Jako przyjaciółka osoby na budownictwie na Polibudzie Krakowskiej mogę powiedzieć, że mój przyjaciel bardzo sobie ten kierunek chwali. Oczywiście jest roboty od groma, non stop jakies projekty, od których oderwac się ani na chwile nie można, niektóre egzaminy dość ciężkie ale przez to wszystko mój przyjaciel przeszedł błyskawicznie i śpiewająco i jestem pewna, że jest zadowolony. Z pracą nie ma problemów (chyba), on w każdym bądź razie jeszcze studiów nie skończył a już z tego co wiem (dawno się z nim nie widziałam) pracuje w zawodzie (zresztą nie jest jedyną osobą ze swojego roku, która już w zawodzie ma pracę, nie mają jeszcze magisterki).