NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Harley Rose w Grudnia 05, 2010, 10:53:44 pm
-
W związku z tym, że święta i sylwester już tuż, tuż jakie macie plany? Czy w ogóle lubicie ten czas?
-
Raczej lubię, chociaż z każdym rokiem coraz mniej. Boże Narodzenie kojarzy mi się przede wszystkim nie ze spokojem i rodzinną atmosferą, tylko z tragicznym ZAPIERDOLEM w domu. Sprzątanie, sprzątanie i jeszcze raz sprzątanie, gotowanie całej masy potraw, której i tak nikt nie zjada, bo jest ich po prostu za dużo. Odkąd siostra 10 lat temu wyjechała za granicę, święta spędzamy w domu we trójkę (ja, mama i tata), a nikt nas nie odwiedza, więc robienie takiej ilości szamy mija się z celem. Poza tym w wigilię zawsze dochodzi do awantury, że mama robi wszystko sama, a my z ojcem nic jej nie pomagamy (nie prawda :) ) . Tak wyglądają święta u Gnatka w domu :)
A co do Sylwestra to nigdy nie mam planów już na kilka miesięcy przed. Zawsze kilka dni wcześniej ktoś mnie zaprasza :)
-
O uwielbiam Święta :) Plan mam wyznaczony odgórnie, więc spotkam się z kuzynami u mnie w domu. W Sylwestra pewnie będę u nich w domu, jeśli zdążą skończyć remont. Lubię święta, bo mają taką magiczną atmosferę i ludzie więcej się uśmiechają i są moje ulubione pierogi z kapustą i grzybami. Jednak te święta będą dla mnie trochę niespokojne, bo w styczniu mam egzaminy i wolałabym w tym roku wiedzieć, że na pewno je zdam. Sylwestra też lubię, impreza całą noc, potem wszędzie widać petardy. Żyć nie umierać :D
-
W tym roku święta trwają tylko 3 dni, ja zawsze pamiętam, że się siedziało i tydzień za stołem za dzieciaka. Ale oczywiście święta uwielbiam. Zawsze zbieraliśmy się całą rodziną. W tym roku będzie troszkę inaczej bo nie przyjedzie do nas siostra z mężem (rodzi na dniach :) ) a Wigilię spędzimy u babci w domu, gdyż dziadek ma problemy z chodzeniem i nie dałby rady dojechać do domu rodziców. A propos sprzątania, to mi to odpadło odkąd się wyprowadziłem od rodziców. Ale w kuchni pomagam, szczególnie przy pierogach. Ale zawsze najbardziej czekam na karpia przyrządzanego przez babcię. Takich rzeczy się nie je na codzień więc smakują tym lepiej.
Kiedyś też czekało się na prezenty, bo nigdy z siostrą nie wiedzieliśmy co dostaniemy pod choinkę - od paru lat każdy sam sobie kupuje to co mu się podoba i nie ma dzięki temu rozczarowań. Od przyszłego roku jednak ktoś będzie musiał się zabawić w Mikołaja, bo trzeba będzie nowego członka rodziny wprowadzać w świąteczny klimat :) Od paru lat też raczej nikt nie śpiewa kolęd, chociaż dziadek wszystkich goni to nikt raczej nie chce. Na pasterkę też nie chodzę od kilku lat - a tak ogólnie w kościele byłem raz i mi się przysnęło, potem chodziłem tylko na podwórko na osiedlowy "opłatek czyli na małe "co nieco" :D
Na Sylwestra też nigdy nie robię planów. Zawsze coś się trafia, a w najgorszym razie mogę zorganizować coś u siebie. Fajerwerków i alkoholu nigdy u mnie nie brakuje :P
-
Na świeta zjeżdza sie rodzinka, wiec będę siedział w domu. W sylwestra smigam ze swą ukachaną na zabawe sylwestrową :)
-
U mnie święta w tym roku zapowiadają się super, bo przypada ten rok, w którym bracia z rodzinami są u nas, a nie swoich teściów, więc będzie mój 4 letni bratanek :) poza tym Babcia, oraz Ciocia i Wujek, czyli pełna chata, razem 11 osób :) zapewne pośpiewamy kolędy przy moim gitarowym akompaniamencie a o północy na pasterkę, po pasterce spotkanie ze znajomymi i wzajemne odprowadzanie się, ktore w zeszłym roku trwało do godziny 4 :P w tym roku pewnie będzie podobnie, mimo, że wszyscy mieszkają maks 10 minut od siebie :P
Sylwester - nigdy nie mam zaplanowanego, ale w tym roku będę musiał się szybciej zorientować co i jak, bo w zeszłym roku nie spędziłem go razem z Alą, tak się niestety ułozyło, a w tym roku bardzo chcielibysmy spedzic go razem z przyjaciólmi.
