Ja aktualnie jestem w trakcie lektury Zaginionej, Cobena. Zdaje się, że wolałam jego poprzednie książki.
Zgadzam się, czyta się nieźle, ale sama fabuła słaba. Zresztą mam tego pecha, że czytałem chyba tylko z tych nowszych. Chyba jedynie "Obiecaj mi" była całkiem niezła (może nawet dobra? nie pamiętam
), mam gdzieś w domu "Błękitną krew", pewnie jakoś w najbliższym czasie się za nią wezmę.
Dziś zacznę sobie "Zło czai się wszędzie" Agathy Christie, a na swoją kolej czekają "Forsy jak lodu" James'a Grippando, "Miasto ślepców" Jose Saramago i "Porażka inteligencji czyli głupota w teorii i praktyce" Jose Antonio Mariny, a w razie czego jeszcze parę krótkich kryminałów w formie e-boków, ale za nie pewnie się nie zabiorę, przyjemniej czytać z papierowej wersji.
Body, co do kryminałów, to wymieniłem co nieco na 41 stronie tego tematu, w pewnym sensie to poparcie tego, co napisała Canis powyżej