawia się nadzieja.Pojawia sie wiara,że wiele mozna jeszcze zmienić.Człowiek zaczyna widzieć słonko i zaczyna walczyc o kazdy kolejny dzien zycia.Znowu potrafi sie cieszyć i usmiechać.Ale zycie to nie bajka.I ciagłe czekanie zabija wszystko.A trzeba czekac,bo niektórych rzeczy nie mozna załatwic od reki,czekac na decyzje innych,na to,ze moze uda sie jakos dogadac,czekac na dobre słowa,których nie ma.Po jakims czasie znowu patrząc na siebie widzi się kogos,kto nie jest wart i nie zasługuje. I nadzieja odchodzi a pojawia sie pytanie po co to wszystko ciagnąć.