-
Ja wlasnie szukam dziewczyny na sylwestra.
-
Święta - dla mnie to wolne od szkoły, od dłuższego czasu nie przywiązuje jakichś magicznych chwil do tego okresu
Sylwester - zawsze coś na spontana wychodzi, tera może wyląduje u siostry w Toruniu :) no i w tym roku upijam się ekskluzywnie :D
-
Merry Christmas :D
http://www.youtube.com/watch?v=vc5dKqoFtKk&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=vc5dKqoFtKk&feature=related)
-
Z okazji zbliżających się świąt i wszechogarniającej mnie nudy kiedy jestem chory, nagrałem dzisiaj fragment kolędy :D
http://w322.wrzuta.pl/audio/4YQ0boPqwLl/cicha_noc_pyra (http://w322.wrzuta.pl/audio/4YQ0boPqwLl/cicha_noc_pyra)
Planów na święta nie mam, na sylwestra też nie, pewnie się najebię jak zwykle :D
-
Pyra już wiem jakiej kolędy będę słuchać przy wigilijnym stole ;)
U mnie święta zawsze wyglądały tak samo ;) Zjazdy rodzinne, mnóstwo ludzi i pełno żarcia. Wszyscy wtedy są dla Ciebie mili heh. W kuchni zawsze pomagałam mamie, bo mój starszy brat nie nadaję się do takich rzeczy. W tamtym roku świąt nie obchodziłam niestety ponieważ cała rodzinka mieszka w Anglii, ale i to się przeżyło ;) W tym roku będzie zupełnie inaczej ponieważ spędzam święta z ukochaną osobą, więc muszę założyć fartuszek i zacząć pichcić (już nie mogę się doczekać) :rolleyes: Pewnie będzie świąteczna kolacja potem spacer z psiakami i lepienie bałwana ;) Co do sylwestra nie mam jeszcze określonych planów, ważne żebyśmy byli razem a reszta już się sama jakoś ułoży ;)
-
Mam mieszane uczucia względem świąt.Z jednej strony cała ta afera z sprzątaniem domu. Ja sprzątać nie lubie a w moim pokoju zawsze panuje ''porządek'' który można okreslic jedynie słowami ''Welcome To The Jungle" aż tu nagle boom idą świeta i rodzice nagle dostają jakiejś przesadnej manii na punkcie czystosci. Po drugie-zabijanie karpii. Naszczęscie tej "pięknej tradycji" się u mnie nie praktykuje, ale i tak tego nie lubie. Jak to Niekryty Krytyk powiedział: "Gdybym był Bogiem nie chciałbym żeby z okazji moich urodzin ludzie upier**lali karpiom głowy". No i pasterka- wogóle nie lubie chodzić do kościoła, unikam tego jak moge ale od pasterki się nie wywine, niestety. Ale teraz może troche o tych bardziej optymistycznych akcentach. Po pierwsze nareszcie będe mógł odpocząć od szkoły i porządnie się wyspać. Dalej, cała rodzina się spotka i będzie fajnie. Pośpiewamy kolędy- tak konkretniej to ja bede grał na gitarze, a oni będą śpiewać. Standartowo na Polscacie będzie Kevin. A co do Sylwestra to prawdopodonie pójdziemy gdzieś z kumplem, aczkolwiek szczegółów jeszcze nie ustaliliśmy.
-
W tym roku Wigilia u Nas w domu...
