Autor Wątek: Wasi rodzice vs muzyka rockowa  (Przeczytany 18601 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Karmel

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« dnia: Lipca 09, 2010, 10:54:19 am »
0
No więc sprawdzałam w wyszukiwarce i nie doszukałam się takiego tematu a właśnie bardzo mnie interesuje jak wasi rodzice reagują na taką muzykę.Wątek jest raczej kierowany do użytkowników w moim wieku(tj.13-17 lat :P)ale oczywiście wypowiedzi starszyzny są jak najbardziej mile widziane:).No więc u mnie wygląda to w ten sposób że mamę się da udobruchać grzecznie słucha wykładów o Gunsach i lubi posłuchać kilka ich piosenek najczęściej są to jakieś ballady typu "patience" bo jak włączam "Appetite for Destruction" to mówi że taka muzyka na nią destrukcyjnie działa i zostają mi słuchawki  :D.A o tacie szkoda gadac(XD)nie może rocka słuchać, widzieć jak np. Gunsi wyglądają itp. :P
No rozpisałam się a teraz chetnie poczytam jak to jest(było)u was :D.
« Ostatnia zmiana: Lipca 09, 2010, 10:55:53 am wysłana przez Karmel »

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12096
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2233
    • As Koncertowy
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 09, 2010, 11:12:08 am »
0
Mnie to ojciec zaraził muzyką rockową. Cały czas gadał i słuchał Led Zeppelin, Deep Purple, Queen. Matka wolała klimaty Czerwonych Gitar i Maryli Rodowicz. Ja się z początku nie mogłem przekonać ani do jednego ani do drugiego i słuchałem Roxette :) Potem byli Gunsi, Aerosmith, Def Leppard - następnie kilka lat przerwy i dzięki dostępności do empetrójek poznałem The Beatles, dyskografię Zeppelinów i kilka innych świetnych zespołów np. Creedence Clearwater Revival.

Ojciec słucha takiej muzy do tej pory, ostatnio go zmusiłem żeby posłuchał więcej Gunsowych numerów niż Don't Cry i November Rain, stwierdził że szkoda że nie słyszał tego wcześniej, chociaż wiem że za skrzeczeniem Axla nigdy nie przepadał.

Offline Pyra

  • Prywatny Alkomen Goldie
  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2668
  • Płeć: Mężczyzna
  • ... i don't believe there's no reason ...
  • Respect: +383
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 09, 2010, 12:10:01 pm »
0
Szczerze mówiąc nikt z mojej rodziny nie słucha muzyki rockowej ;)


Jedynie ja jestem takim buntownikiem i rodzynkiem. Aczkolwiek mój ojczym jeździł w latach 80-tych na festiwale w Jarocinie.



Rodzice raczej tolerują mój gust muzyczny, co więcej, moja babcia, która jest zagorzałą katoliczką toleruje to, że słucham rocka, metalu itp oraz to, że gram na wiosłach. Czasami spodoba im się jakiś kawałek to posłuchają raz czy dwa. Zawsze wspierali mnie w mojej "karierze muzycznej" - wozili na koncerty, sami się na nich zjawiali, podwozili na próby, mieli kontakt z ludźmi z mojej kapeli ;) Ogólnie jest spoko :)
« Ostatnia zmiana: Lipca 09, 2010, 12:11:46 pm wysłana przez Pyra »
- Nice boys don't play rock and roll... -

