Mój Boże, nie straszcie mnie...
Wiem, że na studiach lekko nie będzie, ale i tak się obawiam, że nie wydolę
Ale to szczegół, jesli zdam maturę (jeśli będę wiedzieć, co zdaję, za dwa miesiące mam oddać wstępną deklarację, a nie wiem, co i na jakim poziomie zdaję), to jest kolejny problem: na jaki kierunek iść na studiach... Proszę o propozycje, które potem włożę do szklanej kuli i sobie wylosuję.
Albo po prostu zrobię tak, jak radzi całej klasie moja polonistka... Pakować rzeczy, rezerwować bilet do Anglii i szukać pracy w charakterze sprzątania kibli
Gunska, mam miłe ferie: przeczytałam Pana Tadeusza, teraz jestem w połowie odświeżania Lalki, przede mną jeszcze tydzień, w którym muszę przekartkować Kordiana, Nie-boską Komedię i Nad Niemnem...
Na szczęście lubię czytać, bo...