...Sylwester - całkowity brak planów, najpewniej przesiedzę w domu a później pocykam jakieś foty ;)
-
A ja najbardziej lubię okres przedświateczny, świetlne dekoracje w sklepach i mieście, zakupy, pakowanie prezentow, mam nawet samochodową skladankę wł. produkcji z rockowymi świątecznymi numerkami , gorzej jak nie ma śniegu - tak jak teraz na Mazurach- ze staniem przy garach troszkę u mnie gorzej, nie jestem kucharką i muszę się zmuszać, za to mama zawsze staje na wysokości zadania i jest pysznieeeee. W tym roku mam luz :P, bede po operacji i raczej wzkazane będzie odpoczywanie. Cieszy mnie fakt, że nie bedę musiała w tym roku urządzać wędrówki ludów :radocha:, nie bardzo to lubię , męczy mnie to łażenie od mamy do tesciów , paskudnie , ale raz do roku trzeba :'( .
Sylwester , jak pan doktor pozwoli spędzę na kuligu i wysokoprocentowym ognisku z pysznym żarełkiem , jak nie pozwoli to zadowolę sie oczekiwaniem na kuligowców przy procentach i ognisku. Taki mam plan 8)
-
Sylwester w domu :kwiatek: :) :sorcerer:
-
QoR ale u mnie czy u Ciebie? :)
-
Plan na sylwestra:
- wóda i paluszki :D
A tak na poważnie. Jakiś szczególnych planów na sylwestra nie mam.
Zapewne wyląduję u szwagra zalany w pałę :-)
-
chyba ja u siebie , a Ty u Ciebie :vampire:
-
Uuu admin zaatakował :P
Święta u siostry w Gdańsku. Świąteczna atmosfera mocno mnie denerwuje odkąd jakieś 2 tygodnie temu mikołaj rozdawał w centrum handlowym ulotki :P Prezenty już sobie pod choinkę kupiłem, poproszę potem tylko zwrot kosztów :D to mój sposób od paru lat, żeby uniknąć dostawania niepotrzebnych rzeczy, z którymi nie ma co zrobić.
Na sylwestra planów brak. Skończy się flaszce zapewne.
-
Heheheh, u mnie podobnie mafioso, sama sobie kupuję prezenty, rodzice dają limit jeśli chodzi o kasę a ja sama rozglądam się za tym, co mi się podoba :) Już przywiozłam do domu, teraz tylko oni muszą zapakować :D Co do Świąt to tradycyjnie w domu z rodziną, Sylwester z Witkiem oczywiście i z moimi znajomymi w moich rodzinnych stronach, taka sobie tradycyjna zabawa sylwestrowa w lokalu :)
-
ja jakoś nie mogę sama sobie kupować prezentów, nie lubię tak. Ja muszę mieć niespodziankę! :sorcerer: Ewentualnie podaje wiele propozycji co chciałabym dostać, i z propozycji moich rodzice sobie wybierają, co chcą mi kupić :sorcerer: i dalej jest niespodzianka :sorcerer:
-
Uuu admin zaatakował :P
Admin chciał doprecyzować informacje aby się nie minąć ;)
-
Uuu admin zaatakował :P
Admin chciał doprecyzować informacje aby się nie minąć ;)
Pierdzielisz, atakowałeś :D
-
Mafioso i Katarynka - przybijcie piątkę ;) . Przed świętami jest dialog z rodzicami - co chcesz dostać? - To i to. - Aha. To sobie kup a my oddamy ci kasę.
Raz ojciec zapomniał, gdzie schował moje prezenty. Chociaż ja raz odwaliłem grubszy numer. Prezenty pakuję zawsze dzień przed wigilią, chyba że mam za dużo roboty (co zdarza się często) to wtedy w dniu wigilii. Tak też było i wtedy. Chwilę przed kolacją mówię do mamy - "To ja teraz pójdę spakować prezenty". Po chwili jednak sobie uświadamiam, że zapomniałem cokolwiek kupić :D . Czasami się zdarza :)
Co do świąt - w tym roku po raz pierwszy poza domem, jadę do siostry.
