Autor Wątek: Książki  (Przeczytany 351759 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline eXtreme

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1917
  • Płeć: Mężczyzna
  • sick love never dies!
  • Respect: +218
Odp: Książki
« Odpowiedź #810 dnia: Sierpnia 15, 2012, 07:12:06 pm »
0
Ja z kolei ostatnio zabrałem się za sagę Millenium. Póki co czytam tom I (Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet) i przyznam szczerze, że chociaż widziałem film Dziewczyna z tatuażem i wiem co będzie w książce, to czyta się ją po prostu zajebiście :) Świetnie przetłumaczona i dzięki temu jestem przekonany, że dwie kolejne części też mnie wkręcą :D A w kolejce poza tym czekają na półkach "Ruiny" S. Smitha i "Gra Anioła" C. Zafona 8)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2012, 07:13:57 pm wysłana przez eXtreme »

Offline Gnatek

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1600
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +289
Odp: Książki
« Odpowiedź #811 dnia: Sierpnia 15, 2012, 08:52:16 pm »
0
Rozczaruje cię - tom II Millenium nie jest już taki dobry ;)

Ja dzisiaj skończyłem czytać "Miasto złodziei" - kawał męskiego, dobrego czytania. Jak ktoś lubi historie o strzelaninach, pościgach, picie piwa i rozmowy w męskim gronie (a w to wszystko wplecione śledztwo FBI) to na pewno mu się spodoba.

Inne książki które ostatnio czytałem to m.in.:

"Duchy Belfastu" - były bojownik IRA zaczyna mieć wyrzuty sumienia po tym co robił kiedyś i zaczyna naprawiać błędy młodości (również przy użyciu broni). Nie zachwyciło mnie to specjalnie, ale nie mogę powiedzieć żeby było złe. Przeczytać i oddać do biblioteki.

"Świadek na czterech łapach" - niby thriller, ale taki bardziej dla dziewczynek w wieku dojrzewania. Główny bohater to bogaty prawnik (narracja I-osobowa), który ma świra na punkcie golden retrieverów. Relacjonuje przebieg sprawy sądowej którą prowadzi, a główną rolę w całej akcji stanowi właśnie golden retriever. Zdecydowanie nie

"Upał" - powieść na czasie, bo akcja dzieje się podczas ME. W Warszawie zostaje złapany terrorysta, członek grupy, która najprawdopodobniej ma dokonać zamachu w pełnej kibiców stolicy. Cel - Stadion Narodowy. Książka przyzwoita, dosyć wartka akcja, ale zakończenie...

Nick Hornby - "Juliet, naga", "Był sobie chłopiec" i "Wpadka" - wszystkie 3 lektury lekkie i przyjemne, napisane z humorem. Trochę odpoczynku od kryminałów i thrillerów dobrze mi zrobiło. W pierwszej książce główny bohater szuka jakichkolwiek śladów po swoim ulubionym muzyku, który nagle zakończył karierę i wszelki ślad po nim zaginął, w drugiej pewien mały chłopiec zaczyna spędzać dużo czasu razem z pewnym niepoprawnym podrywaczem i obibokiem, w trzeciej parze nastolatków przytrafia się tytułowa wpadka. Przyszły ojciec ma nadzieję, że wszystkie odpowiedzi dotyczące ojcostwa znajdzie w autobiografii swojego idola, Tony'ego Hawka.

"Pierścień Borgiów" - na placu budowy w Londynie zostaje znaleziony trup ze złotym pierścieniem na palcu. Akcja toczy się zarówno w Londynie współczesnym jak i tym XVI-wiecznym. Ciekawy pomysł, ale wszystkiego można się domyślić czytając zajawkę z tyłu książki. Raczej nie polecam.

"Diabelskie zaklęcia" - ostatni tom trylogii Maxime'a Chattama. Po genialnym pierwszym i trochę słabszym drugim tomie, Chattam znowu w najwyższej formie. Czasami autentycznie czułem na skórze dreszcze. Fanom kryminałów i horrorów ta książka zdecydowanie się spodoba (można ją czytać również bez znajomości poprzednich tomów, brak jakichkolwiek nawiązań do wcześniejszych części).