Offline Diana

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 199
  • Płeć: Kobieta
  • A ty tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat...
  • Respect: +2
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 09, 2010, 01:03:29 pm »
0
Ja, tak samo jak mafioso odziedziczyłam po tacie "Rock Style", jak to mi powiedział jeden znajomy :) Dopiero w ostatnich latach dowiedziałam się, że tata słuchał rocka, bo oglądaliśmy jedną odliczankę na Vh1, spytałam, jakie zespoły były dobre w jego czasach i wtedy się przyznał :) Zawsze puszczał jakieś ostrzejsze, kultowe kawałki na całą parę, jak leciały w radiu, ale to co opowiedział mnie zaskoczyło. Okazało się, że wraz z kolegami był na bardzo wielu koncertach (Metallica, Iron Maiden, Saxon, Accept i innych), jeździli też na różne festiwale np. do Jarocina czy Węgorzewa ( z tego akurat nie ma najlepszych wspomnień). Obracał się w rockowym towarzystwie, razem z bracmi wystawiali głośniki przez okna w bloku i katowali sąsiadów :D Jeden z nich do tej pory jest największym fanem Metallici jakiego znam! A tata teraz zwyczajnie nie ma na to czasu. No i tak, dzięki niemu zaczęła się moja przygoda z rockiem :D Teraz razem zaczynamy jeździc na koncerty i wogóle :) Jeśli chodzi o mamę, to jak ma dobry humor, to posłucha, ale jak zły, to raczej nie :) Ale kocha "Knocking on Haeven's Door" - to niezależnie od okoliczności :)

Offline eXtreme

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1917
  • Płeć: Mężczyzna
  • sick love never dies!
  • Respect: +218
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 09, 2010, 01:56:10 pm »
0
No ja mam tak samo jak mafioso i Diana bo u mnie też to w dużej mierze przez ojca pokochałem rocka. On do tej pory siedzi w klimatach Zeppelinów, Deep Purple, Sabbatów no i Ozzy'ego :P Ciągle chce, żebym mu podrzucał jakieś nowe, rockowe płyty. Razem często słuchamy Ozzy'ego. No ale dla mnie to jednak zawsze na pierwszym miejscu są Gunsi :D Ojciec lubi bardziej ich stare kawałki, a podobnie jak u Diany KOHD to wręcz kocha i może ciągle słuchać, najbardziej tę wersję z Freddy Mercury Tribute z '92. Co do nowych kawałów Gunsów no to od biedy posłucha, ale nie za bardzo przepada. Lubi jedynie Sorry ;) A co do reszty rodziny to mamuśka posłucha też tych wolniejszych kawałków Gunsów, ale jak puszczam AFD albo jakieś inne szybsze to mówi: "ile możesz słuchać w kółko tego Rudego" :lol: Poza tym to udało mi się trochę siore zarazić Gn'R, w szczególności lubi te wolne numery i rajcuje się przy TIL hehe. Ale ogólnie rzecz biorąc to najbardziej pogadać i posłuchać rocka mogę z ojcem, w szczególności jak jedziemy gdzieś sami samochodem to zawsze ma jakieś płyty ode mnie, składani które sam mu robię i mówi co jest niezłe a co kiczowate wg niego :D

Offline Karmel

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 09, 2010, 02:03:13 pm »
0
Zazdroszczę wam, moi rodzice słuchali i nadal słuchają innej muzyki i zawsze mówią że nie mają pojęcia skąd mi się ten rock przyplątał bo na pewno nie od nich.A jak już słucham to w słuchawkach albo w zamkniętym pokoju, inaczej nie przejdzie ;). Ile ja bym dała żeby mój tata mnie poprosił o znalezienie jakiejś piosenki albo płyty... ;)

Offline gloomy

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4986
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1125
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 09, 2010, 03:34:06 pm »
0
moi rodzice są obojętni na to co słucham raczej. mieli pretensje do długich włosów, sciałem do takiej żeby im sie podobało i zapuszczam na nowo, bede miał juz koło 18 lat jak mi odrosną do takich jakie miałem, a mam z nimi umowe ze od 18stki moge sobie robic z sobą co chce, mam tylko pamietac co jest dobre :P no ale dobra, co do muzyki, to tata wychował się na klimatach Beatlesów i Scorpionsów z zagranicznych kapel no i z polskich to Czerwone Gitary i inne takie podobne, jak coś leci w radiu to sobie podkreca troche głosniej ;) z Gunsów raczej nic nie kojarzy, ale lubi jak np gram Don`t Cry. Mama nie jest muzykalna, jej muzyka jest obojętna, jeśli to nie jest łupanka. Lubi te wolniejsze utwory Gunsów jak jej puszczę, a gdy nauczyłem się grać intra do Nothing Else Matters, to często jak przyjeżdża rodzina to mama sama każe mi to zagrać. Moi starsi bracia (starsi o 11 i 16 lat) słuchali podobnej muzyki, którą mnie tak naprawdę zarazili (Pidżama Porno, Hey po jednym bracie i Acid Drinkers po drugim) wiec rodzice juz byli przyzwyczajeni chyba.
Naje 2017: Najlepszy avatar; Dobry duszek forum; Ulubiona osoba funkcyjna