Sylwester - koleżanka ze szkoły średniej coś organizuje i zostałem zaproszony :)
-
święta w pracy :P poza wigilią, którą też muszę tam spędzić (przynajmniej noc, bo na drugi dzień transport nie funkcjonuje nic a nic) a Sylwester na szczęście wolny ale co z tego jak w Nowy rok na 10 do pracy :P obstawiam nocny maraton filmowy z Nieckulą i tyle :D
co do prezentów to lubię mieć niespodziankę :D Ale ostatnio na Barbórkę to przez przypadek zajrzałam nie tam gdzie trzeba i nie było niespodzianki :P
-
Przerąbane tak pracować w święta :/ A co do niespodzianek, to mam zawsze od Witka i od siostry, więc nie jest źle ;)
-
Gorzej nie mogły w tym roku wypaść Święta :/ tylko 26 grudnia w poniedziałek wolne ustawowo .... a sylwester cóż pewnie wypije z 6-7 piw i przerzucę sie na wódkę :facepalm:
-
Zawsze kochałam Święta, może dlatego, że to doskonały czas by spędzić go z rodziną. A ja staram się jak najwięcej czasu spędzać z rodziny, by później nie żałować, że było się z nimi za mało. Plus potrawy mojej babci, (przy przygotowaniu których pomagam :) ), kolędy, rozmowy, Pasterka. W pierwszy dzień Świąt obiad także make by babcia 8) i dopiero wieczorkiem wracamy do domu. W 2 dzień Świąt raczej odpoczywa się od jedzenia :P
Kiedyś w Świętach wszystko było niesamowite. Zwłaszcza pomarańcze, bo z tym właśnie okresem mi się kojarzą. Siedzenie w pokoju tylko przy świetle z choinkowych lampek i użeranie się z pomarańczową skórką żeby dostać się do owocu. Dzisiaj pomarańcze można kupić importowane z Hiszpanii o każdej porze roku :angry: a ludzie powoli chyba tracą sens i magię Świąt :'(
Sylwester tradycyjnie w krakowskim mieszkaniu. Prawdopodobnie tak jak rok temu będziemy zjeżdzać z górek na dmuchanych materacach :sorcerer:
-
Mnie też Święta kojarzą się z pomarańczami, takimi, które leżą zawsze u cioci na stoliku ponabijane goździkami ;) U nas w domu natomiast zawsze są mandarynki, dlatego też w ciągu roku staram się ich nie jeść, żeby nie zaburzyć sobie tradycji ;) A co do tracenia magii i sensu Świąt - pewnie po części tak jest, ale myślę, że takie wrażenie mamy też dlatego, że po prostu dorastamy, kiedy byliśmy dziećmi nie wiedzieliśmy co to komercja, myśleliśmy, że prezenty przynosi Mikołaj a nie że np. rodzice uganiają się za nimi miesiąc wcześniej itp ;) Więc to pewnie też z tego wynika nasze obecne spojrzenie na Święta Bożego Narodzenia ;)
-
No proszę :D
Pierwszy raz w życiu mam już zaplanowanego sylwestra :D
Idę na elegancki bal :D Którego elegancja pewnie minie z pierwszym wypitym kieliszkiem wódki, gdy moja marynarka i krawat pójdą w odstawkę :D
-
No to Ci Pyra zazdroszczę tego balu i sali (...cała sala śpiewa z nami...") :D ja pewnie na domówce upierdole krawat w śledziu ...
-
a co do świąt i takich tam, to ja nie wyobrażam sobie tego czasu bez śniegu.... no i wczoraj u mnie [w Lublinie} spadł taki prawdziwy piękny zimowy śnieg! ;) :sorcerer:
-
Ja też zawsze domagałam się śniegu na Święta, ale jako że zazwyczaj zostaje on na dłużej, to już mi na nim aż tak nie zależy, bo śnieg = masakrycznie spóźniające się autobusy na trasie mieszkanie - uczelnia :P
-
Mnie tegoroczne święta nie sprawiają aż tak dużej radości jak zawsze..
