Pyra, ale na litość Boga Ojca, gdzie jest napisane "zaatakowałeś mnie"? Ja nic takiego nie napisałam. To, że emocjonalnie czy żywo prowadzę dyskusję nie jest równoznaczne z uznaniem, że zostałam zaatakowana.
Przesadzacie.
To nie pierwsza moja dyskusja z CC, zapewne nie ostatnia, a wcale nie czuję się urażona, obrażona, sfochana, strofowana czy zaatakowana.