"Wayne Rooney - Moja historia" - Autobiografia Wayne'a Rooneya. Po lekturze książki Ryana Giggsa byłem pełen obaw. Tym bardziej, że słyszałem o tej książce raczej niepochlebne opinie ze strony angielskich fanów. Mi natomiast książka podobała się bardzo. Rooney opisuje w niej m.in. swój konflikt z Davidem Moyesem, który był decydującym czynnikiem przy jego odejściu z Evertonu, sposób w jaki narobił sobie długów na kilkaset tysięcy funtów podczas uprawiania hazardu oraz to, jak odniósł się do opisywanej przez brukowce jego wizycie w burdelu. Oprócz tego szara rzeczywistość angielskiego piłkarza. Ponadto dzięki tej książce utwierdziłem się w przekonaniu, że piłkarze to głupki ;)

"Rozdarte serca" - autorem tej książki był mistrz Ian Rankin i już samo to powinno wystarczyć za rekompensatę. Płatny zabójca, ścigający go prywatny detektyw i historia oparta na autentycznych wydarzeniach w tle. No i jak to u Rankina, mistrzowsko opisane miejsca pobytu głównych bohaterów.

I niech po tym poście nikt już więcej nie zadaje pytań "jaki kryminał polecacie" ;)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2012, 08:54:55 pm wysłana przez Gnatek »

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #812 dnia: Sierpnia 15, 2012, 09:02:53 pm »
0
Gnatek, na bank nie jest z Tobą nic nie tak, choć przyznam, że trochę mnie zaskoczyło, że kogoś "Cmętaż" nie zainteresował ;) bo ja wciąż jestem nim absolutnie oczarowana i sama marzę o tym, żeby napisać horror, ale taki, którego jeszcze nie było. I tak, który mnie sama by przeraził gdybym go czytała.
Ale Kinga podobno albo się kocha albo nienawidzi ;)
Co do "Mrocznej wieży", 1 część rzeczywiście taka sobie, na razie tylko ją przeczytałam, ale podobno saga zyskuje z każdą częścią.

Pierwsza część "Millenium" leży obok mnie, ale nie wiem kiedy uda mi się do niej dostać ;) Stos książek się nie zmniejsza :P
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Hollywood*Rose

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 406
  • Płeć: Kobieta
  • It's 18 and life to go
  • Respect: +305
Odp: Książki
« Odpowiedź #813 dnia: Sierpnia 16, 2012, 12:15:29 pm »
0
Co do Millenium to racja, pierwsza część najlepsza. Chociaż nie mogę powiedzieć, że pozostałe mi się nie podobały, po prostu po takim wstępie oczekiwałam na coś jeszcze mocniejszego. No a 'Miasteczko Salem' to jedna z moich książek-mistrzów, które mogę czytać po raz kolejny i znowu i dalej są świetne. Ogólnie to wolę starsze powieści Kinga, bo właśnie szybciej wciągają.
A jako że uwielbiam czytać kilka rzeczy naraz, właśnie skończyłam 'Mistrza i Małgorzatę' i jestem z siebie dumna, bo mam jakiś chory opór do czytania lektur ;) Walczę ze sobą i je czytam, bo wypada humanowi, ale schodzi mi z tym baaardzo długo. Skończyłam w końcu 'Mistrza..', a w międzyczasie pochłonęłam 'Firmę' Grishama, którego wręcz wielbię. W przerwach wybiórczo czytam opowiadania ze 'Szkieletowej załogi' i fragmenty 'Niedokończonych opowieści' J.R.R. Tolkeina, żeby jeszcze lepiej ogarnąć Śródziemie  ;) I wezmę się za kolejną lekturkę..


Not in this lifetime

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #814 dnia: Sierpnia 16, 2012, 01:08:03 pm »
0
Skończyłam "Igrzyska...", lecę z "Dallas '63", zobaczymy jak pójdzie ;)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline apetytnadestrukcje

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Płeć: Kobieta
  • Rock N' Fuckin' Roll!
  • Respect: +178
Odp: Książki
« Odpowiedź #815 dnia: Sierpnia 16, 2012, 06:19:35 pm »
0
Jeśli Zielona Mila Ci się podobała, to sobie daruj Buszującego w zbożu, bo z pewnością Ci się nie spodoba.
leży i się kurzy na biurku już od ok. 2 tyg. jutro ją oddaję. Z 26 r. przeczytałam 18 - naście i nadal nuda. Dziękuję za takie książki...  :_:
a co do Kinga to próbowałam przeczytać "Smętarz dla zwierzaków" ale jako, że pierw obejrzałam film, to sobie niestety odpuściłam. Moja wina...
"Wszystko mogę przeżyć, jeśli można o tym napisać piosenkę.."

