NighTrain Station Guns N' Roses

Chociaż tyle, że wiedzą po co idą Nawet chyba już doszli tam, gdzie chcieli. Przeczytałam kolejne pięćdziesiąt stron, pojawiło się jakieś widmo wojny, ale dialogi dalej nie w moim guście

Zqyx, a dlaczego nie? czasami dopiero kiedy się skończy daną książkę, można powiedzieć czy była naprawdę dobra. wiem z autopsji. po doczytaniu ostatniej strony zrozumiałam w jednej z powieści o co tak naprawdę chodziło autorowi i dlaczego pisał, prowadził akcję tak a nie inaczej.

tymczasem u mnie: Anonim - Księga bez tytułu

czytam już po raz drugi i kręci mnie coraz bardziej. byłam zachwycona opisami i zakończeniem akcji, bo kompletnie się go nie spodziewałam. mogę chyba śmiało stwierdzić, że jest jedną z moich ulubionych sensacyjnych książek. polecam każdemu, kto chce krwawej historii z nieprzewidywalnymi zwrotami akcji

Jeśli chodzi o książki, które mnie wyprowadzały z równowagi - Opowieści o pilocie Pirxie. Lema ogólnie lubiłem, ale tego się po prostu czytać nie dało

Pechowo, była to pierwsza pozycja Lema, po która sięgnąłem, a co za tym idzie - ostatnia...

Zqyx, nie, dostałem kiedyś na urodziny od taty, który lubił Lema swego czasu, ale tego chyba akurat nie czytał
A bardziej w temacie - jestem wielkim miłośnikiem kryminałów w starym stylu (Christie, Doyle, Gardner, a ostatnio nawet "Tajemnicę czerwonego domu" Milnego dorwałem ), ewentualnie nieco późniejszego czarnego kryminału amerykańskiego
Od czasu do czasu lubię też literaturę popularno-naukową, właśnie poluję na "Diamenty matematyki" Ciesielskiego i Pogody.

Mnie s-f jakoś nie pociąga. Poza Gwiezdnymi Wojnami oczywiście   siedzę w fantasy, bardzo głęboko i dobrze mi z tym.

edit:
Zqyx, wygrałeś. Rzuciłam tę książkę w cholerę. Teraz biorę za Marqueza "Miłość w czasach zarazy".

ja staram się zabrać za biografię Boba Dylana, ale na razie przegrywam z chorobą przeczytałam piętnaście stron i zapowiada się naprawdę ciekawie.

osobiście uwielbiam książki Paula Coelho , np: nad brzegiem rzeki piedry usiadłam i płakałam, alchemik

A poza tym ''ćpun'' . Uważam że to chyba jedna z najlepszych książek jakie czytałam. Poza tym lubię tę tematykę

Osobiście nigdy nie czytałem jego książek, ponieważ same cytaty brzmią tak lukrowano-gównianie, że odechciewa się po to w ogóle sięgać.

Przeczytałem kilka w swoim czasie. Miałem taki moment w życiu, że akurat coś tam było mi potrzebne. Może więcej wiary, nawet takiej bardzo naiwnej, że jednak coś się uda tylko z racji tego, że tego chcę Sięgałem przez jakiś czas po kolejne książki tego autora, ale w pewnym momencie odpuściłem, bo dla mnie Coelho to tak naprawdę autor jednej książki, a każda następna powiela jego widzenie świata, jego przekonania, niekoniecznie wnosząc coś nowego Takie literackie Ac/dc Ale się przydaje czasem