Offline Jourgen

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 422
  • Respect: +66
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 09, 2010, 04:06:52 pm »
0
Gloomy, musisz być bardziej rebeliancki! Przechodziłeś już okres buntu? Gdybym miał ściąć włosy, czy zacząć nosić czerwone skarpetki bo cośtam, to bym się bardzo źle czuł. Pracuje w biurze, na poważnym stanowisku, w japońskiej firmie, często mam spotkania z klientami z Anglii, Francji, Japonii czy Niemiec i jeszcze nigdy stary (znaczy sie vice president HakodaSan) uwagi mi nie zwrócił, że długie włosy czy zbyt długa broda. A o rodzicach już nie wspomne. Włos mam od podstawówki, mimo, że ojciec TYLKO THE BEATLES (pozdro Owsik), a mamuśka tylko krzyżówki. Gdy mnie męczyli, że mam słabe oceny, albo wagaruje to miałem przeróżnej maści kary. Ale gdy odpuścili w klasie maturalnej, poddając się na polu walki, ja niczym nie przymuszony zdałem mature (familia w szoku) szkończyłem policealną, następnie licencjat a później magistra to mamuśka powtarza, a powtórze i Wam: Nigdy nikogo nie zmuszajcie do niczego, bo to tylko odwrotnym skutkiem się zakończy! Za szkołe mnie suszyli, ale z muzą miałem spokój, chociaż etap pentografów, krzyży czubkiem ku piekłu wiszących i innych klimatów miałem troch, i nie do końca familii leżało to, to się w tym temacie żadko słowem odzywali. Pamiętam jedynie, że nie pozwolili mi jechac kiedyś na koncert (w podstawówce byłem) do Wrocka, do Koloru, na Samael, Rotting Christ, Moonspell i Sirrah To musiałnyć (96/97 ale pewnie się myle) i strasznie się wtedy pokłuciłem z nimi. Później już mnie puszczali;]
Born to rock, drink and fuck!

Offline Gothix

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 440
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 09, 2010, 05:42:33 pm »
0
Ja z ojcem gram na gitarkach Gunsów więc :D, ogolnie on kiedys mial tez swoj zespol, ale raczej punk-rock grali. matce obojetne, no chyba ze czasem w samochodzie puszcze cos naprawdę mocnego (vide-cowboys form hell) to jej nie pasuje

Offline slasherr

  • Zasłużeni
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3776
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1063
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 09, 2010, 05:57:33 pm »
0
Mój tata nie lubi za bardzo Axla, za to, że powiedział, że dla Polaków i Żydów nie zagra... Ale sam siedzi w klimatach jazzowo-rockowych ;) Mama do Gunsów ma stosunek raczej obojętny :P Za to braciak cioteczny jest wielkim fanem
A młodszy to niby ma sam hh na kompie, a przyłapałem go kiedyś jak słuchał I.R.S. z kolegami :D

Offline Abi.

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 261
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +1
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 09, 2010, 06:00:05 pm »
0
Moich rodziców to w sumie mało muzyka obchodzi. Tata to już kompletnie się nie interesuje muzyką, słucha tylko radia i to głównie dla jakichś tam wiadomości itp. Mama to słuchała tylko polskich wykonawców typu Czerwone Gitary, Maryla Rodowicz i coś w tym stylu. Na szczęście nie przeszkadza im to co ja słucham, tata to i tak rzadko jest w domu to się nie interesuje, mama z moich ulubionych zespołów to kojarzy tylko Queen, The Beatles i The Rolling Stones. Raz oglądała ze mną kawałek koncertu Gunsów ale nigdy wcześniej nie słyszała o tym zespole i nigdy nie może sobie zapamiętać nazwy, pyta się mnie po sto razy "jak się ten zespół z tym rudym nazywał?" :D Czasami każe mi ściszyć "tego wyjca" ale wystarczy, że zamknę drzwi i jest ok  :)
Life's a bitch and then you die.