"Muzyka jest większym objawieniem, niż cała mądrość i filozofia."

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #816 dnia: Sierpnia 16, 2012, 06:57:54 pm »
0
O, dlatego nie mam ochoty oglądać filmu. Zbytnio zżyłam się z moimi wyobrażeniami, żeby je sobie psuć reżyserską wizją :) Ale nie powiem, lubię czasami obejrzeć ekranizację jak już coś przeczytam.
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Książki
« Odpowiedź #817 dnia: Sierpnia 16, 2012, 09:28:37 pm »
0
Jeśli Zielona Mila Ci się podobała, to sobie daruj Buszującego w zbożu, bo z pewnością Ci się nie spodoba.
leży i się kurzy na biurku już od ok. 2 tyg. jutro ją oddaję. Z 26 r. przeczytałam 18 - naście i nadal nuda. Dziękuję za takie książki...  :_:
Książki można czytać aby zabić czas i dobrze się bawić. Ale też można je czytać aby coś z lektury wynieść. Gdy zaczniesz je w taki sposób to zrozumiesz, jak znakomitą książką jest Buszujący.
A King to trochę jak telenowela, może i ciekawe jako rozrywka ale niestety brak jakiejkolwiek treści.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #818 dnia: Sierpnia 16, 2012, 10:32:04 pm »
0
Ja osobiście czytam książki i dla rozrywki i po to, by coś z nich wynieść. Ale każdy wynosi z książek co innego i każdy wynosi coś z innych książek. Fakt, że nie wyniosłam nic z Buszującego nie znaczy że jestem głupia lub mam zły sposób na czytanie ;)
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: Książki
« Odpowiedź #819 dnia: Sierpnia 17, 2012, 12:08:53 am »
+1
Co do Kinga:
Przeczytałem Cmętarz Zwieżąt, Lśnienie i Carrie. Wszystkie 3 mi się straaasznie podobały i jak znajdę chwilę, to coś chętnie jeszcze pożrę ;) Widziałem adaptacje filmowe do Lśnienia i Carrie i powiem tak - te filmy nie umywają się do tego, co jest zawarte w książkach. Ale to chyba oczywiste.
Co do Buszującego:
Ta książka jest wg mnie trochę za bardzo przereklamowana, przez co miałem złe nastawienie do niej. Książka jest reklamowana jako baaardzo kontrowersyjna, natomiast w XXI wieku taka książka jest codziennością. Może gdybym urodził się 20 lat wcześniej i 20 lat wcześniej chwycił tą książkę, to może robiłaby ona na mnie wrażenie. Mimo wszystko jest to niezła książka, ale czegoś mi w niej zabrakło...

Obecnie czytam biografię Che Guevary autorstwa Jon Lee Andersona. Świetnie napisana, przyjemnie się czyta, polecam.
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline dustnbones

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 213
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +35
Odp: Książki
« Odpowiedź #820 dnia: Sierpnia 17, 2012, 12:31:00 am »
0
Na chwilę obecną mam dość Kinga, Stukostrachy rzuciłam w kąt, bo przebrnięcie przez pierwsze 300 stron zajmie mi wieki...Jutro pełna nadziei idę do biblioteki i po raz kolejny wypożyczam książkę Johna Krakauer'a "Wszytko za życie". Wczoraj obejrzałam (też po raz kolejny) film i mam wielką ochotę przeczytać tą książke, więc lepiej żeby była w mojej kochanej źle-wyposażonej bibliotece ;]

vegtcia

  • Gość
Odp: Książki
« Odpowiedź #821 dnia: Sierpnia 17, 2012, 12:35:22 am »
0
Pamiętam, że najlepszą lekturą, jaką przeczytałam w szkole był "Ten Obcy" ;) Nie wiem dlaczego. Tych lektur było pełno, połowę już nie pamiętam, a ta lektura strasznie mi utkwiła w pamięci, pamiętam każdy jej szczegół :)

