O fuuj nienawidzę kolczyków w nosie, języku, wargach, brwiach itp. I to niezależnie czy u kobiet czy u mężczyzn.
A tatuaże są świetnie, jeżeli ktoś się identyfikuje z tym co "ma na sobie". Dlatego ozdabianie ciała rysunkami związanymi z hobby, pasją uważam za coś niesamowitego i godnego pochwały. Sam bym chętnie sobie zrobił Tatoo, ale na razie brakuje mi odwagi.
Gorzej jak ktoś sobie wytatuuje "kocham Jolkę", a po Jolce będzie jeszcze z Marzeną, Kasią, Marysią, Anią, Małgosią itd.