Offline rose84

  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 5139
  • Płeć: Kobieta
  • Prosacówna Zeppelinka
  • Respect: +11
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 10, 2010, 10:21:11 am »
0
Moja rockowa tozsamosc zostala przejeta od rodzicow, ktorzy oboje siedza w tychze muzycznych klimatach. Chociaz tato tutaj zawsze dominowal, to musze przyznac, ze to dzieki mamie odkrylam jako dziecko Gunsow  :D. Moja mama to cicha fanka Slasha, ktora przed moim wyjazdem na koncert praski powiedziala z nuta nostalgii: 'szkoda, ze Slash nie gra w Polsce, bo ja tez chetnie bym sie wybrala'  ;). Ponadto dla mojej mamy obecny sklad to nie jest Guns N'Roses, wiec sila rzeczy jestesmy w rodzinie wyznawcami starego skladu, przy czym ja sila perswazji probuje naswietlic Jej fakt, ze Axl z nowymi muzykami tworzy wciaz kawal dobrej muzy  :). Ojciec to z kolei fan klasyki hardrockowego brzmienia, tj. Led Zeppelin i Deep Purple. Juz jako dziecko kupowalam mu z okazji wszelakich swiat przerozne wydawnictwa z biografiami tych zespolow. Oprocz wymienionych wyzej kapel, tato lubuje sie w tworczosci Stonesow, Sabbathow, czy Rainbow.
Mama wielka fanka Krola - z muzyka Elvisa w tle wychowywalam sie przez cale dzecinstwo. Do tego dochodzil takze Lennon oraz glam rock z m.in. kapela T.Rex ;)

Jak widzicie, mam niejako genetycznie przekazany bakcyl rockowych fascynacji  ;).
Jako dziecko-nastolatka sluchalam jednak roznej muzyki i mialam bardzo urozmaicone gusta muyczne - Queen, Aerosmith, 4 Non Blondes, ale takze okres Kelly Family, Roxette, czy jakichs popowych hitow  ;)

Jedno jest pewne, rock daje mi radosc, rock daje mi ukojenie, rock jest dla mnie wszystkim, a Gunsi to moja milosc  ;)

A rodzicom niewatpliwie nalezy sie duza buzka  :sorcerer:
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2010, 10:24:59 am wysłana przez rose84 »

Offline eXtreme

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1917
  • Płeć: Mężczyzna
  • sick love never dies!
  • Respect: +218
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 10, 2010, 10:51:17 am »
0
Tak czytając Twoją wypowiedź rose84 to zobaczyłem, że zapomniałem wspomnieć o ulubionej kapeli mojego ojca - Rainbow :D Wystarczy, że coś usłyszy ma ich temat w tv albo w radio i cały świat momentalnie się dla niego zatrzymuje :P Nie ukrywam, że ja przez to iż jak byłem mały ciągle słuchałem tych ich kawałków jak jeździliśmy z ojcem samochodem, to też sobie czasami lubię coś od nich zapodać, np. Magic czy Spotlight Kid 8)

