"Bill bohater galaktyki" H. Harrisona to ksiazka, ktora od kilku lat zajmuje pozycje mojej ulubionej. Nie znosze fantastyki, nudzi mnie - ale ta pozycja, mimo fantastycznych realiow akcji, niesie ze soba przeslanie..... Po prostu majstersztyk. "Zlote mysli" zawarte w tresci, ciekawe nazewnictwo zwyklych pojec - te ksiazke czyta sie bardzo szybko, wciaga. Wracam do niej bardzo czesto.
Inne, piastujace pozycje ukochanej lektury to powiesci S. Dygata oraz tworczosc T. Borowskiego. Lubie tez czytac mitoogie w tlumaczeniu Parandowskiego. Generalnie czytam wszystko, co jet pod reka, poniewaz lubie wyrabiac wlasna opinie na temat ksiazki.