Offline Rocket.Queen

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 244
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +152
Odp: Książki
« Odpowiedź #822 dnia: Sierpnia 17, 2012, 12:51:00 am »
0
Ja do Kinga przez długi czas nie mogłam się przekonać. Kiedyś nawet kupiłam "To", ale do dzisiaj stoi na mojej półce nieprzeczytana. Chociaż może niedługo się zabiorę,  bo po "szoku stylistycznym", jaki przeżyłam czytając "Zieloną Milę" (a została niejako zmuszona do sięgnięcia po tę książkę) przyznam, że trochę prozy Kinga dobrze mi zrobi (w gwoli ścisłości chodzi o to, że sama dużo piszę, a King otworzył mi oczy na zgrabne przeskakiwanie z wydarzenia na wydarzenie).
Ostatnio też pochłonęłam "Siostrę" i "Potem" Rosamund Lupton. Szczerze je polecam i ręczę, że można wierzyć rekomendacją z tyłu okładki, gdyż i mnie trafił owy "ogłuszający cios emocjonalny", który zadają powieści, wedle jeden z recenzji.
Z kolei czytani po raz drugi "Łowcy Atlantydy" Andy'ego McDermotta, ponownie mnie zachwycili, a i styl pisarza jest lekki. Strasznie przyjemnie mi się to czytało, a biorąc pod uwagę fakt, że jest tam wiele ciekawostek historycznych to naprawdę sukces.
Następną pozycją, która wpadła w moje ręce jest "Wszyscy Mamy Tajemnice" Cobena. Jak reszta książek tego autora, na tą też nie mogę narzekać. Powodem do kręcenia nosem okazały się niestety "Szatańskie Włosy" Mastertona. Dawno się tak nie wynudziłam czytając powieść, a po dobrym wrażeniu, które zrobiły na mnie "Studnie Piekieł" tego samego autora spodziewałam się naprawdę czegoś lepszego.
Na szczęście tę nutę zawodu osłodził mi "Las Cieni" Jeana-Christopche Grange, który był strzałem w dziesiątkę i od razu zjednał mi do siebie tegoż autora. Mimo iż cała akcja rozwija się powoli, niebanalne zakończenie nadrabia dość nudny początek.
Aktualnie poluję na jego kolejną pozycję, a mianowicie "Purpurowe Rzeki" i czekam aż przyjdzie mi pocztą biografia Ozzy'ego. Może skoczę też do biblioteki po jakąś powieść Cooka, bo dawno nie czytałam jego prozy, a naprawdę go lubię.

Co do lektur to mi strasznie spodobała się książka "Oskar i Pani Róża" Schmitta. Pięknie napisana historia, z drugim dnem, który bardzo sobie cenię. Powieść wręcz na miarę "Małego Księcia".

Gdyby udało się otworzyć drzwi percepcji, wszystko ukazałoby się człowiekowi takim, jakim jest – nieskończonym.

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16008
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4573
Odp: Książki
« Odpowiedź #823 dnia: Sierpnia 17, 2012, 10:11:29 am »
0
Z lektur ponad wszystkie uwielbiam dwie: "Lalkę" i "Mistrza i Małgorzatę". "Oskara..." jeszcze nie czytałam. Za moich czasów nie był lekturą :P
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Hollywood*Rose

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 406
  • Płeć: Kobieta
  • It's 18 and life to go
  • Respect: +305
Odp: Książki
« Odpowiedź #824 dnia: Sierpnia 17, 2012, 11:13:33 am »
0
Rozumiem, że lektury szkolne nie są wybierane pod kątem oferowanej rozrywki, ale mogłoby być w nich jakieś minimum akcji.. Po prostu nie mam ochoty przewracać kolejnej kartki skoro wiem, że Tomasz Judym na każdej następnej będzie nadal szedł, przyglądał się światu i stwierdzał, że bida (przykład nieprzypadkowy, Żeromski to wg mnie uosobienie nudy). Naprawdę doceniam te wszystkie przesłania, drugie dno i ponadczasowość, ale mi osobiście czyta się to po prostu źle. Właśnie wzięłam się za 'Przedwiośnie' i za każdym razem, gdy chcę coś przeczytać i patrzę na tą książkę to mam tysiąc innych pomysłów i ostatecznie robię coś innego. Pewnie jestem uprzedzona od czasów 'Syzyfowych prac' (tytuł jest akurat idealny), kiedy to pierwszy raz zawiesiłam się czytając książkę. Ile to ma stron, jakieś 250? A męczyłam się 2 miesiące.. Trauma została ;) Czytam lektury, bo w mojej klasie nie przetrwałabym bez tego, ale to dla mnie mega wyzwanie. A moją ulubioną już chyba zawsze będą 'Dzieci z Bullerbyn' :D


Not in this lifetime

 

fTOP 5 (Plagiaty, zapożyczenia, inspiracje, cytaty w muzyce)

Zaczęty przez guest211

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 23492
Ostatnia wiadomość Maja 14, 2014, 02:24:58 pm
wysłana przez Tymeg