Znaczy no z jednej strony to pierwsze święta z moją malutką siostrzyczką, więc jestem szczęśliwa.. :)
Ale niestety dochodziło i nadal dochodzi do scysji między moimi rodzicami a dziadkami, czasem dość poważnych, a teraz przez święta będzie udawanie jak to wszystko jest ok tylko po to, żeby po tych kilku dniach wypominać sobie wszystko ze zdwojoną siłą :facepalm:
-
:/
moje święta jak zwykle będą nudne, tyle że wpakowałam się że będę pomagała w przygotowaniu posiłków. Teraz wiem że byłam głupia mówiąc to -,-
-
Ale przygotowywanie posiłków jest fajne przecież, właśnie wtedy człowiek czuje, że idą Święta, ja lubię pomagać, szczególnie w pieczeniu ciasteczek :)
-
no właśnie, pieczenie ciast i ciasteczek jest najfajniejsze. Tak już zaczyna w domu pachnieć świętami ;)
-
ciasteczka taaaaaaaak, ale przygotowywanie np. karpia już nie xD
-
Ale przygotowywanie posiłków jest fajne przecież, właśnie wtedy człowiek czuje, że idą Święta, ja lubię pomagać, szczególnie w pieczeniu ciasteczek :)
taa szczególnie jak się jest wegetarianinem
-
A jak się mają ciastka do wegetarianizmu? :)
-
nie o ciastka a o karpia i takie tam
-
no ok, jest karp i takie tam, sama jestem wegetarianką, więc rozumiem. Ale przecież zostają ciasta, ciasteczka, makaron, barszcz(uszka mogą byc bez miesa przecież). Dużo jest tego, nie wszystko jest z mięsem
-
Na samą wigilię w zasadzie mięsa klasycznego nie ma, ewentualnie ryba :)
-
ja to pewnie zaczne wielkie porządki ze 2 dni przed. zawsze se wmawiam że ,,w tym roku zrobię to wcześniej" ale jestem takim leniem , że po prostu mi się tyłka nie chce podnieść a co dopiero palcem ruszyć :D , ja lubię robić ciasteczka i sałatki karpia nie jem nie gustuję-taka moja natura.
na razie śniegu nie ma a markety i każde centrum handlowe już wyzdobione mikołajami gwiazdeczkami , śnieżynkami, napisami merry christmas,łańcuszkami, lampeczkami , bombeczkami , prezencikami itp.
już nawet wystawili namiot ,,CHOINKI" na ul.Olbrachta ... wszędzie pachną mandarynki ,pomarańcze..
a Sylwester pewnie jak zwykle w domu klasycznie przed telewizorem :_:
mam nadzieje że jednak w tym roku ruszę gdzieś swój tyłek bo 2012 więc (nie,nie wierzę w koniec świata)
a jeszcze muszę robić jedzenie do szkoły na wigilię, i chodzić dzień w dzień na próby(trwają ok 4-5 godzin)(musimy się rozśpiewywać to znaczy wziąć wdech i tak rozciągać struny głosowe ...strasznie po tym we łbie kręci) bo muszę być w chórze a to dlatego że zostały wprowadzone zajęcia artystyczne dzielące się na : chórek, teatralne, gotowanie. Niestety nauczyciele sobie wybierali kogo chcą.. i mi przypadł chórek :facepalm:
tak to bym na tą wigilie klasową w ogóle nie szła ...
a jeszcze nam skrzydła doczepią...już się widzę... :_: :facepalm: nie liczcie , że zrobię sobie w nich zdjęcie ...
ogółem , rzecz biorąc pozostało 14 dni i 15 godzin do Świąt :D
-
Dla mnie święta straciły trochę swojego uroku. Właściwie to bardziej czekam na dni wolne niż na same święta :P
A sylwester to tradycyjnie na balu lotników, z pilotem w ręku. Dobrze, że jest tyle stacji telewizyjnych, będzie w czym wybierać ;)
-
W zeszłym roku miałam od wielu, wielu lat, prawdziwe święta.
W te, szczerze mówiąc - mam nadzieję iż będę pracować.
Na Sylwestra jestem zaproszona z pewnym, długowłosym blondynem ;) Pierwszy Sylwester od... Nie pamiętam kiedy.
-
świnta w pracy, sylwek w pracy ale napić to się znajdzie czas, chętni i za co (urodziny, zdane prawko C+E) zaraz po; przynajmniej będzie za co jak x3 zapłacą:), zresztą co to za świnta bez rodziny i jeszcze na obczyźnie?
-
Pościg za karpiem czas zacząć ;)
http://www.youtube.com/watch?v=XKKvW1OtX1Y (http://www.youtube.com/watch?v=XKKvW1OtX1Y)
-
Zaczyna się gnój..
Wszystkie zakupy i przygotowania zacznę z babcią dopiero dzień przed wigilią, bo wtedy dostanie emeryturę, póki co jesteśmy uziemieni i denerwuje mnie ta bezczynność.
Więc noc z 23 na 24 grudnia będzie bez snu, za to z dużą dawką kofeiny i pracy w kuchni. Ale.. lubię to :D
-
http://www.youtube.com/watch?v=39DrQ6hZyyc (http://www.youtube.com/watch?v=39DrQ6hZyyc)
wolę jednak ten filmik, bardziej dynamiczny ;)
-
No to jakie tam plany na tegorocznego sylwka? Coś ciekawego, czy znowu zalewanie pały?