Offline JackW

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1175
  • Respect: +52
    • Poznaj Republikę Czeską
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 10, 2010, 02:44:17 pm »
0
Ja również przejąłem w pewnym stopniu gust muzyczny po ojcu, jego ulubione kapele to Black Sabbath, Nazareth, Pink Floyd i Gunsi, kilkanaście lat temu załatwiał sobie albo przegrywał kasety tych zespołów a ja się osłuchiwałem, jako dzieciak uwielbiałem słuchać Iluzji i Dark Side of the Moon, także zawsze opowiadał mi legendy o swoich taśmach na magnetofon szpulowy które nagrywał z radia i jak ktoś miał imprezę na jego podwórku to wszyscy pożyczali od niego :D I o tym jak moja mama wzięła i je wyrzuciła, na co ona się z kolei oburzała, że były tak zaszumione, że się nie dało słuchać :) A mama lubi Dżem, Breakout, wczesne płyty Wilków itp, więc zawsze moje gusta muzyczne się w miarę pokrywały, a swoją karierę z muzyką zacząłem od zbierania płyt Metalliki i Iron Maiden, mimo, że ojciec nie słuchał nigdy tych zespołów to ode mnie się nauczył ich muzyki i z chęcią był na koncertach tej pierwszej w Chodzowie w 2004 i Ironów w Katowicach w 2003. Tak samo obecnie uwielbia zapuścić sobie Iced Earth w samochodzie, mimo, że ja już tego zespołu prawie nie słucham, ale kiedyś kupiłem sobie kasetę Alive in Athens która stała się jego ulubioną koncertówką, chociaż do dzisiaj średnio pamięta i umie wymówić nazwę zespołu :) Sam jest maniakiem koncertów, i jeździ na przeróżne nie tylko w Polsce ale i czasem zagranicę, zalicza w ciągu roku więcej dużych imprez niż ja ;) Jak zacząłem zapuszczać włosy w podstawówce to ojcu nie przeszkadzało i sam stwierdził, że sobie chętnie przypomni czasy liceum i też zapuścił  :lol: a mama marudziła, że przez to się źle uczę niby, co było inspirowane przez moją wychowawczynię, za karę musiałem obciąć raz gdy miałem już do ramion, następnym razem gdy matka zaczęła mi marudzić to się zwiesiłem i powiedziałem, ze nie idę do żadnego fryzjera i dała sobie spokój,  w sumie po czasie stwierdziła, że to moje życie więc jak chcę je sobie marnować to moja sprawa co podziałało, poszedłem potem do niezłego liceum, teraz jestem na studiach na które chciałem iść i mam dość dobre wyniki mimo, że w podstawówce dowiedziałem się, że będę kopał rowy :) Jeżeli chodzi o Gunsów to ojciec jak wspominałem jest fanem, wyciągnął mnie na koncert w 2006 co odnowiło mą miłość do tego zespołu, a mama nawet lubi, ale już ma przesyt i jak słucham ChD to są komentarze typu zmieniłbyś repertuar, albo znowu ten wyjec :D albo już nic nie mówi i zamyka mi drzwi od pokoju :)
2006, 2010, 2012, 2016, 2017, 2018

Offline Maro2

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3632
  • Płeć: Mężczyzna
  • WHYNO
  • Respect: +113
    • OLD CHOPPER
Odp: Wasi rodzice vs muzyka rockowa
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 10, 2010, 03:34:21 pm »
0
Moja mama raczej gustuje w muzyce pokroju Krawczyka, Rodowicz i Czerwonych Gitar a jak jej puszczę GN'R lub coś podobnego to mówi żebym wyłączył tych "WYJCÓW" bo ją głowa boli od tego. Ojciec natomiast jako młody chłopak był zajebiście zajawiony na Creedence Clearwater Revival i zaraził mnie tym zespołem do tego stopnia że mam już za sobą 2 koncerty Johna Fogerty'ego a w poniedziałek jadę na kolejny!!! Za Gunsami nigdy nie przepadał chociaż umiał oddać bogu (Slashowi) to co boskie :) Zawsze twierdził że to największy z żyjących wirtuozów gitary. Strasznie lubi nową płytę Slasha i zazdrości mi że znam Slasha i z nim gadałem. A jak puściłem rodzicom DVD z naszego (OLD CHOPPER'a) koncertu to powiedzieli, że gramy za głośno i za szybko :P :P No ale nie mają innego wyboru i muszą zaakceptować to że syn poszedł ścieżką RN'R :)!!!
OLD CHOPPER R.I.P. (2010-2018)
===---===WHYNO===---===

 

Religia vs Muzyka Rockowa i Metalowa

Zaczęty przez Karmel

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 12284
Ostatnia wiadomość Grudnia 29, 2010, 08:50:49 pm
wysłana przez Springsteen