Ja mam tak, że jak już czytam jakiś cykl to muszę przeczytać od razu wszystkie tomy jeden po drugim, nie lubię rozpraszać się przerwami na inne książki dopóki nie skończę serii
no chyba, że mnie już totalnie znudzi to robię sobie przerwę, ale tego nie lubię, bo potem już zwykle do takich książek nie wracam.
teraz mam dylemat czy wziąć coś z fantastyki, czy może dalej cykl "Kości", czy dalej Maxime Chattam...
Ech żeby zawsze były takie problemy!
Ja polecam "Pieśń lodu i ognia". Co prawda jestem dopiero w połowie pierwszego tomu, ale się wciągnęłam, fabuła jest ciekawie prowadzona i ciągle coś się dzieje, do tego ciekawi bohaterowie, którzy nie są jak to zwykle w fantasy bywa albo krystalicznie dobrzy i honorowi, albo doszczętnie źli. Tutaj te postacie są takie bardziej ludzkie, z własną moralnością, każda ma swój własny system wartości, dlatego nie są takie płaskie