A skoro zacząłem to się pochwalę:
Ja mam taki sposób w tym roku głęboko w D!
Jedziemy jutro na narty. W Kamienicy (obok Czarnej Góry) są zjazdy nocne od 20 do 1 w nocy. Zajedziemy, pojeździmy, walniemy coś z piersiówki i zapewne ok 4 będę w domu. Czy to kwestia starzenia się? Czy też poszukiwanie tego czegoś - czegoś innego...? 8)
-
A w Krakowie Sylwester z NTSem :P I to wcale nie przed ekranem komputera ;)
-
brak planów. popilnuje internetów.
-
Ja też zajmę się internetami.
-
Sylwester w Krakowie. Korzystając z okazji, że niedługo będę za siedmioma górami, za siedmioma rzekami ;) już dzisiaj życzę Wam, żeby nadchodzący rok był dla Was pod każdym względem lepszy niż obecny :) Niech się spełnią Wasze marzenia :)
-
Ja spontanicznie, wsiadam z dziewczyną w samochód, zanjomi się pakują do drugiego i jedziemy nad morze. Jakiś klub się znajdzie, albo może impreza na rynku czy plaży. A jak nie, to się napijemy szampana nad wodą i też będzie fajnie. Pewnie nawet lepiej, niż w klubie. ;) Wyjazd za godzinę, więc też już teraz życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. :D
-
Sylwester z koleżanką w domu! A Wam życzę wszystkigo naj naj naj w Nowym Roku :sorcerer:
-
Ja się wybieram do kolegi. Pewnie jakieś gitary pójdą w ruch, bo to towarzystwo grająco - śpiewające. Tyle, że ja będę chyba musiała spożyć więcej płynu rozluźniającego, żeby przy nich coś z siebie wykrzesać ;)
Korzystając z okazji dziękuję staremu rokowi za odzyskanie ducha Guns N'Roses i za to, że znalazłam takie fajne forum z takimi fajnymi forumowiczami :radocha:
DO SIEGO ROKU kochani!
-
Ja wybieram się do koleżanki ;) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku forumowicze drodzy :)
-
Szczęśliwego Nowego Roku forumowicze! Oby przyszły rok przyniósł nam więcej koncertów Gunsów w naszym pięknym kraju :)
-
Szczęśliwego Nowego Roku! :)
-
Szczęśliwego Nowego Roku 2013 !!! Wspaniałych koncertów,płyt i zlotów w tym Nowym Roku :)
-
A w Krakowie bawimy się dalej przy Topie Wszechczasów :)
-
:D wiwat Kraków :lol: Życzę szczęśliwego Nowego Roku 2013 !!! Zdrowia , miłości ,radości i kasy :)
-
Szczęśliwego Nowego Roku :) Żeby był lepszy niż poprzedni.
-
Szczęśliwego 2013!! :) Masy koncertów, kasy i szcześcia! :D
-
Szczęśliwego Nowego Roku. :)
-
Wspaniałego Nowego Roku, wielu koncertów, płyt i samych udanych dni i przede wszystkim bycia z osobami, które akceptują cię takim jakim jesteś. Spełnienia marzeń!!!!
-
szczęśliwego nowego roku! :D
-
Dzięki wszystkim NTS-owiczom i nie tylko :) za najlepszego Sylwestra od lat :) Wybaczcie, że wczoraj byłem w fazie pękniętego balonika ;) Mam nadzieję, że za dużo nie nabroiłem i wszystko pamiętam :P Do następnego! :)
-
Kraków dalej się bawi... czekamy na slasherra, bo gdzieś się szlaja :v
-
Macie zdrowie dzieciaki ... :)
-
I ja wam jeszcze raz bardzo dziękuję! I życzę wszystkim, aby ten 2013 był duuużo lepszy niż poprzedni :)
-
Macie zdrowie dzieciaki ... :)
E tam zdrowie. Siedzimy przy herbacie. Mieszkanie już posprzątane, wiadro odkupione ( Mexi ;) )
Uczestnikom Sylwestra 2012/2013 dziękuję za czterdzieści osiem godzin świetnej zabawy! :)