Ja również przejąłem w pewnym stopniu gust muzyczny po ojcu, jego ulubione kapele to Black Sabbath, Nazareth, Pink Floyd i Gunsi, kilkanaście lat temu załatwiał sobie albo przegrywał kasety tych zespołów a ja się osłuchiwałem, jako dzieciak uwielbiałem słuchać Iluzji i Dark Side of the Moon, także zawsze opowiadał mi legendy o swoich taśmach na magnetofon szpulowy które nagrywał z radia i jak ktoś miał imprezę na jego podwórku to wszyscy pożyczali od niego
I o tym jak moja mama wzięła i je wyrzuciła, na co ona się z kolei oburzała, że były tak zaszumione, że się nie dało słuchać
A mama lubi Dżem, Breakout, wczesne płyty Wilków itp, więc zawsze moje gusta muzyczne się w miarę pokrywały, a swoją karierę z muzyką zacząłem od zbierania płyt Metalliki i Iron Maiden, mimo, że ojciec nie słuchał nigdy tych zespołów to ode mnie się nauczył ich muzyki i z chęcią był na koncertach tej pierwszej w Chodzowie w 2004 i Ironów w Katowicach w 2003. Tak samo obecnie uwielbia zapuścić sobie Iced Earth w samochodzie, mimo, że ja już tego zespołu prawie nie słucham, ale kiedyś kupiłem sobie kasetę Alive in Athens która stała się jego ulubioną koncertówką, chociaż do dzisiaj średnio pamięta i umie wymówić nazwę zespołu
Sam jest maniakiem koncertów, i jeździ na przeróżne nie tylko w Polsce ale i czasem zagranicę, zalicza w ciągu roku więcej dużych imprez niż ja
Jak zacząłem zapuszczać włosy w podstawówce to ojcu nie przeszkadzało i sam stwierdził, że sobie chętnie przypomni czasy liceum i też zapuścił
a mama marudziła, że przez to się źle uczę niby, co było inspirowane przez moją wychowawczynię, za karę musiałem obciąć raz gdy miałem już do ramion, następnym razem gdy matka zaczęła mi marudzić to się zwiesiłem i powiedziałem, ze nie idę do żadnego fryzjera i dała sobie spokój, w sumie po czasie stwierdziła, że to moje życie więc jak chcę je sobie marnować to moja sprawa co podziałało, poszedłem potem do niezłego liceum, teraz jestem na studiach na które chciałem iść i mam dość dobre wyniki mimo, że w podstawówce dowiedziałem się, że będę kopał rowy
Jeżeli chodzi o Gunsów to ojciec jak wspominałem jest fanem, wyciągnął mnie na koncert w 2006 co odnowiło mą miłość do tego zespołu, a mama nawet lubi, ale już ma przesyt i jak słucham ChD to są komentarze typu zmieniłbyś repertuar, albo znowu ten wyjec
albo już nic nie mówi i zamyka mi drzwi od pokoju