Po Pierwsze thx Rose84. A po drugie ja zawsze miałem farta, a już szczególnie na studiach praktycznie się nie uczyłem i nigdy nie zapomnę zerówki ze statystyki. Nic z tego nie umiem nawet nie wiem o co chodzi hihihi no i jak zaczął się egzamin to ja w lewo, prawo za siebie i przed siebie i jako jedyny dostałem 5, i zostałem zwolniony z egzaminu podczas sesji hihiihi. Takiego miałem farta na studiach. 2 przykład z zycia studenta bardzo proszę są zajęcia nie pamiętam z czego 2 grupy facet poprosił by z każdej grupy podali po 3 numery, jak podali z mojej grupy i podzielil przez 3 wyszlo na mnie. Wszyscy sie cieszyli bo mysleli, że będzie pytał a on ogłosił, że mam szczęście i że zostaje zwolniony z egzaminu z oceną 5. Nigdy nie zapomnę min wszystkich. Przez całe 5 lat uwziął się na mnie tylko jeden prof. od makro i mikroekonomii bo myślał, że napisałem na ścianie na niego, że jest skur.... (oczywiście tego nie zrobiłem), nawet byłem u Rektora, ale to już inna historia